blackrose super te twoje przepisy, pisza pysznie, więc i pewnie smakuja tak samo albo i lepiej, wypróbuje weekendzik.
Trzymaj się i dzięki za słowa otuchy i wsparcia na moim wąteczku !!!
:D :D :D :D :D
Wersja do druku
blackrose super te twoje przepisy, pisza pysznie, więc i pewnie smakuja tak samo albo i lepiej, wypróbuje weekendzik.
Trzymaj się i dzięki za słowa otuchy i wsparcia na moim wąteczku !!!
:D :D :D :D :D
Hej ;)
Wyczytałam, że doradzałaś na jakimś wątku w sprawie chleba czarnego.. :roll: Jaki polecasz? :roll:
A w ogóle jak idzie dieta? :mrgreen:
Twoje koleżanki z dietetyki wcinały te bake rollsy? a nie wiedzą, że to niezdrowe? :P:P:P
Moje koleżanki są szczupłe i jak mają ochotę na coś niezdrowego to jedzą :D A że lubię niezdrowe rzeczy to sobie na nie czasem pozwalają. Jednak dzisiaj jedna z nich powiedziała,że ją zainspirowałam zdrowym jedzeniem i ona od następnego tygodnia też się będzie zdrowiej odżywiała :D
Co do ciemnego pieczywa to ja kupuję takie ze słonecznikiem albo pełnoziarniste ze znanej mi piekarni. Jeśli chcesz kupić zdrowe i "wiarygodne" pieczywo to wystrzegaj się pieczywa firm typu OSKROBA. Poczytaj etykietki na pieczywie i zobacz jaki jest skład. Najlepsze będzie z mąki razowej,żytniej z dodatkiem np.słonecznika czy soi albo innych. Jeśli na etykiecie zobaczysz,że widnieje karmel, jakieś nieznane Ci substancje to zrezygnuj z takiego chleba. Oznacza to,że ma jakieś ulepszacze w składzie typu barwniki, konserwanty czy inne. Skład chlebka to sól, mąki,drożdze, zakwas, woda ewentualnie jak pisałam słonecznik itd.
To mój wątek a zupełnie zapomniałam o postanowieniach związanych z dietą więc teraz je tutaj umieszczę :)
MOJE ZASADY W DIECIE:
1.Jeść dużo warzyw i owoców, chude wędliny i mięso oraz produkty nabiałowe, pełnoziarniste pieczywo oraz nieoczyszczony czyli brązowy ryż, makaron no i wprowadzić ryby (póki co to tylko tuńczyk)
2.Pić zieloną herbatę codziennie i SlimFigurę
3.Brać chrom organiczny w tabletkach
4.Starać się nie przekraczać 1000kcal dziennie
5.Ostatni posiłek jeść na 4 godziny przed snem
6.Nie jeść słodyczy (ewentualnie jeden raz w tygodniu dla nagrody)
7.Codziennie gdy uda mi się spełnić wszystkie zasady w diecie do skarbonki wrzucić 1 złoty.
8.Pić jak najwięcej wody mineralnej
9.Po skończonej sesji zapisać się na jakieś zajęcia ruchowe
Póki co udaje mi się wywiązywać z postanowień no i wymyśliłam jak spalać kalorie w domku, przyjemnie i skutecznie :D Tańcem :) Właśnie dziś sobie potańczyłam :D Godzinka to aż 500kical :)
Masz super zasady, trzymam w kciuki zeby się udało :lol:
No i najważniejsze zeby ta skarbonka, szybko się zapełniła :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez Cytrynka30
Ja za Ciebie też trzymam :D Uda nam się :D
Dobra myśl :mrgreen: na końcu jak schudniesz to będziesz mogła kupić sobie nowe ciuchy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez blackrose1987
Dzieki za informacje o chlebie :mrgreen:
Ze skarbonką to jest świetne bo nie odczujesz złotówki dziennie a będziesz po jakimś czasie miała trochę kasy,że kupić coś w nagrodę. Ja zbieram na parowar :D Gotowanie na parze to świetna rzecz i nie wygotowują sie witaminy, minerały i podobno jedzenie jest przepyszne no a przede wszystkim jeszcze zdrowsze niż to gotowane normalnie :D
no taki kalafior gotowany na parze!! mniaaam :mrgreen:
Ojejku mniam mniam :D Aż mi ślinka cieknie :D Chyba jutro kupię kalafiora :) Tylko że z bułką jest najlepszy...a ja bułki nie mogę :( Hmmm...więc może kupię do sałatki świeżego :D
to polej sobie odrobiną oliwy :mrgreen: też jest dobry! testowałam!
