Wersja do druku
dzień bez wody??? Kochana tak nie moznaq hehe, moze wypij mniej, ale w ogóle ebz wody? etam;)
Twój piesek jest po prostu cudowny fantastyczny:)) Nie dziwie się,ze go uwielbiasz:)
mam andzieje,ze dzisiaj będziesz miała troszeczke lzej w pracy i że uda Ci się zrealizowac dzisiejszy jadłospis mniam;)
Serek wiejski z miodem i ziarnami słonecnzika powiadasz 8) hmm trzeba bedzie wypróbować :twisted:
Przytulam cieplutko, miłego dnia:)))
Cytat:
Zamieszczone przez linunia
TO JEST MOJE ULUBIONE ŚNIADANIE DLA ZAPRACOWANYCH, NO I DOBRE NA PAZNOKCIE, PRZEZ TEN SLONECZNIK.
W SWOICH NOTATKACH OD BYŁEGO DIETETYKA PRZECZYTAŁAM, ZE TRZEBA JEŚ SUCHI NA DIECIE (MAŁO KALORYCZNE I ZDROWE), ALE JA NIE TRAWIE SUCHI :?
Nie cierpię sushi.
Jedz inne ryby, dlaczego akurat MUSISZ sushi :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tuńczyk, łosoś, makrela, dorsz też są dobre, zawierają mnóstwo białka i są wskazane na diecie :D
Miłego dnia :P
Ja akurat sushi uwielbiam (nie jadlam nigdy w Polsce i po prostu podejrzewam,z e w PL ciagle niema warunkow dla dobrego sushi), ale podobnie jak Kasia mysle, ze skladniki sushi mozesz spokojnie zaserwowac sobie w postaci ryzu i ryby, czy warzywek podanych osobno :)
A juz stwierdzenie, ze "trzeba" jesc sushi jest co najmniej dziwne.
ja też się zrywam rano szybciutko, a to poto żeby się zważyć i zobaczyć na własne oczy to 61kg ,a nie 68 :D miałam na początku gorsze samo poczucie, ale to chyba jak organiz pozbywał się toksyn z organizmu i dlatego. Nawet 1200kcal wystarcza mi żeby się najeść :!: :!: choć nie sądziłam,że ta chwila w ogóle nastąpi :lol:
A co do wody, to im więcej jej pijesz, tym mniej organizm zatrzymuje, ja tam bym bez wody nie wytrzymała, bo mnie ciągle suszy :P na tej diecie :D
Dzięki za odwiedzinki , jesteś jedną z tych osóbek , które pomagają mi wytrwać na dietce i za to duży buziak! a to jabłko i pomarańcza , to do której godziny mają starczyć, przepraszam?
bo będę musiała powtórzyć za Kasią: a gdzie pełnowartościowe białko, które ci ma dać siłę :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
może jakiś chudy bialy serek, albo jogurt naturalny do pracy wziązć?
a jabłko i pomarańcza do 15. :oops:Cytat:
Zamieszczone przez flex007
Pozdrawiam,
ja bym z głodu umarła :shock: :shock: :shock:
do 15 :shock: :shock: :shock:
a potem bym zjadła wszystko co na mojej drodze :cry:
ale jeśli dajesz radę, to może twój organizm inny, a co jesz wieczorkiem, tylko obiad :?:
picie wody powoduje zanik uczucia głodu, przynajniej u mnie, dlatego pije ok 4 litróe dziennie. Dobra kłamie, pije wode aby wypłukac celullit :oops:. ale jseść chce mi się mniej.
Pozatym jak zjadłam jogut i owoc o 7,30, a o10 jabkło + kawa z mlekiem, o 14 zjem znowu owoc to nie czuje sie głodna a organizm nie pzrechodzi w stan głodówki bo cos tam mu żucam do trawienia :)
Juz tak robiłam na początku diety prowadzonej przez dietetyka :wink:
o 16 jem obiad, a o 19 kolacje pewnie sałata i pomidor :)
naprawdę jem (dzisiaj)
To i tak za mało białka, będę powtarzać to aż do znudzenia.
Ryby, chudy biały ser, jajo (ale nie więcej niż 4 tygodniowo), to powinno dominować w Twojej diecie a nie owoce, to za mało!!! schudniesz, ale co dalej?
Przecież nie będziesz się tak odżywiać do końca życia, przyjdzie jo-jo i wtedy będzie problem.
Dietka powinna wyrobić zdrowe i dobre nawyki żywieniowe, a nie tylko służyć szybkiemu schudnięciu :roll: :wink: :D
:arrow: rozbraja mnie to zdjęcie :)
http://images21.fotosik.pl/34/7725423c298ba794.jpg
wcześniej codziennie jadłam serek wiejski :0
Moze wróce do systemu wcześniejszego
serek+słonecznik
jogórt +owoc
obiad i kolacja
co wy na to????????????