Jest bardzo dobrze :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Jest bardzo dobrze :lol: :lol: :lol:
narazie tyle... dziwnie dużo tych kalorii :roll:
X Zakopiański kromka 40g 1 82,00
X Masło roślinne płaska łyżka 10g 1 75,00
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 2 176,00
X Pomidory surowe średnio 100g 1 17,00
X Marchewka średnio 100g 1 35,00
marcheweczka była na 2 śniadanko
jestem full, leżę i kwiczę :)
Trzymam kciuki za Twojego tysiączka, napewno dasz radę.Ja zaczynam od jutra i tez mi sie uda.
15:27... na koncie niewiele ponad 600 kcal. jestem po obiedzie, brzusio cały czas pełny. Tak pełny, że z piciem kiepsko, dopiero 0,5 l.
Trzymam sie narazie ;)
16:36 a ja ciągle górą... szafki stoja, ale nie wiszą
Jutro pan H. zajmuje łazienkę i częściowo kuchnie. A we wtorek, jak wszyscy sobie pójdą oszaleję ze szczęścia i zapełnię szafki i lodóweczkę moim jedzonkiem. Takim jak lubię :)
To pisałam ja... hrabina ładnie tysiaka się trzymająca i bardzo z siebie dumna. :D
W ramach ruchu było tarzanie się po podłodze, noszenie mebli, odkurzanie po panach (10 razy. TAK DZIESIEĆ A I TAK NIE JESTEM HAPPY)
brzuszki i hantelki zostawiam sobie na wieczorek ;)
Informuję uprzejmie, że zaliczyłam 994 kalorie i jestem z siebie dumna. Mam nadzieję, że jutro też mi się uda. W zasadzie to kolację zjadłam z musu. Płynów tylko 1 litr, ale popracuję nad tym wieczorkiem :) :lol:
Nie chcę zapeszać, ale chyba wojowniczka wróciła na pole walki. Mam nadzieję, że tym razem nie polecę 20 kilosków w dół, bo bym bardzo rozpaczała.
Postanowiłam nie ważyć się tak często. Może to i motywuje ale też irytuje. Przynajmniej moją wspaniałą osobę ;) Następnę ważenie 26 sierpnia. Ano zobaczymy co waga pokaże.
Jestem pozytywnie nakręcona :mrgreen:
Gratuluję! :P
Bardzo ładnie zmieściłaś się w tysiaku :D :D :D :D :D
I niech moc będzie z Tobą, jak najdłużej :) :) :)
To teraz kuchnie zamknac, lodowke zakneblowac, wlac w siebie z dwa litry, powymachiwac nogami i pierwszy dzien zaliczony 8) 8) 8) 8) :D :D :D :D :D :D
Ja dzisiaj za to pije i pije ...i jem i jem, a glodna jestem jakos tak zbyt szybko po zjedzeniu :roll: I to na dzisiaj koniec: teraz juz tylko sport mnie czeka :roll: :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink:
Kasiu, staram się... staram się nie wypuszczać mocy :D
Tagottko zakneblowałam dziada, ale sportsmenka ze mnie taka jak z dody dama :roll: albo to coś tam z koziej...