-
Hej...dziekuje za odwiedziny w moim pamietniku..i za zyczenia...mysle ze te 3 kilo wiecej to przez wode ktore organizm zatrzymuje w oragnizmie..wiem to wkurza..albo okres??bo ja tak zawsze mam...nie poddawaj sie...gratuluje bo tak juz wiele osignelas buziaki:*
-
-
troche zaparcia i znow waga poleci... ja tez musze wprowadzic rezim , bo juz nie wiem w ktora strone wskazowka na wadze idzie ;)
-
Przepraszam ze Was tak zaniedbałam ale nie miałam netu :cry: a ja bez netu nie potrafię... Właśnie wróciłam od cioci (która mnie tak nakarmiła że mam dość na najbliższe 100 lat :? ) I przyznaję się bez bicia że ważę 76. Niby to wieczór czyli rano pewnie 74. Nareszcie biorę się NAPRAWDĘ z powrotem do dietki i dziś poćwiczę :!: A mam dużo siły i baaaaaaaaardzo pozytywne nastawienie i baaaaaaaaaardzo wieeeeeeelką motywację bo... Zrobiłam wreszcie pasemka blond i wyglądam super i tylko szczupłej sylwetki mi brakuje :wink: a jak się wszyscy zdziwili... a co dopiero jak do szkoły pójdę 8) także do dzieła: zdrowo i sportowo!!! :lol: całuję i pozdrawiam!!! I przepraszam że Was zawiodłam bo nie wszystko poszło zgodnie z tym jak myślałam ale przemyślałam to jeszcze raz i wiem że się nie mogę poddać!!!
-
Witaj!
Jak tam? Wróciłaś na dobrą drogę? :)
Ja tak i trzymam kciuki za Ciebie!
-
I marzenia o dobrej drodze poszły gdzieś :cry: powiem, czemu nie zaglądałam - ze wstydu. Ale też dlatego że nie chciałam - nie mogłam znieść tego że inni się trzymają a ja nie potrafię. Zrozumiałam że muszę ustalić sobie plan bo na "słowo" jest nieskutecznie. A więc mój plan już na dziś:
Przećwiczyć 8 min abs brzuch i trochę hula hop (już nie pamiętam kiedy ćwiczyłam :oops: :evil: )
A od jutra wracam do liczenia kalorii (tego z pomocą dzienniczka na dieta.pl, bo jest skuteczny). 3majcie kciuki...
I obiecuję tu zaglądać i codziennie zdawać sprawozdanie ze swoich postępków bo rozłąka z forum nic dobrego nie robi!!!
Moje motto na dziś: połowę sukcesu ma ten, kto dobrze zaczął! :wink:
-
No już czuję że jest lepiej;P idę wypić czerwoną herbatkę (już zapomniałam jak smakuje :wink: )
-
Witaj, Kochana!
To nie jest tak, że wszystkim świetnie idzie, a Tobie nie... Popatrz na cudze wątki z obiektywizmem - ile każda z nas zalicza wpadek... Najważniejsze jest znów się motywować i iść do przodu... Może nie na wyścigi - a tak trochę chciałaś, narzucając sobie duże tempo...
Powodzenia i nie daj się!
-
-
Witam po dłuższej nieobecności
-
Witaj :)
I znowu nam gdzies znikłaś :(
Ja tez mam czasami chwile słabości i takiego lenia, że mi się nie chce. Nawet na forum zdarzało mi się w ogóle nie wchodzić, bo nie mogłam patrzec jak inne chudną a ja nie :(
Ale staram się o tym zapomnieć i walczyć dalej :)
Jutro kupuje nową wage :D
Pozdrawiam i miłego poniedziałku ;)
-
I'm back and I will be fight for better future! 8)
-
Jak napisałam wyżej wracam... Heh dłuuuuuugo mnie tu nie było - czas zdmuchnąć kurz! Bo jest po co - walczę w końcu o lepsze samopoczucie i pełne zadowolenie z życia! Dlatego się nie poddam - ta decyzja musiała we mnie dojrzeć - teraz wiem że jestem gotowa aby spróbować jeszcze raz - i jestem całkowicie nastawiona na sukces :!: :)
Jutro się zważę i pomierzę dokładnie i wszystko uczciwie napiszę... nie ma się czym chwalić ale na pewno będzie po jakimś czasie wysiłków:D liczę oczywiście na wasze wsparcie i trzymam za wszystkich kciuki!!! Pomożecie? :D
-
Hmmm jakby to powiedziec... hmm...
