-
Savciu,widze ze pogniewalas sie na wage...i bardzo slusznie. Masz naprawde niewiele do schudniecia. Cwicz sobie, zdrowo sie odzywiaj,licz kalorie a za kilka tygodni,kiedy wejdziesz na wage-wskaze z pewnoscia mniejsza wage-czego oczywiscie Ci zycze. Ja czasami tez mam dosc tej dietki,ale wiesz...jak sobie zjem wiecej, czuje sie takak pelna,gruba i nieatrakcyjna,( mimo ze wagowo jest to samo). Po prostu jak zjem mniej, czuje sie lzejsza i lepiej mi samej ze soba.
Pozdrawiam.
Buziaki.
Tusiaczek.
-
Witaj Sana!
Ja się ważę raz na tydzień.
I mi to wystarczy.
Nie chcę się dołować i tyle.
Pozdrawiam
-
http://eu2.inmagine.com/img/corbis/crb297/crb297024.jpg
Savciu, ja też odstawiłam nałóg ważenie się codziennego, myślę że będę się ważyła co tydzień, albo co dwa :)
przynajmniej się nie denerwuję codziennie :wink: :lol:
pozdrawiam :D
-
Savciu i dobrze zrobiłaś ze sobie te wazenieodpusciłaś.. dobrzejest jak sie wazyraz na jakis czas chociazby na dwa tygodnie i wtedy widzi siewyrazne rezultaty:) wiem cos o tym bo mam tak jak jezdze do domu i automatycznie to si widzi.. miło jest spojrzec na wskaznik a tam "o2kg mniej:)" ... zdrowy tysiak plus ćwiczenia na pewno Cię nie przytuczy, a pozniej hop na wage i miłe zaskoczenie kwietniowe:)
Ja porzeczkowa tez gume lubie ale mi sie juz troche przejadła, a z guaran miałam raz i tak srednio...
A Twoj misiek widac nie daje rady z twoimi wymogami co do romantyzmu.. a szkoda, fajnie jak mezczyzni sa szarmandzccy i robia niespodzianki nie koniecznie drogie czyt. chocby nazrywane kwiatki w drodze do Ciebie. Tak kiedys robił mój były jak przychodził do mnie... na skróty miał przez działki i nie raz dostałam bukiet kradzionych tulipanów:)
A mój mąż hm... na dzien kobiet pewnie kwiatka nie dostane bo siedzi biedactwo na zwolnieniu bo miał zabieg na paluszka , ale kilka dni temu dostałam od niego dłuuuugachna białą róże bez okazji :) ma wiec rozgrzeszenie:)
miłego wieczorka... widziałam opisna gg jakis on nie wyrazny ,niesmuć sie nie warto:)
-
To wygląda na to, że nasze święto spędzimy samotnie, bo moj Piotrek w wrocławiu siedzi :? . Ale wkońcu najważniejsze jest to, żeby nas mężczyźni traktowali wyjątkowo codziennie, a nie tylko w ten jeden dzien.
Miłego wieczorku
-
-
http://eu2.inmagine.com/img/Bananast...9/bs229014.jpg
Savciu, miłego dnia :D
ps
zamiast wagi, lepiej mierzyć sobie obwody :wink:
-
Hejkochane.Witam Was w swietnym nastroju spowodowanym nadejsciem wiosny :D .Yupppii :!: Niebo jest niebieskie,pąki na drzewach zaczynają pęczniec,swieci slonko a w Gdańsku jest 11stopni.
Tak,przyznaje Boojka.Mialam wczoraj dolka.Ale jak to ze mna bywa raz górki raz niziny.Dzis jest lepiej.A czemu wczoraj bylo tak srednio?Bo jestem wstretna zazdrosnica.Wstyd mi ale jestem :oops: .Wczesniej balam sie angazu,zbyt czestych spotkan,czesto konczylam zwiazki a teraz jestem juz ponad 6miesiecy ze swoim i czasami widuje go raz na tydzien,czasami raz na dwa-przestalo mi to wystarczac.Zazdroszcze koledze ktory jest 2 miesiace ze swoja a spotykaja sie codziennie.No i poklocilam sie z bratem o komputer.Generalnie poczulam sie nieszczesliwa i niekochana,zrobilam miskowi awanture o tej brak romantyzmu,nie obrazil sie wiec nie jestesmy skloceni ale...
Nawet wczoraj nie cwiczylam,tylko dietka.Dzis powinno byc lepiej.Bedzie lepiej :!: :!: :!:
Waga nadal w kącie i jak mi z tym dobrze :!: :D :D :D .Czuje sie tak jakos bezkarnie.
Wczoraj mialam chec na mięso ale nie na kuraka-TAKI duzy kawalek czerwonego miesa z patelni i wielka pajde chleba a raczej nie jestem typem mięsozernym..Nie wiem..Dzis zrobie sobie na obiad piers z kurczaka z surowka,zawsze to mieso :wink: Wogole mam chec na ryby,miesko,jaja.Jutro zjem jejecznice na obiad.
W pracy na razie nic nie wiadomo co z ta geodezja,jeszcze nic nie wrocilo od dyrektora wiec nie wiem kiedy ten konkurs ani czy jestem na liscie.Uczyc mi sie nie chce ostatnio,dowiem sie 1wsza i tak to wtedy przysiade.Co do przedluzenia stazu tez na razie nie ma jeszcze odpowiedzi.Ale postanowilam zlozyc podanie do skarbowki-akurat moj kolega ze studiow tam dostal prace,byloby super pracowac w tym samym urzedzie a co dopiero oddziale,kto wie a moze akurat...Kto nie próbuje ten nic nie zyska..
-
Masz super nastawienie!
Tak trzymaj!
Pozdrawiam Ciebie serdecznie
-
Savciu, wcale Ci sie nei dziwie ze odczuwasz brak i tesknote za czestsza bliskoscia z ukochanym. ZAzwyczaj tak jest ze im dluzej z kims jestes tym zaczyna Ci na tej osobie bardziej zalezec. Moze porozmawiajcie na spokojnie. Powiedz mu o swoich potrzebach. Ja z kazdym moim chlopakiem spotykalam sie codziennie,( oprocz jednego ktory mieszkal 200km ode mnie. Mimo to spotykalismy sie co kilka dni).
Pozdrawiam Cie cieplutko.
Tusia.