i chyba z odrobiną bazylii też jest spoko, ale nie pamiętam czy to kalafiora tak jadłam czy coś innego.. :roll:
a nie to fasolke szparagową z oliwą i bazylią :mrgreen: :mrgreen:
ale mi smaka narobiłyście ;-)
kurczĘ.
ale ja jutro na obiadek zjem sobie pierś z kurczaka a na śniadanie jajecznicę to pewno....o i wypije mleko bo mi się strasznie chce :-D :-P
miłego wieczoru :-*
Jak ja bardzo bym chciała mieć już jakieś wyraźne postępy w diecie...:( Kurcze...wy też tak macie?? Jestem z natury bardzo niecierpliwa jeśli chodzi o wszystko i z dietą też tak jest...
Witaj w klubie, ja też jestem niecierpliwa i moze dlatego po raz kolejny się odchudzam bo zaczynałam już z tysiace razy i na tym sie kończyło, u mnie jeszcze jest inny problem bo waga pomału leci i to mnie dołuje :cry:
Ja już nie pamiętam w jakim tempie chudnę :( Ostatnio tylko tyłam...A próby odchudzania jakie podejmowałam ciągle były pożałowania warte. Teraz to wiem i teraz właśnie to zmienię :)
Oj ja tez jestem niecierpliwa.
Zycz wam i sobie CIERPLIWOSCI na czas odchudzania.
Ja tez chce efektów!! :mrgreen: :mrgreen:
Ale jak za tydzien wejdziemy na wage to na pewno bedzie mniej!! :mrgreen: a tydzien to dla nas pestka!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Niecały tydzień...bo już w poniedziałek :D
Ile czasu walczycie z nadwagą dziewczyny??
no TERAZNIEJSZE odchudzanie to od dzis :P:P bo wczesniej byly swieta i sylwester.. :roll: i wczesniej ze 2 tygodnie jakos sie zebralam (nawet schudlam 2 kg ale w swieta wrocilo... :roll: )
a w ogole to cale zycie :P a takie PRAWDZIWE odchudzanie to gdzies tak w listopadzie 2005! schudłam pieknie 15 kg ale w wakacje mi wrocilo.. (brak basenu, lezenie do gory brzuchem i objadanie sie lodami..) i teraz borykam sie z waga 80 kg! dobrze, ze nie wyzsza.. :roll:
no ale nie smucmy sie!! tym razem nie bedzie joja! :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Kiedyś gdy schudłam ważyłam 58kg przy wzroście 165cm. Kurcze ale się sobie podobałam :D Taka laseczka byłam że nie wiem i do tego dążę :D A tak w ogóle to nie wiem gdzie ja miałam ozy że tak utyłam :( MASAKRA
u mnie to drugie podejscie
4 lata temu schudlam 15 kg , potem zaszlam w ciaze, urodzilam , no i niestety zostalo mi duzo za duzo.
Jak fajnie,że masz dzidzie :D Ile ma latek i jak się nazywa?
Na imie ma Alexander no i juz nie jes dzidzia niestety ma 3lata i6 miesiecy.
No ja tez sie sobie dziwie.. :roll:
Dalej dzidzia :mrgreen::mrgreen: hihi
Fajnie mieć dzieciaczka :D Kurcze to forum jest świetne :D
odkąd pamiętam. już w podstawówce próbowałam nie jeść kolacji i takie tam...
a najmniej ważyłam 63 ale to i tak było dużo :-P teraz będzie 55 ;-)
Pewnie ze chyba fajnie miec dzieciaczka, jakos mnie ostatnio wzielo na dzieciaczki i stwierdzilam ze chcialabym miec takiego bachorka malego, no ale poczekam z tym jeszcze troche hehe bo mam dopiero 22 lata ( rocznikiem :roll: ło matko stara jestem chyba :roll: ) ii faceta tez juz mam i zareczona jestem... wiec wszystko jest na dobrej drodze :) jeszcze tylko by skonczyc studia i jakos sie ustatkowac.. he łatwo powiedziec... :?
No ale tak czy siak dzieciaczki to takie male slodziaczki bez kalorii :)
Nadwage mam odkąd pamiętam - od dziecka, najwięcej ważyłam coś ok 80/79 kg i to było kiedy miałam 18 lat (obecnie 21). A najmniej chyba 57 ale to trwało tylko chwilke bo to po kopenhaskiej było i miałam wtedy cos ok 19 lat. Potem troche przytyłam i tak mniej więcej od 2 lat moja waga znajduje się między 65 a 60kg.... chciałabym ważyc 50 :roll:
Ja teraz ważę najwięcej w moim życiu :( Ale wiem też,że ważę tylko OSTATNI RAZ W ŻYCIU :D
A jak dietka dziewuszki dzisiaj??
Ja szczerze mówiąc załuje straconych lat dzieciństwa z nadwagą, zawsze marzyłam żeby być laską w wieku 14 lat, żeby mnie chlopcy podrywali, te miłostki...pierwsze randki, chodzenie ze sobą...ehh...a teraz stara baba jestem i się boje, że żaden facet nie będzie chciał ze mną flirtować, bo już żobnaty będzie ;)
Dziękuje za wyjaśnienie :)
no ja też żałuje własnie. ale mloda jestem więc jeśli schudnę to dużo przede mną. bo wnętrzne wnętrzem ale wiadomo ze wygląd jest istotny-przynajmniej dla mnie-może nie najważniejszy ale jednak ważny
Każda chce być atrakcyjna dla siebie i otoczenia. Ja wiem jedno z wlasnego doświadczenia,że jak np.ja jestem gruba to związek z kimś kogo taka osoba nie pociąga jest bardzo ciężki i jedynie miłość jest w stanie przytrzymać go chociaż w ograniczonym stopniu. Bez fizyczności między partnerami człowiek się wypala...Ja się wypaliłam :(
Niestety, ale wygląd jest ważny. I nie mówię o tym jak inni ludzie np mnie postrzegają przez moją nadwagę. Jak ktoś ma z tym problem to mam go ... tam gdzie światło nie dociera.
Niestety ludzie wyglądający "fit" są teraz na lepszych prawach jeśli chodzi o pracę. Ludzie zadbani fizycznie są postrzegane lepiej z perspektywy solidności itp. (moim zdaniem to bzdura, ale takie są teraz prawa rynku).
No i jest jeszcze aspekt samopoczucia. Na pewno lepiej się człowiek czuje w skórze, która mu pasuje...
Ja (sorki że nie będę skromna) uważam się za dosyć ładną dziewczynę. Nie mówię,że jestem bóstwem ale był okres kiedy bardzo się podobałam płci przeciwnej a byłam wtedy szczupła. I wiem że jakbym zeszczuplała to naprawdę niezłą laską bym była i czułabym się dobrze...Podobają mi się moje usta, włosy, oczy...To nie jest źle że coś w sobie lubię...Chcę się znów poczuć atrakcyjna dla siebie...ale do tego daleka droga...
Zauważ, że ja wcale nie napisałem, że chcę schudnąć, bo chcę się podobać przeciwnej płci.
Chcę schudnąć TYLKO dlatego, że chcę się czuć dobrze w swojej skórze, nie musieć się wstydzić na basenie (a kocham pływać!), móc kupować fajne ciuchy, nie musieć się czuć głupio w gronie przyjaciół "normalnych" wagowo.
Akurat jeśli chodzi o dziewczyny to z tym nie mam problemu.
Na ulicach często widać (przynajmniej ja widzę) pary "nieproporcjonalne". Albo facet gruby, albo dziewczyna przy kości. Dlaczego? Ano dlatego, że ludzie patrzą na piękno wewnętrzne, a zewnętrzne jest tylko uzupełnieniem. (przynajmniej tak powinno być!)
Jeśli jesteś ładna i atrakcyjna (a wierzę w to :D ) to UWIERZ MI, że faceci to zauważają ;-)
Nie zaprzeczam z kolei, że chciałbym aby moja wymarzona partnerka była idealnie wysportowana i chuda. Ale gdyby była przy tym mentalnie popieprzona to wiele by z tego nie wyniknęło :)
Kiedyś pisałam czemu chciałabym schudnąć w skrócie mówiąc dla siebie, zdrowia, normalnego życia :D
Większość szczupłych dziewczyn jest mentalnie popieprzonych :D Przykre ale prawdziwe :D
Witam Cie blackrose1987 bardzo serdecznie :) Jestem pod wrażeniem jaką posiadasz wiedzę i bardzo ładnie prowadzisz swój wątek. Ja pewnie nie wniosę nic do niego ale mam nadzieję, że nie będę tu przeszkadzać jak od czasu do czasu coś skrobnę :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w tym co robisz :)
WITAM CIĘ SERDECZNIE ANIU :D
Bardzo się cieszę,że zawitałaś w moim wątku i jest mi z tego powodu niezmiernie miło. Mam nadzieje,że będziesz wpadać jak najczęściej bo jesteś tu mile widziana :D
Popzdrawiam :)