Dzien zakonczony sukcesem zjadłam :1141:) te 141 spali sie podczas cwiczen :D <LOL> jetsem zadowolona :) wreszcie dałam rade i sie zmotyweowałam :0
Wersja do druku
Dzien zakonczony sukcesem zjadłam :1141:) te 141 spali sie podczas cwiczen :D <LOL> jetsem zadowolona :) wreszcie dałam rade i sie zmotyweowałam :0
Ilka15 no to życzę dalszych sukcesów. Po udanym dniu zawsze jesteś zadowolona, więc postaraj się aby tak było teraz codziennie:):):) U mnie też dzisiaj udany dzień!
Powodzenia
Zajefajna damy rade:) jestem zadowolona z dzisiejszego dnia:)a co tam u was??? jak wam dizie laski??:)
Idzie.. "jak po masle" ;-) .. Jednym słowem ok.. ciesze sie, ze nie tylko u mnie :D
No jasne trzeba sie tylko zmotywowac...ale wiesz motywacja nie jest najwazniejsza w moim prtzypadku bardzooo liczy sie silna wola...:) i jak widac zaparłam sie wiem ze dam rade powiedzialmze sie nie poddam poki ie schudne
:)
czyli jednak umiesz postawic sie pokusom! brawo... swietna cecha! ;-)
jasne ze umiem ..szamie teraz winogron:D haha :):) dorbry ale koniec na dzis zaraz ide pocwiczyc jak sie mi bedzie chcialo:D
ja dizs niestety zrobiłam tylko a6w, 150 brzuszkow i 30 przysiadow :/ trudno, poprawie sie :/
zwariowalas to duzooo:) mowie ci a ja zapasciłam diete ale Inezzka mi pomogła dostalam od niej niezłego kopa....i w dodatku sie prz tym wkurzyłam teraz to kazy dizen ebdzie udany....GWARANTUJE!!!!! :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Zaprzepaściłaś dzisiaj dietę? hmmm no wiesz dobrze, że już nam gwarantujesz, że każdy dzień będzie udany, ale wcześniej też tak pisałaś... weź się za tą dietkę! Jak przetrwasz pierwszy tydzień to potem będzie Ci łatwiej.
Powodzenia
hej Ilka śledze Twoje poczynania i sama wiesz ze nie jest dobrze
chcesz schudnać do czerwca ale ciągłymi wpaadkami sobie nie pomagasz, zwłaszcza ze zjadasz za dużo na wieczór przed pójściem spać
weź sie w garść i walcz, bo czas ucieka a sama twierdzisz że zależy Ci żeby schudnąć
my tutaj możemy Ci pomóc ale Ty sama musisz chcieć i to Ty musisz się pilnować
decyzja należy do Ciebie
dziewczyny widzę że tu nie ma zbyt wielu facetów :P nie chce się odchudzać ale odchudzaniem zajmuję sie od dłuższego czasu :) jak macie jakieś pytania to pytajcie :) wiem o tym dość dużo :) z chęcią Wam pomoge :)
a teraz notka do moderatorów :P nie chcę tu niczego sprzedawać ani sie reklamować :) robię to ponieważ znam się na odchudzaniu i chcę pomóc osobom które potrzebuja tej pomocy :) prawda jest taka że odchudzanie to sztuka, a nieumiejętne podejście do odchudzania może mieć zle efekty!!!
Także dziewczyny pytajcie o wszystko :) pozdrawiam :) 3mam za Was kciuki :)
no to jak mozesz powiedz mi czy tabletki.... apfetit, l-karnityna , chrom czy to jest skuteczne?? bo nie wiem czy zainwetowac w to czy nie :(
Niestety nie znam dokladnych wlaściwosci apfetitu. Większość środków odchudzających zawiera niemalże narkotyczne skladniki które stymulują dobry humor. Idealnym przykładem jest tutaj wspomniana przez Ciebie l-karnityna, która ma własnie takie wlaściwości. Faktem jest że wspomaga spalanie kwasów tłuszczowych i reguluje poziom cukru we krwi. Ale jej dzialanie odużające może zakłócić nieco sygnały wydawane przez nasz organizm na brak potrzebnych mu skladników odzywczych. Osoba odchudzająca się stara sie mniej jeść. Pod wplywem takich środków jej układ nerwowy nie wysyla sygnałów o brakujących składnikach. Chrom nie zostal jeszcze dokładnie przebadany. Studiuję chemię i wiem, że nie jest bezpiecznym środkie. Jego przedawkowanie może mieć tragiczne skutki.
:arrow: Zajefajna dzis jest spoko i bedzie do konca nie martwcie sie o mnie ale jak nie chcecie mnie odwiedzac i wpierac nie musicie nikt was nie prosi...
:arrow: Inezza wiem ze nie było najlepiej ale wazne ze teraz jest i nie poddam sie jak juz mówiłam !!! nie poddam zwlaszcza ze nie tylko lepiej wygladam ( nie wygladam w bikini juz tak strasnzie wczoraj sprawdzałm .. nie spoczne poki nie schudne do konca...) ale i Krzysiowi sie chyba podobam tak wiec mam o co walczyc o lepsza siebie
wiem ze juz we mnie nie wierzycie po tych wpadkach ale co poradze poki co radze sobie jakos jak mnie opuscicie bede musiala radzic sobie Sama :!: :!: :!: :!: I wiem ze z wami czy bez i tak osiagne swój cel!!!! :!: :!: :!: :!: :!:
:arrow: MarcinWellness mam nadzieje ze bedziesz mnie odwiedział i odpowiadał na moje pytania....nawet najgłupsze :D
Ilka nie przesadzaj to że ktoś Ci mówi że ciagle robisz to samo to nie znaczy że Cię nie chcemy wspierać tylko to od Ciebie zalezy czy schudniesz, to Ty sama musisz sie pilnować robisz to dla siebie a nie dla nas
naprawdę chcesz żeby sie nikt o Ciebie nie martwił i nie odwiedzał Cię??Cytat:
bedzie do konca nie martwcie sie o mnie ale jak nie chcecie mnie odwiedzac i wpierac nie musicie nikt was nie prosi...
:arrow:Inezza jka nie bedziecie nie wy odwiedzac znajdzie sie ktos inny kto bedzie mnie odwiedzał...jak juz powiedziałąm dam rade :!: :!: :!: z wasza pomoca czy bez...ale strasnzie mi sie przykro zrobiło na te słowa...zreszta niewazne ...nie poddam sie zwlaszcza ze osoba ktora tak długo mi sie podoba(16 mies) zaczela na mnie zwracac uwage...z czego bardzooo sie ciesze.....:) pozdrawiam ...:)
skoro Ci nie potrzeba naszej pomocy to mówi się trudno
Dobrze wiesz ze potrzeba...napisalam tak ze złosci....przepraszam ...dostałam kolejnego kopa:) jeade w czerwcu 27 do egiptu na 2 tygodnie :D schudne uda mi sie ....to bede moje pierwsze szczuplutkie wakacje i na zdjeciach bede chuda...wakacje rozmiaru 38:) wiecie cio???mam pewne pytanie: czy piercingh pepka boli??bo chcialabym sobie przekłuc pepek jak juz ebde chuda:)
chyba na ta samą wycieczkę jedziesz do egiptu co ja 2 lata temu? moze z biurem podróży Triada? ja na takiej bylam 27 czerwca..
Hmm... mnie tez wakacje mobilizuja.. eh..
nie..z Oasis Tours:] hehe:) dzis poszło mi nieźle:) zjadłam 1090 kcal:) :) a cop u ciebie???:) :?: :?: :?: :?: :?:
Mhm.. ja zjadłam już (dopiero?) 820 kcal... cos moze jeszcze zjem, zobaczę. Ehh pogratulowac wakacji, ja na razie nawet nie mysle o nich tyle mam do roboty.. gr. oby jutro bylo kilogram mniej:D
Dziewczyny ale Wy sie kłócicie :P Słuchajcie!! Mogę powiedziec Wam tyle... trochę się naczytałem tego co Wy tu wypisujecie... mniej się napisałem bo czasu nie miałem przez to czytanie... pozatym klientów mam sporo którymi też muszę się zaopiekować :) pisanie na forach to cięęęęęęężka praca :P więc jeśli ktoś ma pytania do mnie to piszcie na moje gg 2306897... ale nie obiecuje ze odrazu pomoge bo jak już mówiłem pracuje :) i mam dużo takich grubasków jak Wy do odchudzenia :) zmieniając temat... z własnego doświadczenia wiem dziewczyny, że podejmując się odchudzania samemu macie bardzo małe szanse... wage zrzucić potrafi 80% z Was... ale 99% z tych które zrzucą tą wagę będzie po zakończenu kuracji odchudzającej przechodzić znany Wam napewno efekt jo-jo... także jeśli mogę Wam coś doradzić... znajdźcie sobie opiekuna do odchudzania... kogoś kto jest w tej dziedzinie profesjonalistą... będzie Wam łatwiej i efekt będzie trwały... obiecuje :) do dziś mam telefony od klientek które zakończyły kurację odchudzającą kilka miesięcy temu a ich waga stoi w miejscu :) pozdrawiam Was gorąco dziewczynki i jestem z Wami :) całyyyy czas :****************
MarcinWellness no ale nie wiadomo czy my wrocimy chudniemy prawdiłowo 1kg natydzien ja nie wroce doi poprzendiej wagi za nic....chociaz 1kg mi dojdzie to zas ebde zrcucac chocby to glupie 1kh na pewno nie wroce do wagio..na dajmy na to mam juz te 53 kg ponad 20 kg za mna i na pewno tego nie zapaszcze!!!
Idzie bosko... juz drugi dzien udany i tak bedzie do konca dam rade nie poddam sie :) mam wiele motywacji moja wola jest silna i niezłamana...mam nadzieje ze stopniowo bede jadla mniej to znaczy jem mniej ale mam nadzieje ze nie ebdzie mi sie tak bardzo chciało jesc ...na razie ejst spoko głód zabijam ciepła herbata(bez cukru i słodzika gorzka),kawa z mlekiem(bez cukru bez słodzika gorzka)lub guma do zucia:) nie pomaga zas tak bardzo ale rade daje:) nie poddam sie mowia ze najgorsze sa pierwsze 3 dni mozlwe ale mi idzie dobrze jak na razie i nie mam zamiau tego zmarnowac ani mi sie sni...:) chce schudnac nie wiece nawet jak bardzo...Nigdy sie nie poddam a jak schudne wyjde z diety i tak dalej bede liczyła kalorie co zjem aby nie przytyc i nie wrpocic do poprzendierj wagi ...i musze różniez kupic własna wage:) ale to po bierzmowaniu:) czyli gdzies 9,10 czerwca:) bez wagi mi lepiej bo jak mialam wage ktorta sie zepsuła(siostra zepsula bo sie bawiła) to wchodziłam na nia codziennie i sie denerwowalam ino a teraz widze ze schudlam po ciuchach albo po wygladzie :) tak wiec zycze innym forumowiczkom, powodzenia schudniemy bedziemy lassski:)a jak??:D
Witam koleżanki! Ja znów jestem po wstrętnych kompulsach. Miałam dziś aerobik, więc troszkę może kalorii się pospalało..
A ja jestem najszczesliwsza kobieta na calej kuli ziemskiej :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Hejka laski jak wam idzie???Ja miałam 4 dni udane i dwa nie dzis mi idzie znów super:) :) a ta wspaniała wiadomosc ktora dosyałam na dzien kobiet to taka ze podbam sie temu chłopakowi co on mi :) zaczynam sie podoibac:) czesciej mowia ze jesyem laska ...jeden to az sobie przyklnał:D hehe :D :D :D :) jetsem z siebie dumna i dalej brne wiem ze osiagne swój wymarzony cel:)
Hej laski jak wam idzie odchudzanko???Mi nie idzie dzis zaczełam znowu to juz oststni raz dam rade....najwaznijeszze to sie nie poddawac...:) zjadłam jak na razie 500 kcal:) NIKT MNIE JUZ NIE WSPIERA:( trudno bede muska.la dac sobie sama rade...:(
Hej Ilka... dawno mnie nie było, bo czasu nie miałam. Jestem zalatana jak nie wiem co..
I co ja widze? Ani kilograma mniej u Ciebie! Strzele focha zaraz!
Hejka ...jak mam wiedziec czy waze mnie skoro wagi nie mam :D hehe...:D cos na pewno ubyło bo i brzuch mniejszy i wogole...:) ale daje rade:)
Wczorajszy dzien udany :)zjadłam 1105 kcal :) dzis nastepny den i znow bedzie udany:)
Przenoszę Waszą rozmowę do "Pamiętników". Wątek się rozrasta więc myślę, że tam będzie lepiej pasował.
ok to przeniesc jesli tylko chcesz:) mi to nie przeszkadza...hejka laska jak wam idzie bo mi beznadziejnie dieta wogole mi nie idzie musisze sie ajkas sprezyc poki mam ejsczze szanse osiagnac cel do 27 czerwca...pomóżcie mi laski...
Hejka ..jak wam idzie ...ja obiecałam Inezce ze dam rade..wiece jak sie cos komuś obieca jest lepiej bo sie starasz i wogole...i dieta idzie :) jestem tego przykładem ...:)
Cześc Ilka15 :D
Cieszę się, że dietka Ci dobrze idzie:) Grunt to dobra motywacja :wink:
Powodzenia i pozdrowionka :lol:
No dokladnie dzis kolejny dzien zakonczony sukcesem ...:)
No i co ja mam z soba zrobic???:( 5 dni udane i 2 zawalone :( macie jakies rady na udane soboty i niedziele???? bo ja normalnie juz nie wiem ..:( myslalam ze ebde miala cały tydzien udany a tu nie:9 ja nigdy nie schudne :(<beczy>
Witaj Ilka15:)
Ciesz się, ze przynajmniej 5 dni wytrzymałaś:) A wytrwać weekend na dietce rzeczywiście jest trudno... ja dzisiaj wracam do diety, jeszcze tylko dwa tygodnie do świąt - muszę wreszcie troszke schudnąć. Tobie też się uda:) Głowa do góry!
No mam nadzieje ....wiem ze te kolejne 5 dni ebde meic udane ale znow nadejdzie sobota i niedziela musdze sie z nia jakos pozmagac i wygrac dziekuje ze mnie wspierasz i we mnie wierzysz...:*