Cześć,
Założyłam ten post, ponieważ mam już dość siebie w rozmiarze XXL. Mam dość złego samopoczucia tym powodowanego, za małych spodni i wiecznej chandry. Mam dość swoich wymówek, usprawiedliwień.
Chcę się pozbyć całego balastu i nie dać mu już nigdy wrócić, jak to miał w zwyczaju do tej pory. Chcę nauczyć się jeść, dokonywać rozsądnych wyborów, regularnie ćwiczyć.
Spokojnie, bez pośpiechu, nie od razu Kraków zbudowano. Nikt mnie nie pogania.
Mam 25 lat, 160 cm i startuję z 80 kg. Nie potrafię siebie zaakceptować, nie potrafię wyjść do ludzi, nie mam znajomych. Dlatego trafiłam też tutaj i zakładam swój wątek, z nadzieją że w kupie raźniej, z nadzieją że poznam tu dużo wyjątkowych osób.
Trzymam kciuki za siebie i za was i mam nadzieję, że nie przestanę tu zaglądać i wytrwam w swoim postanowieniu. Bo ile można się męczyć..
Zakładki