No i burza było i netu nie miałam :x ale już mam :wink:
Mam nadzieję, ze niedziela minęło przyjemnie :wink: buziaki :D
Wersja do druku
No i burza było i netu nie miałam :x ale już mam :wink:
Mam nadzieję, ze niedziela minęło przyjemnie :wink: buziaki :D
Dziewczyny pogodzilismy sie z Rafalem!!!! Jestem przeszczesliwa:))))))))
Jesli chodzi o dietke to wczoraj zaliczylam silownie i dzisiaj tez. Weidera caly czas robie. Jutro pierwsze wazonko, boje sie bo cos mi sie wydaje ze waze powyzej 70-ciu...
Wczoraj mialam okropna awanture z takim kolesiem ode mnie z domu, jest porpostu beznadziejny, brak mi slow na takich ludzi :/ dobrze ze za tydzien sie wyprowadzam!!
No i miedzy mna a Rafem wszystko ok wiec reszte mam gdzies ;)
Milego popoludnia kobietki :D
* * *
Asienko niestety ja jestem piwomaniankiem, uwielbiam zimny browar szczegolnie latem, ale staram sie ograniczac wiec jest ok ;)
Jak widzisz z Rafalem jest juz ok, okazalo sie, ze jadnak mu zalezy a ja? oczywiscie, zenadal go kocham, kocham go jak wariatka :D ;)
A Ty tez widze, ze zauroczona Alexem na maxa....ale sie ciesze Sloneczko !! I widzisz? Po co bylo tak gadac ze nigdy nikogo nie znajdziesz :P Gluptas ;)
Buziaki!!
Gosienko po silce czulam sie jak nowo narodzona!! Zawsze tak mam, ze zmeczona jestem niemilosiernie, ale szczesliwa ;)
wiesz endorfinki i te sprawy ;)
Pozdrawiam cieplutko kolezanko :D
Megusiu jak ja bym miala taka przyjaciolke jak Ty to w zyciu bym jej nie oklamala tylko trzymala i nigdy nie puscila ;)
Ale niestety ludzie tacy sa i nic na to nie poradzimy. Wiesz, ja teraz bedac w anglii wlasnie sie przekonuje kto tak na prawde jest prawdziwym przyjacielem, kolezanek zawsze mialam malo, ale z taka czworka zawsze sie w klasie trzymalam
i wiesz ze tylko jedna do mnie teraz regularnie pisze? To samo z moja przyjaciolka z ktora sie znam od urodzenia. Na poczatku wszystko bylo super, pisala ze teskni, zawsze co tydzien w poniedzialek mialam wielkiego maila co u niej a teraz juz od jakis 3 miesiecy ani na maile nie odpisuje, ani na sms-y ....
zaraz do Ciebie wpadne i zobacze co wszamalas niedobra dziewczynko ;)
buzka
OnTheJunk chyba kazda z nas kiedys nieszczesliwa milosc przezywala ale po to sie wlasnie spotykamy z roznymi facetami,
zeby znalezc tego jedynego :P
A co do sportu to ja tez tak mam, ze mi sie nie chce ale jak juz zaczne cwiczyc to jestem mega szczesliwa:)
wiec jaki z tego moral?? Cwiczymy laseczki zeby miec piekne pupeczki i dobre humoreczki haha ale mi sie zrymowalo
ooo LOL :lol: :lol: buziaczki!!
Cytrynko nie bylam na baseniku nie zdazylam, bo juz zamykali i zdazylam tylko silownie zaliczyc ale dobre i to ;)
Wiesz ja tez mam czasami takie dni, ze jem i nie moge przestac ale musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy wolisz
jesc ciagle i byc gruba czy trzymac linie pozwalajac sobie na cos niedozwolonego raz na jakis czas?
Migotka madrze mowi - jeszcze masz cale zycie na jedzenie:P musisz sie opanowac Kochana!! Moze poprpstu wyznacz sobie jeden dzien w tygodniu kiedy bedziesz mogla sobie pozwolic na wsyztsko co chcesz(tylko tez z umiarem ;) ) a podczas pozostalych
6-ciu trzymaj dietke.
