-
Piękna/Młoda/Bogata i silownia :) fotki str. 56,57 i 59:)
ten topic rozpoczynam od stwierdzenia - tak jestem nastolatką - czuję się nastolatką i rocznikofo tesh jeszcze jestem
mam 19,5 lat - ale mam rok w nauce w plecy - więc liczmy, że mam 18,5 a w psychice czuję się i postępuję jak 14 letnia dziefczynka - nio gdzie te moje barbie
wymiary: biust - 98cm
talia - 78 cm
biodra - 104,5 cm
i kurcze czuję się prafie idealnie w tych wymiarach - ale ... ale wszystkie ciuchy cio sobie w gdansku nakupywalam sa za male ;(
dieta: jem kiedy jestem głodna, konkretne posilki, bez podjadania, wolno jedzac i przezuwajac, pale tylko na imprezach , i nie jem nic po 19 (chyba ze jest to imprezka - nie bede sie katowala)
pozdrafiam
-
hm.... moze jednak powinnas zjadac regularne posilki, to bedzie lepiej...a masz juz jakies efekty?...a co do palenia......czy jest jakis sens? a skoro nie musisz, to po co robic to na imprezach?
pozdrawiam
-
pierwsze koty za płoty...
dziendopry
pierwsze slofa kieruje do rastafari - moj orgaznim jest przyzwyczajony do 4 posilkoof dziennie - wiec sam sie domaga i glodnieje o danych porach... problem moj stanofi jednakze to, ze: lubie sobie podjadac miedzy posilkami (to rzadziej) - lub - moje utrapienie - zjesc cos jeszcze przed samym snem - budze sie wtedy z okropnym bolem brzucha...
wczoraj mi sie udalo - nie jadlam nic po 19 - chociash szukalam wielu wytlumaczen - ze moge bo jestem przed egzamem itp... nie przewidywalam jednakze ze moja radosc z powodzenia jednego dnia bedzie tak duza jak teraz dla takich chwil warto
cio jeszcze... nie moge spac... jakos chyba moje marzenie dostania sie na dietetyke padnie u podstaw... przestaje wierzyc w siebie... a egzam jush w czwartek... wlascifie jush jutro do bialego musze jechac - boje sie
odnosnie palenia - dla mnie palenie to jak czekoladka - nie pale byle jakich papierosoof, ale... ale ta czekoladka zaczela coraz czesciej goscic w mym zyciu ... ogranicze ja tylko do imprez
pozdrafiam...
-
Zgadzam się, że powinnaś rzucić palenie! Dobrze, że tak sobie "wytrenowałaś" organizm, jeśli chpodzi o pore posiłków
Myslę, że jeśli będziesz ćwiczyć, to na pewno będziesz mieć lepsze efekty
Pozdrawiam!
P.S. Mam 14 lat i nie już bawię sie lalkami Barbie
-
a dla mnie mistrzostwem swiata jest przebrniecie przez "tfffoooj nowomodny styl pisania".
papa koffffaniutkie :P
-
... i minal drugi dzień :)
... minal drugi dzien... pelen stresu... wieczorkiem w ramach odstresowania na rower i do kuzynoof... przed wyjsciem zjadlam sobie batonik chocapic(aaaa wlasnie polecam te batoniki - cini minis ma tylko 100 kcal ) i kubek ohydnej maslanki truskawkowej (teraz jush wiem czemu byla przeceniona )... i cio u cioci???? dusho jedzenia... nie takiego jak lubie i wcale nie bylam glodna... ale diabelek podpowiadal: jedz, jedz... a ja stanofczo powiedzialam: jak zjem to bedzie wynikalo to z lakomstwa a to kcem zmienic i w ten sposob mam drugi dzien zaliczony z niejedzeniem po 19
o 12:30 mam rozmofe o prace... o 16:00 pociag do bialegostoku... jutro o 9:00 prosze 3mac za mnie kciuki... jak sie dostane to bedziecie mialy wlasnego dietetyka na forum podobno na dietetyce jest prosektorium hie hie hie a poza tym to moje marzenie
pozdrafiam
jagcia - a jakie cwiczenia poza rowerem polecasz? wlascifie to mysle tylko o pupie i piersiach - reszta jako tako moshe byc
elewina - dusho moich malo konkretnycnh slooooof to jest jezyk wykreowany na potrzeby gygy
-
Ja juz teraz trzymam kciuki Gigii, a co mozna robic po takich studiach (oprócz udzielania rad ludziom na forum oczywiscie ) założysz jakiś ośrodek dla odchudzających sie (przyjadę!! :P ) czy co? Napisz nam tu o swoich planach...
-
gigii - chyba nie wyczulas ironii...
-
nio to jush 5. dzień :)
jush 4 dni nie jem nic po 19 ... czuję się lekko i miło ... błogo ... czuję się ogólnie w miarę atrakcyjnie, bo brzuch mi nie sterczy jak w 4 miesiacu ciąży
niestety dietetykiem nie zostanę... wczoraj był egzam i po prostu makabra... co za pytania... pierwszy rok teraz zrobili pisemny egzamin i... porażka... kto wymyślał pytania??? doliczyłam się z 10 doprych odpowiedzi jush, a tyle błedoof ;(... nafet gdybym się uczyła cały rok chyba nigdy nie wpadłabym na pomysł by się uczyć takich rzeczy <ściana>... najbardziej mi jednak szkoda chlopaka, ktory ode mnie sciagal... przykro mi to stwierdzic, ale on sie nie dostanie
teraz czeka mnie egzam w bydgoszczy, ale tam jest ponad 10 osob na miejsce wiec szanse jeszcze niklejsze nish w bialymstoku ;(
kole-zanko (dopsze napisalam??) - po dietetyce planowalam zrobic magisterke ze zdrowia publicznego na akademii medycznej w gdansku, ale jak jush wiemy moje plany spelzly na niczym ;( ahhh - wtedy bym mogla zostac pania dietetyk dyrektor szpitala <hahaha> ahhh i w koncu jush wiem - na dietetyce jednak nie ma prosektorium ;(
elewina - moje cale zycie pokryte jest nutka ironii i jednego wielkiego zartu
pozdrafiam
-
qrcze..szkoooooda, mowie powaznie, to co teraz masz zamiar robic? jakis plan awaryjny, inne studia? hmm?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki