doprywieczor :)
chwale sie moim malym sukcesem - wyciagnelam rower i teraz do pracy zamiast autobusem bede jezdzila rowerem :) oszczednosc kasy i wielka rozrzutnosc kalorii ;)
ciagle mam jeden jedyny problem... te cztery magiczne posilki - jush nie wiem jak sie pilnowac... od jutra bede przy sobie nosila maly notesik i zapisywala co zjadlam.... najpozniej jem tak mniej wiecej o 20... ale te posilki <ściana>...
pozdrafiam :)
ps. aga <nonono>