Miłego dzionka Sunny
Wersja do druku
Miłego dzionka Sunny
miłego dnia Sun :-*
dzień dobry dziewczynki :)
wstałam i zjadłąm 2 jabuszka a mój Skarb jajecznice :D
nie dałam się :D
lece na krupówki :D pospacerować ;)
Tak odnośnie tego co pisałyście wczoraj - że sympatyczne teściowe wam się szykują, mimo że powściągliwe ... ja mam odwrotnie - mama mojego K. jest straszna! To taki jowialny, wylewny typ - koszmar jak dla takiego introwetyka jak ja! Głaszcze mnie, łaskocze, gigla, gładzi, smyra, ogściskuje, podszypuje, całuje, zagaduje, przytula, gniecie... :? Należę do osób takich bardziej zdystansowanych w stosunkach międzyludzkich, i bardzo niechętnie odiwedzam chłopaka u niego w domu :(
Że już nie wspomnę ile jedzenia we mnie wpycha jak jestem :roll:
Olifka1 - u mnie taka babcia, czyli mum od taty :roll: . Ma jakąś schizę żeby stale kogoś tulić aż miażdżyć, po głowie głaskać, włosami się bawić, za rękę chwytać...ona okazuje uczucia tak, że to jest nie do zniesienia a ja akuratnie jak nie muszę to nawet do ludzi nie wyłaźę, gdzie mi tam do obmacywania z babką :evil: .
Sunny - grzeczna dziewczynka, nie dała się jajecznicy mena :wink: . Tylko podziw, że dwa jabłuszka ci do szczęścia na śniadanie wystarczą :shock: . No widocznie nie każdy taki żarłok jak ja :lol: . Pozdrowienia to ja ci ślę z Beskidów, z okna na Skrzyczne właśnie spozieram 8)
Ależ się uśmiałam... :lol: Nie no ja wiem, że to takie uciążliwe, ale przepraszam, tak zabawnie to opisałaś :)Cytat:
Głaszcze mnie, łaskocze, gigla, gładzi, smyra, ogściskuje, podszypuje, całuje, zagaduje, przytula, gniecie... :?
Że już nie wspomnę ile jedzenia we mnie wpycha jak jestem :roll:
Ja tam teściowej nie mam i na razie się nie szykuje :) Moja ostatnia 'teściowa' usilnie wierzyła w to,że zmienię jej syna na lepszego człowieka, a później cały czas mi mówiła jaka to jestem wspaniała i aż mnie wpędzała w kompleksy, bo ja taka święta nie jestem.. :) :twisted:
właśnie wcinam activie dzisiaj malutko ale nie wpycham na siłe oczyszczam sie :D robiłam mojemu Skarbowi mój ulubiony omlet z 4 jaj z szyenczką cebulką serkiem żółtym i nawet nie spróbowałam :D ale jestem z siebie dumna :) od poniedziałka równiusieńki tysiak bo tutaj ani wagi ani tablic nie ma :D wole sie ograniczać niż wcinać z nim bo on chudzinka a ja chcę schudnąć :D aa i nie dałam sie krówwka tym mniam ciągnącym :D powiedziałam jak mnie kochasz to zjedz :P i innych argumentów used :lol:
dzisiaj :
2 jabuszka <jedno gigant> ok 350g w sumie miały
4łyżki startych buraków
3 mandarynki
activia truskawka :D
Widzę, że ładnie Sunny :) No i widzę, że Skarb Cię kocha, bo Ci nie każe jeść :D
ojkaże i to czasami bardzo :D bo dla niego jestem idealna taka jaka jestem :) :oops: jak każda alska dla swojego faceta :)
od jutra już pięknie tysiączek :)