-
3, 2, 1... start!
Postanowiłam wziąć się wreszcie za siebie. Po zimie przybyło mi kilka kilogramów, czuję się z nimi źle. Miałam zacząć za 2-3 tygodnie, ale jakieś dwie godziny temu doszłam do wniosku, że nie ma sensu tyle czekać. Zaczynam więc od jutra. Forum ma mi pomóc kontrolować to, co robię, a także mobilizować w trudnych momentach.
W tej chwili ważę pewnie ok. 67-68 kg (wzrost 170cm), chcę schudnąć co najmniej do 60, zatem przede mną 3-4 miesiące ciężkiej pracy i mnóstwo radości z każdego straconego kilograma. :D
Moja dieta to: 1200 kcal lub więcej pod warunkiem, że będę miała sporą dawkę aerobów; dużo białka, mało węglowodanów, zero słodyczy; alkohol - dopuszczam możliwość wypicia od czasu do czasu odrobiny czerwonego wytrawnego wina.
Teraz natomiast znajdę centymetr, a jutro rano zmierzę się w strategicznych miejscach. Podejrzewam, że będzie bolało :twisted:
-
Witam, ja też zaczynam od jutra :!: Życzę powodzenia i obiecuję wsparcie:)Pozdrawiam
-
hej, ja zaczęłam jakiś czas temu - też tak od razu bez przeciągania. Potem miałam wpadkę i miesiąc przerwy. Na szczęście nie przytyłam w tym okresie (po drodze były Święta, więc to istny cud). Racjonalny plan to podstawa
Trzymam kciuki!
-
Witam nową duszyczkę na forum :P Masz rację że zaczynasz jutro a nie za dwa trzy tygodnie, do tego czasu możesz zgubić 2-3kg 8) a czerwone wino podobno poprawia trawienie :wink: Życze sukcesów :D
-
Witam :)
Super, że zaczynasz teraz a nie za 2- 3 tyg.Im dłużej będziesz odkładać tą decyzję tym będzie trudniej się w końcu zebrać :)
Powodzenia życze, dietka oby szła jak najlepiej :)
-
talia: 75,5 :shock: :(
biodra: 100,5 :shock: :(
udo: 59 :shock: :(
biust: 94,5 :shock: :(
biceps: 28 ;)
I jak tu nie mieć motywacji?
Wczoraj 1200 kcal. Pierwszy dzień zniosłam całkiem nieźle. Cierpiałam dopiero przed snem, ale gorąca herbata załatwiła problem. Sportu zero, na razie nie mam na niego czasu, a poza tym najpierw chciałabym przyzwyczaić się do diety.
-
Po tygodniu odchudzania jest kilogram mniej. Od wczoraj do diety dołączyłam ćwiczenia - godzina na rowerze stacjonarnym każdego dnia, oraz suplementy, które mają zwiększyć moc aerobów. :D Jakie będą efekty, okaże się za tydzień.
W przyszłym miesiącu do aerobów dodam ćwiczenia siłowe. Piękna figura to w końcu nie tylko minimum tłuszczu, ale także i mięśnie.
-
Słusznie :D gratuluję straconego kiloska :D