A pogoda u nas tez swietna - nie za cieplo nie za zimno akurat ;)
Pozdrawiam :D
Migotko musze Ci powiedziec ze to wlasnie Ty dajesz tutaj duzo pozytywnej energii, serio serio :D
Twoje posciki zawsze wywoluja u mnie usmiech na buzce, fajna z Ciebie dziewczynka :)
Buziaczki
Syciu ja kocham owoce, dzisiaj znow tam poszlam i kupilam melona, truskawki, brzoskwinie, mandarynki, jabuszka...mmm kocham owoce poporostu kocham :lol:
36 dzien o matko podziwiam Cie !! Bardzo ciezko jest? Ja dopiero szosty wiec jakos daje rade ale nie wyobrazam sobie koncowki!!
Caluje i sciskam:D
:-) pinky,no to gratuluję i również bardzo się ciesze,że Ty jesteś przeszczęśliwa:-)
A jednak Cię kocha:-)
Ja chyba nigdy nie zrouzmiem facetów, ale jak to się mówi- ich należy kochać, ale nie próbować zrozumieć;-)
Współczuję spięcia ze wspołlokatorem,ja mam podobnie,więc łączę się z Tobą w bólu i cierpieniu.
Właśnie teraz jestem po weiderze,spocona jak szczur:] Cięzko i monotonnie,ale jak się zamyślisz,to da sie wytrzymać;-)
Buziaki
Pinky, ale sie ciesze :D :D :D :D :D :D naprawdę, to super, ze sie pogodziliscie!!
Echhh,z tymi przejaciókami to tak bywa. Ja w LO miałąm taką paczkę, było nas sporo, potem sie wykruszało i wykruszało, jakieś konflikty, teraz w sumie kontakt tez tylko z jedną utrzymuję, ale ona studiuje w Krakowie, wiec nie widzimy sie zbyt często, ale - jutro mnie nawiedzi :D nawet sie nie spodziewałam, ze to z nią najdłuzej mi sie kontakt utrzyma, a to dlatego, ze ona się przyjźniła z pewną dziewczyną, której po prostu nie trawiłam - była taka wyniosła i niemiła, dziwiłam sie, że moja kochana Zuzia tak ją lubi, ale ostatnio przekonała się o jej niegodziwości ( bo tylko tak to można nazwać, tamta ją tak wyrolowała, ze łooooo) i ja wtedy z Zuią kontakt odzyskałam, cieszę się :D
Nie bój się ważenie, ojjj, nie bój :D przeciez ładnie detkowałas, widzisz,z ę spodnie są luźniejsze, bedzie dobrze, na stówe, to mówie ja :wink: jak mówię, to mówie, a jak mówię, to wiem :lol: :lol: :lol:
I dzięki za miłe słowa :D :D :D :D
Trzymaj kciuki, żebym ja jutro grzecznie 1400 kcal zjadła :wink: a ja trzymam za Twoje ważenie :wink:
No to Pinky świetnie ze sie z nim pogodziłaś =)
Mam nadzieje że teraz juz wszystko bedzie ok ;)
Ja z moim tez juz sie pogodzilam, wlasnie cos pachnacego je na dole....tez bym tak chciala. Dzisiaj tylko 20km na rowerku bo mialam duzo nauki , w sumie jeszcze mam moze kolo pierwszej sie położee :/
Ok no to moje drogie Dobranoc wam zycze i kolorowych koszmarkow ;)
Bye =)
hej:)
nie ma jeszcze nowej notki!? :shock: A czemu!?:>
U mnie już zawitałaś,a u siebie jeszcze nie!?;)
Czekam na relację,bo potem wychodzę z domu i zajrzę tu dopiero wieczorem!
No właśnie, ja też czekam, na Twoją nową wage :D
Pinky a dlaczego ty nasz trzymasz w takiej niepewnośći coooo :?:
My już chcemy wiedzieć ile ważysz :?: :lol:
Ja od dzisiaj ładnie dietkuję, przynajmniej będę się starać, dzięki dziewczynki za miłe słowa, nie mogę dawać się jedzonku :evil: Ja sobie wyznaczam weekend na takie jedzonko niedozwolone, ale niekiedy nie znam umiaru :oops: wiem głupia jestem i dlatego w kółko jo-jo mnie dopada :roll:
Miłego dnia :D
Czesc Gwiazdy :D
No juz pisze pisze co u mnie - specjalnie dla Syci I Megusi :lol: Wiecie ja zawsze lubie zajrzec najpierw do Was a potem cos naskrobac u mnie ;)
No wiec dzien zaczal sie calkiem dobrze, bo na wadze jest… 69,2 kg :D Biorac pod uwage to ze po odpuszczeniu sobie dietki w polsce I na komunii wazylam ponad 70 – to 69,2 jest optymistycznym akcentem :D :D
Jeszcze 4 kilogramy, a bede sie ze soba czuc na prawde dobrze.:P
Wiecie co ? Ten Rafal jest taki kochany… wiedzac o tym, ze miedzy moimi rodzicami sie nie uklada I ze moja siosra jest jeszcze mlodziutka(14 lat) i nie wszystko rozumie, zaproponowal zebysmy ja zabrali ze soba nad morze w sierpniu! Na prawde zloty chlopak z niego, az sie wzruszylam jak mi to zaproponowal. Kochany jest…
No wiec teraz mam podwojna motywacje zeby sie trzymac ladnie, bo przeciez nie chce zeby sie za mnie obydwoje na plazy wstydzili :P Pozatym chce paradowac w kostiumie kapielowym juz bez skrepowania!!!! No i nie chce zeby ludzie pouciekali jak wieloryb na plaze wylelznie hahahahaha :lol:
Zatem do dziela kobietki!! Niech to lato bedzie nasze:))))))))
* * *
Syciu dzieki za mile slowa, no chyba jednak mnie kocha :P
Z tym kolesiem ode mnie z domu to na prawde juz nie idzie wytrzymac!! Wiesz, powiedzialam mu 4 czerwca ze za 2 tygodnie sie wyprowadzam I wszytsko bylo ok. Taka druga para od nas z domu powiedziala mi zebym nikogo nie szukala, bo ich znajomi przylatuja do anglii I oni wezma ten pokoj. No wiec ja w spokoju sobie zylam, a ten do mnie wparowuje do pokoju w sobote z tesktem ze jak nikogo nie znajde to mam mu zaplacic dotad dokad on nikogo nie znajdzie :shock:
Co za baran… :evil:
Powiedzialam mu ze przeciez ta para ma sie wprowadzic, pozatym na niego jest podpisany w agencji dom I to w jego interesie lezy znalezienie kogos, ja mu powiedzialam 2 tygodnie wczesniej I to jest wystarczajaco dlugo zeby kogos znalezc.
Jetem pewna ze na koniec wyleci jeszcze z jakims tekstem glupim o jakies rachunki ktore nie istnieja … :evil:
Jest strasznym kombinatorem – Rafalowi wisial 10 funtow wiec ten wyslalm mu maila zeby mnie je dal a jak ja sie zglosilam po te pieniadze to udawal ze nic nie wie.
:evil: Tak samo pozyczyl od nas pendriva (ktory kosztowal 30 funotw) I jak oddal to nie dzialal I oczywiscie powiedzial, ze to nie on, siusiak jeden !
A co do weidera to ja jak sie zamysle to nie pamietam ile juz zrobilam I zawsze albo za duzo zrobie albo za malo :P hehehe
Megusiu tak czasami bywa ze sie nie spodziewasz ze z ta osoba Ci sie najbardziej kontakt utrzyma – ja mam podobnie, niespodziewalam sie ze wlasnie na tej dziewczynie najbardziej bede mogla polegac, a jednak ;)
Tak samo sie nie spodziewalam, ze moja najlepsza przyjaciolka ktora znam od 19 lat sie tak zachowa…
Jednak sie nie pomylilas Megus – rzeczywiscie schudlam juhuuuuuuuu :lol: Mialam strach normalnie w oczach jak rano stawalam na ten wadze :D
Milego dzionka z przyjaciola zycze, na pewno to jakies oderwanie od rzeczywistosci, choc na moment ;) :D
Buziaki
OnTheJunk wez tego swojego chlopa tez na diete przerzuc bo Cie zabije tymi zapachami :P
Ja tak mialanm z Rafalem jak jeszcze byl ze mna w anglii to on ciagle jadl jakies kebaby, pizze, frytki, hamburgery a ja dostawalam slinotoku :D :D :D
To takie niesprawiedliwe, ze oni tyle jedza a I tak nie tyja, tez tak chce :evil:
Ciesze sie, ze sie pogodziliscie, ale doszlam do wniosku ze czasami sie trzeba troche popsztykac, bo wtedy godzenie sie jest bardzo przyjemne ;)
Ucz sie pilnie ;)
Buziaki
Pinky super bardzo się ciesze że waga spada :D
Fajnie ze z rafałem pogodziliście się, aż na pewno ci się chce żyć :lol:
A co do kolegi z mieszkania to zawsze się trafi jakiś palant, nie cierpię takich ludzi którzy patrzą tylko wykorzystać innych :evil: a od siebie nic.