Wersja do druku
hej Miśku
ja również mówię nie wszelkim słodyczom (choć kocham je miłością wzajemną)
bilans po weekendowy (2 kanapki z nutellą, jeden naleśnik z nutellą, 8 kawałków milki, 2 kawałki sękacza)
na szczęście moja waga stoi jak zaklęta (na razie sie cieszę :D )
od dziś za słodycze dziękuję (do następnego razu) :lol:
miłej pracki
c.
Misiek z 20 snickersami to dalas czadu, ale wiadomo, ze w przyrodzie musi byc balans, wiec zjadlas tez troche za mnie, skoro mi nie wolno ;) :lol:
Poza tym to tak sie gada, a ilosci sera/chipsow/pizzy, jakie ja bym mogla zjesc w ramach odstresowania to by niejednego powalily na kolana :)
Najwazniejsze, ze dzis juz poniedzialek i dieta wraca na wlasciwe tory :)
SIEMKA:)
KOZYSTAM Z OSTATNICH CIEPŁYCH CHWIL DZISIEJSZEGO DNIA I NA BALKONIE RAZEM Z PIESĄ CZYTAM KSIĄZKE O PODATKACH. JESTEM JUZ NA 150 STRONIE A ZACZEŁAM O 15 :) WIEC NIE JEST ZLE.
W RAMACH CHWILOWEGO POUKŁADANIA SOBIE PRZYSWOJONEJ WIEDZY ZAJRZAŁAM DO WAS :)
JA WIEM O TYCH SNIKERSACH, ALE......DZISIAJ JUZ JESTEM GRZECZNA.
NAWET ZARAZ IDE SOBIE UGOTOWAĆ KALAFIRA NA KOLACJE O 18 :)
JAK SIE ŁADNIE WYROBIE TO MOŻE JESZCZE POTRENUJE DZISIAJ, ALE TYLKO WTWDY JAK MI PRZEJDZIE CHĘĆ CZYTANIA :)
BUZIAKI I DO PÓŻNIEJ :)
Miśku! Jak przeczytała o tych snickersach to już mi sie niedobrze zrobiło!!!! Jak można to jeśc???? Musisz koniecznie sie poprawic!!! ale wierzę w Ciebie, dasz radę!! :D:D:D
Nie polecam :(
http://images31.fotosik.pl/39/83a3b479f7aaaea7.jpg
Misiek i jak tam? Na ktorej jestes stronie? :)
do dziobka coś proszę :D :D :D :D
ale bez jaj
http://x.garnek.pl/ga1444/d584e26dd6...0a3/967920.jpg
http://www.image.wici.info/lokale/tost.jpg
SIEMANKO :)
NIO DOBRA NA MOMENT O TYCH SNIKERSACH RAZ JESZCZE. NIE BEDE SIE USPRAWIEDLIWIAC ALE WEEKEND BHYŁ DŁUGI I JAK BY TO POWIEDZIE C WYCHODIZŁO TYLKO 5 DZIENNIE. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
DODAC DO TEGO STRES I....WIEM. CHC E TYLKO POWIEDZIEC ,Z Ę JAKOŚ TAK WYSZŁO, ALE SIE NIE POWTURZU :):)
WCZORAJ DIETKA UDANA, ALE BEZRUCHOWA.
NIESTETY ODKRYŁAM ŻE KALAFIOR UGOTOWANY W GARNKU Z SOLA I CUKREM JEST O NIEBO LEPRZY OD REGO Z PAROWARA :roll:
KSIĄZKA MNIE POCHŁONEŁA A WIECZOREM POSZŁAM NA 1,5 GODZINNY SPACER Z PSEM :)SPACER BYŁ SZSYBKIM MARSZEM WIEC TO TEZ ZALICZAM NA RUCH :)
KSIAZKA PRAWIE PRZECZYTANA. ZOSTAŁO MI JESZCZE DWA KRÓTKIE ROZDZIAŁY I FINITO. JAKOS MNIE TAK WCIĄGNEŁA, ZE NA TYM BALKONIE SZYBKO CZAS ZLECIAŁ :)
TERAZ POPIJAM PORANNA KAWUSIE I SIE OKROPNIE STRESUJE BO MAM WAZNE SPOTKANIE NIEDLUGO. ZNOWU GARSONKA I TE SPRAWY :):)
OKI ZMYKAM DO WAS
Udanego spotkania Miśku!
I bezstresowego :wink:
Hehe, jak to różne są smaki, dla mnie wszystkie warzywa z parowara są smaczniejsze od tych z wody, a brokuły i kalafior to już w ogóle :D :D
http://www.ar.lublin.pl/dokumenty/st...s/kalafior.PNG
KASIU NIE DZIEKUJE ABY NIE ZAPESZAC:)
JA MOZE NIE UMIEM GOROWAC W PAROWARZE I DLATEGO WOLE KALAFIORA CIUT DOPRAWIONEGO.
AAA ZAPOMNIAŁAM POWIOEDZIE JEST MNIE PÓŁ KILOGRAMA MNIEJ NIŻ WCZORAJ.
WIEM TO WODA, ALE ZAWSZE COS ;)
Ja te warzywa z parowara czasami posypuję mini-kosteczką Knorra, np. kolorowym pieprzem, dla mnie rewelka :) :)
Gratuluję spadeczku :D