Pomożemy! =D
-
Cieszę się że wróciłas znowu do nas.Fajna z Ciebie laska. :lol: :lol: :lol:
-
Oczywiście, że pomożemy :lol: bo ważne aby gonić króliczka, a nie go złapać :wink:
-
Heh wielkie dzięki - przywracacie wiarę w sukces! :D
Dzisiaj było ładnie, nie będę pisać co jadłam bo jakoś nie mam tego w zwyczaju za to napiszę że ambitnie planuję zrobić filmiki 8 min abs. Ale najpierw nauka bo jutro sprawdzian z biologii :? no cóż, tak to jest z tym rokiem szkolnym. Ale zauważyłam u siebie dziwną rzecz - nie potrafię się odchudzać w lecie - no nie wiem dlaczego :roll: przecież powinno być tak, że jak się więcej odkrywa i wogóle jest tyle warzyw świeżych i owocków, możliwości ruchu na świeżym powietrzu to dopiero powinno motywować i wogóle! A u mnie? Całkiem odwrotnie - gdy za oknem szaro i wogóle - dietka wypełnia mi czas i daje sporo radości - której w lecie nie bardzo potrzebuję bo wtedy nie ma jesieni i wszystko samo z siebie jest radosne i wesołe:P to pewnie to jest przyczyna tak mi się coś wydaje :D no nic - w tym roku zaczęłam już w październiku a więc mam sporo czasu żeby do lata wyglądać jak człowiek :lol:
Poza tym przecież mam jeszcze was od wspierania i od motywowania :D to bardzo dużo daje dlatego dziękuję za to że jesteście!
Dobra nie piszę więcej bo zanudzę na śmierć :lol: i kto mnie tu będzie wspierał he he :D miłego dnia wszystkim!!!
-
Jak na razie policzyłam i mam 1011 kcal:) nieźle jak na pierwszy dzień - zamierzam oczywiście dobić do 1300 (z poprzednich doświadczeń wiem że to limit idealny dla mnie). Heh ale jestem szczęśliwa :D :D :D
-
Oooj ta, lepiej nie zanudzaj na smierc bo ja juz sie cos gorzej czuje... ;D
Nie no gdzie tam do zanudzania... :)
Z tą radością lata coś jest... Ale ja tam wolalam zaczac w wakacje jakos mi było łatwiej...bo teraz to kepsko. No ale co człowiek to upodobanie ;)
Przywracamy wiare w sukces... no ale moda na sukces jest przeciez wieczna, nie? =D
-
Oj racja, racja :lol: dlatego każdy jest tak wyjątkowy :D a to jest w nas piękne :P pozdrowionka!
-
Hmmm no mamy ze soba wiele wspolnego !! ja tez niestety nie potrafie sie odchudzac w lecie...probowalam ale nic z tego nie wyszlo i tez zaczelam od pazdziernika tak na powaznie :) wiec musimy sie wzajemnie wspierac :) a napewno do lata osiagniemy cel !!:)
-
cześć Her
witaj z powrotem
bede wspierać ile się da
najważniejszy jest powrót na dobrą drogę
trzymam kciuki
c.
-
hej ;*
hmm ja latem zawsze tyje :P czekamy na obeicane pomiary :)
wysylam Ci zaproszenie na fotce :)
-
No i mamy wtorek.Zapraszam na poranna kawke.
-
Mnie w wakacje nigdy nie starcza czasu na liczenie kalorii. Poza tym jakoś tak dziwnie byłoby liczyć każdego drinka czy lody nad morzem.
Odchudzaniu w wakacje mówie stanowczo nie :wink:
-
Fajnie że wróciłaś:) ja niestety na forum jestem rzadko, ale jak bede mgła zagladać to na pewno wpadne sprawdzic jak Ci idzie... i potwierdzam Twoje słowa jesienia łatwiej sie chudne:)
-
Hejka jak tam dzionek mija? :)
-
Jasne że do lata osiągniemy cel! Musimy - mamy całą dłuuugą jesień, zimę i nawet jeszcze trochę wczesnej wiosny :D dzięki wszystkim którzy trzymają kciuki - ja tak samo trzymam za was!
Julix - zaproszenie oczywiście przyjęte - śliczne masz foteczki!!! dałam że znam cię z reala bo nie chciałam cię tak na koniec spychać:) a poza tym kto wie? może się spotkamy kiedyś he he...
Renatko poranna kawka to jest to! Pychotka!!! :wink: dobrze że nie tylko ja na forum lubię poranną kawkę:) może założymy klub? :lol:
Zgadzam się też że we wakacje ciężko by liczyć kalorie - można by się przerazić... te wszystkie lody i reszta... uff :wink:
Boojeczko cieszę się że wpadłaś - ja też będę zaglądać do ciebie :)
A teraz o tym jak mija dzionek :D : no więc: kupiłam sobie dziś superaśne zimowe kozaczki i superaśną kurtkę - czyli humorek mam świetny bo tak działają zakupy :D a co dopiero jak jeszcze dietkę dziś grzecznie trzymałam i wszystko po mojej myśli poszło :D szkoda tylko że sprawdzian z polskiego wisi mi nad głową no ale cóż - przeżyję 8)
Ogólnie to miałam dziś niewiele lekcji więc od razu jakoś lżej na duszy, a teraz wypiję kawkę i do nauki - ale obiecuję że później wszystkie poodwiedzam! Buziaki, trzymajcie się kochane!!! :wink: :D
-
Ja tez ja tez ja tez lubie kawke =D Ale staram sie nie pijac... ;)
Kuuurcze wszyscy zakupy robią a ja co? dalej w starych ciuchach łaże =D
Jasne ze przezyjesz ;))
-
A tam przecież na razie kupowanie ciuchów byłoby nieopłacalne kruuufka:) bo jak już będziemy piękne i chudziutkie to będziemy i tak musiały wymienić szafę :D a raczej zawartość :lol:
A co myślicie? Dobrym pomysłem jest nagradzanie siebie np za każde dwa zrzucone kiloski? Np nowy kosmetyk za każde 2, itp. Moim zdaniem fajny pomysł - nie wiem czy go nie wprowadzić w życie :D
-
jak najbardziej jestem za nagradzaniem siebie
tylko skąd brać te pieniądze na nagrody???? :lol:
miłego wieczorku
c.
-
Hmm no nie głupie w sumie :) Byle nie za często bo sie człowiek rozbestfi =D
Ja za to myslalam zeby wprowadzic u siebie taki mały system żetonów... Czyli za coś co zrobie dobrze ilestamżetonow dostaje i za źle-odejmuje. No i to sie jakos na kase przeliczac bedzie no i ile zgromadze po jakims czasie tyle na siebie moge poswiecic. Taka metoda małych kroczkow, skupiania sie na bliskich celach a nie na docelowej wadze.
Tylko jakos nie złozyło sie zebym sobie to rozpisała... ale mam nadzieje ze w weekend juz sie zmobilizuje ;)
Własnie ja z tą wymiana garderoby czekam az schudne heheh...wiecznosci to trwa ;)
-
Oj no wiecie :D mamusia będzie się cieszyć że córeczka chudnie i na pewno zgodzi się na jakąś nagrodę np za 5 kg w dół - ale zdrowo i powoli bo mamusia ma to do siebie (jak wszystkie inne chyba) że nie odchudzasz się - będzie się martwić że przytyjesz, potem będą różne choroby i coraz gorzej ogólem, odchudzasz się - a to nie jesz dużo, za bardzo się katujesz itd itp... Jednym słowem: ZAWSZE BEDZIE SIE MARTWIC. I nie ma odwrotu :wink: Także to by musiało być schudnięte powoli, zdrowo i trwale żeby mamusia była pewna że jest za co nagradzać :D
Ale na pewno będzie się cieszyć razem ze mną z każdego kiloska w dół - tylko ona już się MARTWI jak to zrobić żeby efekt był trwały :) a ja mam już spore doświadczenie i wiem jak moj organizm reaguje na co to o tyle lepiej :D :D :D dlatego mogę teraz lepiej dietkę przeprowadzić :wink:
Metoda skupiania się na małych celach jest bardzo dobra - przecież to one dają nam motywację do kolejnych. Dużo osób zachęca zeby najpierw wyznaczyć sobie mały próg np. 5 kg jeśli mamy zrzucić 20 i małymi kroczkami osiągać swoje cele. Żetonki też fajne - tak się składa że mam zestaw do ruletki w domu i pełno żetonów to może zastosuję :P
-
Za 8 min się wam pochwalę że zrobiłam 8 min abs brzuch:PP he he no to do dzieła :D oczywiście nie będę wszystkiego wykonywać - nie chcę się nabawić na samym początku zakwasów (po takim braku ruchu). No ale powolutku i małymi kroczkami, 1.5 tygodnia i robię wszystko bez problemu - słowo harcerza - za dobrze się znam żeby móc się pomylić :D
-
to czekamy ;)
Ja sobie robie 8 abs zawsze rano po przebudzeniu... przed sniadankiem... Taki moj mały nawyk ostatnimi czasy ;)
Na poczatku powoli i coraz szybciej to teraz robie rowno z tym gostkiem ;) No..czasem mi sie nie chce tak szybko ;)
Ale to naprawde fajne cwiczonka;]
-
Alleluja! Zrobione :D ja te ćwiczonka kocham i wiem że mają działanie uzależniające :D :D :D. Ja wolę ćwiczyć wieczorkiem bo rano to masakra - raz, że z niczym bym nie zdążyła a dwa to rano moje mięśnie są rozćwiczone w stopniu 'mniej niż zero' i generalnie to rano jestem jeszcze w śpiączce i obijam się po ścianach także najmniejszych szans na ćwiczenie poranne u mnie nie ma :) jeszcze tak myślę żeby wrócić do biegania i callanetics no ale powoli. Najpierw wprawa w 8 min abs brzuch, potem callan a potem może zacznę biegać 8)
-
A zapomniałabym:p dodałam strażnika :) nie przeraźcie się! A tak wogóle to moim celem jest tak naprawdę 57 ale najpierw malutkie cele :D Aha i jeszcze dodam że ważę się zawsze w poniedziałki i żadne ważenie pomiędzy nie funkcjonuje. Bo ważenie to też nałóg dlatego trzeba to zwalczać i tak jest lepiej jak co tydzień się ważę :) buziaki!
-
Ambitne plany cwiczeniowe... ja nawet takich nie zakladam bo wiem ze nie dotrzymam.... nie umiem sie zmobilizowac na stałe.
Ale ty to co innego =)
Ufff wazenie to starszny nałóg ;)
A! Zapomnialam no kurcze skleroza.
Pamietasz takiego jednego uzytkownika ktory cie odwiedzal jakim byl smaken16? No...to ja wlasnie ;)
Milego dzionka :)
O, straznik =) Jak miło....
i czego sie mamy przerazic? =)
-
Witaj Her :D
Ja też się waże w poniedziałki - normalnie już w niedziele jak się kłade to tylko mysle o tym jak rano polece na wage :oops: ... uzależniające to ważenie ale jakie przyjemne jak widziamy, że jest mniej :lol:
I gratuluje ambicji w ćwiczonkach. Swoją droga to zazdroszcze Ci, że Cię wciągają 8min itp bo ja mam tego pełno na kompie ale jakoś tak ciężko się zabrać... :x
-
Na pewno Ci się uda.I masz rację malutkie cele malutkimi kroczkami a dojdziesz do dużych i wspaniałych efektów.