:) czekamy na relacje :)
Wersja do druku
:) czekamy na relacje :)
DUŻO ENERGI NA NOWY TYDZIEŃ SLE MISIEK
wpadlam zyczyc milego poczatku tygodnia;*
Cos nie moglam sie zalogowac na moje konto, pokazywal mi sie komunikat ze niby moja nazwa uzytkownika nie istnieje... na szczescie pomoglo wygenerowanie nowego hasla, uff!
Nadal jestem w Berlinie, przyszedl poniedzialek a razem z nim deszcz no i Andie musial isc do pracy :roll: :( Ale jest super, jedlismy sobie sniadania na balkonie w pelnym sloncu a dzisiaj w lozku, bylismy w ogrodzie botanicznym i u rodzicow Andiego w ogrodzie (jego mama dzwonila potem i podobno powiedziala ze ladnie wygladalam :P). Wczoraj wypuscilismy sie na rowerach zeby zwiedzic okoliczne parki i Andie mowi ze na dluzsza wycieczke nad jezioro to pojedziemy nastepnym razem tylko musze sobie wykupic ubezpieczenie bo tak jezdze na rowerze ze on sie o mnie boi :lol: :lol: :lol:
Swietowalismy tez moje urodziny, dostalam piekny wymarzony prezent ktorego sie bym nigdy nie spodziewala bo i tez duzo kosztuje... :roll: :roll: Nie obzeram sie, jestem niegrzeczna tylko pod innym wzgledem :P :P :P :wink: Dzisiaj zostalam jak pani na wlosciach i rozbijam sie sama po domu. Musze zapakowac zmywarke i zrobic cos na obiad i troche posprzatac bo to mieszkanie po moich wizytach wyglada zawsze jak po przejsciu tajfunu ;) ;) ;) No i nie moglam sie doczekac zeby was poodwiedzac, mam nadzieje ze zdaze tez cos napisac, bo na razie tylko czytalam i nadrabialam zaleglosci. Wieczorem idziemy jeszcze na zakupy bo oboje szukamy jakichs fajnych butow, ale tu ciezko znalezc cos ciekawego, za to mozna znalezc rozne koszmary po 200 euro ;)
Wczoraj pod koniec wycieczki rowerowej wybralismy sie do Chinczyka na obiad i tak sobie siedzielismy na zewnatrz w zachodzacym sloncu i ptaszki cwierkaly i bylo super.. i spisalismy w notesiku wspolnie moj plan odchudzaniowy na maj ;) Obiecalam po powrocie grzeczne 3 tygodnie bez bezsensownego obzarstwa i jak Andiemu obiecalam to na pewno slowa dotrzymam :) Lato coraz blizej i trzeba sie trzymac w kupie zeby w cieplejsze dni czuc sie lekko i powabnie :D 8) 8) :lol: :lol:
Do domu wracam w srode po poludniu i od wtedy musze juz sie trzymac w pionie. Na razie podejmuje tez mini-wyzwania czyli probuje nie jesc nic slodkiego jak jestem teraz sama w domu, a pokus mam wiele...
Dziekuje za te wszystkie odwiedziny pod moja nieobecnosc, ciesze sie ze o mnie myslicie a i mi do was okropnie teskno!!! Buziaki :)
Moze jeszcze jakies zdjecia wkleje... ;)
To ja
http://farm1.static.flickr.com/205/4...b5b12c34f9.jpg
A to moja nowa filizanka do espresso :)
http://farm1.static.flickr.com/180/4...7073ca6e21.jpg
Super sie czyta takie optymistyczne posty :D Baw sie dobrze przez reszte wizyty i wracaj do nas z nowymi silami :)
to widze, ze wizyta udana :):) super! :):D:D:D:D:D
PONIEDZIAłKOWE POZDROWIONKAhttp://www.gify.com.pl/albums/pogoda/mete0049.gif
Bardzo się cieszę, że odpoczywasz, ładujesz akumulatory.
A co do teściów to wiedziałam że zauważą jak super wyglądasz, no bo tak na prawdę to trudno nie zauważyć. :lol:
Proszę mi tutaj słodyczy nie podjadać :wink:
Pozdrówka i niech radość trwa :D
Supere super super tak sie ciesze ,ze sie odezwalas i z Twoejgo posta az kipi radosc (ten Twoj Andy swietnie na Ciebie dziala):))
Bardzo sie ciesze ,ze fajnie spedzasz czas z ukochanym ,laduj akumulatory i po powrocie wystarczy tylko dotrzymac obietnic:)
Pozdrawia Cie bardzo cieplutko Madziu:)
ps. a co to za prezent?? :P:P