-
On po prostu zjada tylko sniadanie, jest to mniej niz 500 kcal. I mnie nie slucha, ze to niemadre :roll: :roll: :roll:
Juz sobie jezyk strzepilam.
Awi, to moje chudniecie to zaden sukces, miesiac minal od powrotu z Polski i zrzucilam to, co utylam w ciagu tygodnia. To ciagle drobienie w miejscu, a nie chudniecie :roll:
-
Ziutka no to rzeczywiście bardzo niemądrze.. :(
jak długo tak mąż pociagnie? musisz mu przemówić do rozumu..
wiem ze u Ciebie tycie jest megaszybkie a chudniecie powolutkie.. ale ważne ze już jest na wadze 72,3 kg a nie wiecej.. powoli wiec ale niech spada.. :D trzymam kciuki za zdobycie 7! :) buziaczki
-
-
Też ostatnio robiłam krzywą cukrową i musiałam wypić glukozę.... ohyda :P Zwłaszcza że się nie do końca rozpuściła i trzeba było wyskrobywać patyczkiem z dna pudełka i zjadać, fuuu :P I zaraz po tym jest się głodnym i tak :?
Trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań! A przynajmniej żeby w końcu więcej było jasne.
-
No to faktycznie Ziuteczko mąż ma bardzo oryginalny patent na chudnięcie :wink:
Mój schudł już prawie 20 kg, ale odżywia się bardzo rozsądnie, aż się sama dziwię, że jest tak konsekwentny :P :P
-
zazdroszczę konsekwentnych mężów
mojego już chyba nie da się odchudzić :roll:
-
Ziutka, pociesz sie, ze moze maz chudnie szybciej, ale za to Ty zdrowiej :wink: :lol: :lol: :lol: nie zeby ze soba konkurowac, ale w przyszlosci to sie jednak moze podbijac na organizmach :roll:
zdradzisz co za nagroda? czy to tajemnica :) :) :)
-
-
Maz nie cwiczy, za to je jak ptak. I nie ma na niego mocnych, juz mu po milion razy tlumaczylam, pokazywalam artykuly, walkowalam kwestie zdrowia. On kiedys zrzucil prawie 40 kg i uwaza, ze ma doswiadczenie. Na dodatek ma argument, ze mu lepiej dziala na psychike jak szybko chudnie, a po cwiczeniach najpierw troche sie przybiera (bo miesnie waza), wiec on do cwiczen dolaczy jak juz zejdzie do pewnej okreslonej wagi.
Przestalam juz w pewnym momencie sie wtracac, tym bardziej, ze sama nie mam spektakularnych wynikow, a i na cambridge sie rzucalam itd. Tak wiec on sobie i ja sobie ;)
Tutaj do krzywej cukrowej na szczescie daja taki gotowy napoj, gazowany o smaku pomaranczy, slodki ohydnie, ale jak jest dobrze schlodzony, to latwiej wchodzi, choc okropne jest nadal. No, ale nie grozi, ze cos sie nie rozpusci.
Tagotta, zadna tajemnica - wyjazd na piekna plaze na Malediwach bedzie nasza nagroda za schudniecie, ale patrzac po naszym tempie i efektach, to zebysmy obydwoje sie dobrze na tej plazy czuli, to co najmniej z rok, jak nie wiecej...
Dzisiaj wracam juz do diety pelna para, nie zdecydowalam sie lyknac tych tabletek na super-de-duper odchudzanie. Czekam do przyszlego poniedzialku na wizyte u lekarza, bedzie mial wtedy wyniki wczorajszych badan, to moze cos rozsadniejszego wykombinuje? Powtorzyl mi badania hormonalne i tak mysle, ze on sie dopatruje w hormonach jeszcze dodatkowej przyczyny...
-
Może tak być, mnie doktror też kiedyś tak szukał przyczyny - potem jak już to wykluczył czego szukał i mi powiedział o co chodziło, to włosy mi głowie dęba stanęły.
dobrze, że nic nie mówił.
ile to by było strachy na darmo :twisted: :lol: :lol: :lol:
Tak będzie i u Ciebie, dość już chorowania! :twisted: