-
Czołem1
No własnie.Bjedrona ma rację!
ja tez wciagam 1000kcal a jem wsyztsko i spagetii i lasagne,i np.dzis grzaneczke z masełkiem.......tak rozplanowywuje sobie dzien zeby znalazło sie to co chce zjesc prze cały dzien,ale zeby tego nie wciagnąc rano i pozniej głodowac...bo raz tak miałam ze zżarłam lasagne o 12 a to chyba z 800kcal,a pozniej zdychałam do wieczora....z głodu.
No ale człowiek cały czas sie uczy...i ja tez....
Flex!ja bym ta pachnąca bułeczke wczoraj ciagneła...bo dietka nie polega na tym ze ze wszytskiego masz rezygnowac....masz po prostu przestac jesc za dwóch...
a ja własnie odkryłam dlaeczego jestem gruba
bo siedze w domu i nie pracuje i rzadko gdzies wychodze.
Dwa razy w zyciu byłam gruba(po pierwszym dziecku bo przez 4 lata wegetowałam w domu)po czy wyszłam z niego i schudłam z 20 kg,i teraz po drugim dziecku w grudniu bedzie tez 4 lata jak siedze i wegetuje.
Trza to zmienic!!!!!!!!!!!!!!
-
-
Moniczko!Wynalazłam cos dla ciebie........
tyle ci juz trułam o szalonej Joli ze az musiałam ci pokazac te......pazury!!!
hahahahahahahaha
http://bb4.tivi.pl/Image/13366_m.jpg
-
Miśku :) jedni dochodzą do tego co napisałaś w kilka tygodni po zaczęciu diety innym schodzi trochę dłużej ale mam nadzieję, że każdy w końcu zrozumie to, do czego Ty już doszłaś :)
Napisałaś 3xobiecuję :)
Ja to widziałam i teraz tak łatwo z obietnicy się nie wyślizgasz :)
A co do chleba.. Ja białego chleba nie jem w ogóle... Bo na chleb trzeba ciężko pracować :) hihihihi :)
Buziaczki :)
-
witajcie dziewczynki :)
cosika mnie słodkie lenistwo dzisiaj ogarneło bo piszę do was z spod kołdry :oops:
wyjątkowo dzisiaj mnie na ten zimny świat nie ciągnie :oops: a trzeba choćby z Elvisem :(
Dostałam sms zaproszenie do babci na kawę...............już zbieram swoją silna wolę przeciwko różnym dodatka do kawy :)
cieszę sie dziewczynki, że mój pomysł z dietą przypadł wam do gustu, ale nie bede już o tym wiecej pisać bo trzeba wziąś sie do roboty wdrażajac to w zycie a nie tylko paplać ozorem jak ostatnio to czyniałam a dietga odłogiem leżała :roll:
Teraz uciekam .......do babci odwiedzę was wszystkie po powrocie bo musze sie wyrobić w 30 minut a z tym moze być krucho :)
BUZIAKI I WSZYSTKIM ŻYCZE MIŁEGO DNAI :)
-
Miśku, już słonko wyszło i zrobiło się ciepło :P
Mam nadzieję, że nie zmarzniesz :wink:
Czyżbyś jechała do Babci na Iwicką :wink: :?: :D :D ... pamiętasz, że to blisko mojego domku :?: :lol: :lol: :lol:
Smacznej kawki u Babci życzę :P
-
cze kochana, kawunia u babci, fajnie, ja tam lubie siedzieć u mojej babci, jest ona z resztą głowa całej rodziny, a najsmieszniejsze jest to, że wszyscy faceci(czytaj mężowie córek, wnuczek) strasznie do babci czuja respekt, no i się jej troche boją. To wcale nie znaczy, ze jest jakaś straszna, bo to najukochansza osoba na świecie, tylko ma w sobie takie coś, ze jak jej sie coś tam nie podoba, to przepadł z kretesem.
Takze, zycze miłego popołudnie i smacznej kawki u Babci. Buziaki
-
Hej Miśku :lol: wszystko swietnie napisane, trzymam kciki aby plan Ci sie udał a co najważniejsze żebys była zadowolona z własnego ja :lol: w praktyce ciężko trzeba pracować na takie zadowolenie z życia :!:
-
No to teraz trzeba ten Superowy Plan zacząć wprowadzać w życie ;)
Miłego weekendu Misku :*
-
SIEMANKO TO ZNOWU JA :) :) : :) :)
JA WIEM, ZE NA DIECIE RÓŻNE SYTUACJE NAS SPOTYKAJA ALE DZISIEJSZY RANEK BYŁ PRZEGIĘCIEM :)
MOJA SIOSTRA ZADZWONIŁA DZISIAJ DO MNIE O 5/30 /DLA MNIE TO NOC/ I ZARZĄDAŁA ABYM NATYCHMIAST DO NIEJ PRZYJECHAŁA, BO SOBIE POPROSTU NIE RADZI I ODŁOZYŁA SŁUCHAWKE. CO WAM BEDE MÓWIĆ, SAME WIECIE CO SIE W TAKIEJ CHWILI MYSLI I JAK CZŁOWIEKOWI ADRENALINA SKACZE. 15 NMIN ZAJEŁO MI OGARNIĘCIE SIE I DOJAZD DO NIEJ. O 5.45 MOJA SIOSTRA OTWIERA USMIECHNIETA DRZWI I RZUCA OD NIECHCENIA UMYJ RECE :roll: ROBIMY..........KOPYTKA :shock:
ROZUMIECIE O 5.45 W NOCY. CHOLERNE KOPYTKA.I TAK KLEIŁAM TE KOPYTKA DO 11.00. PRZY OKAZJI KOPYTEK UGOTOWAŁ SIE GULASZ I MURZYNEK.
MAM WALNIĘTA SIOSTRĘ :) :) :)
NIO ALE PRZYNAJMNIEJ DOBRĄ KAWĘ Z RANA DOSTAŁĄM :) BO INACZEJ NERWY MOGLY BY MI PÓJŚĆ :)
PO POWROCIE ZACZEŁAM OGARNIAĆ MIESZKANIE......COSIK OSTATNIO SIE ZANIEDBAŁO :( :( I TERAZ SPOKOJNIE SIEDZE I ZACZYNAM Z WAMI PISAĆ :) :)
TROCHE NIEWYSPAMNA JESTEM :)
UCIEKAM NA CHWILĘ DO WAS I POCZYTM CO NAKLECIŁYŚCIE OD WCZORAJ ABY NIE NAROBIĆ SOBIE ZALEGŁOŚCI. ZWŁASZCZA U KASI CZ. BO KAŻDA WIE JAK U NIEJ SZYBKO WATEK LECI :) :)
A KASIA MIAŁA SIE CIEBIE ZAPYTAC.........COSIK MI SIE O USZY OBIŁO, ZE JEST PRZERWA CZASOWA PRZED ĆWICZENIAMI W KTÓREJ ZAPOMINAMY O JEDZENIU. TYLKO NIE WIEM ILE :oops: :oops: :oops: GODZINĘ STARCZY??? BO WIEM, ZE PO ĆWICZENIACH O LODÓWCE ZAPOMINAMY NA 1,5 GODZINY :)
OKI TERAZ NAPRAWĘ ZMYKAM :) :)