O jaaa, jakie idealne wymiary :shock:
Wersja do druku
O jaaa, jakie idealne wymiary :shock:
Dokładnie - trzeba dbać o siebie bo to naprawdę nie zajmuje dużo czasu. Sama po sobie wiem jak się czasem nie chce ale nie ma zmiłuj!!! To konieczność! :wink: :D
Czekamy na doniesienia z frontu :D
Właśnie - niecierpliwie czekamy :twisted: :wink:
Ok, doniesienia z frontu sa takie:
Cwiczylam brzucha wczoraj i dzisiaj. Chcialabym miec taki "szesciopak", ale wiem, ze raczej nie ma na co liczyc. Chyba ze zostane kulturystka i pozegnam sie z biustem, ale to kiepska wymiana.
Jadlam nie za duzo, smacznie i zdrowo.
Troche choruje, mam nadzieje, ze szybko przejdzie.
Przymierzam sie do zaczecia jakichs cwiczen na serio, jakichs aerobow. To pewnie w przyszlym tygodniu.
Trzymam kciuki za Was, dziewczynki, i za siebie. Buziaki.
ps. Meeg, dzieki. Jestes kochana :*
Sześciopak jest jak najbardziej możliwy :wink: i wcale nie musisz się pozbywać biustu chyba. Warto poczytać na ten temat gdzieś na pewno coś znajdziesz :wink:
Dla mnie ćwiczenia na serio oznacza zapisanie się na aerobik :wink: wtedy mi sie fajnie ćwiczy :D mam nadzieję, że uda Ci sie zrealizować plany :D
Ciekawe czy planujesz w najbliższym czasie odwiedzać w Warszawie... stęskniłam się i mam ochotę na wspólną kawkę, hihi :)
Melduję, że jestem na forum i trzeba na mnie krzyczeć za obżarstwo i nie dbanie o siebie.. Muszę zacząć znowu brać z Ciebie przykład. I cieszę się, że udało się wszystko poukładać w życiu.... a kiedy o tym duchowym nam poopowiadasz? :)
No, musze sie przyznac, ze nie ćwiczyłam i wpakowałam w siebie parę syfiastych rzeczy. Nie, żebym jakoś się strasznie wstydziła :wink: ale piszę dla porządku, żeby nie było, że taka święta jestem.
Teraz możecie mnie kopać po tyłku.
Z tym sześciopakiem, to chodziło mi nie o ładny, płaski brzuszek, tylko o coś takiego jak mają kulturyści. Ale na to chyba jestem za leniwa. Płaski brzuszek w zupełności mnie usatysfakcjonuje.
W Warszawie jestem w ten czwartek wieczorem i wracam w następny czwartek rano. Czyli 9-15 listopada, o ile się nie mylę. Ja też bym chętnie na kawę z Tobą poszła, Rejazz. I też tęsknię :cry: A Ty kiedy będziesz?
Dziś jest piękny dzień i na dodatek mam wolne. Normalnie złota polska jesień w Londynie :) Już sie ustawiłam z przyjaciółką na kawę a potem pewnie pójdę pstrykać zdjęcia.
Miłego weekendu! Buziaki
Mnie tez by płaski brzuszek wystarczył :lol: ale taki nie jest :roll: