-
witam poniedzialkowo:)
butki bardzo ladne a plaszczyk jheszce ladniejszy :) ja tez musze pomyslec o jakims plaszczyku tylko ja sie boje bo mam duzo do zrzucenia ze jak zrzuce to bede musiala kupowac kolejny wiec chyba pochodze w straym na razie :) a jak tam milal Twoj wekend ?? dietkow??
MILEGO PONIEDZIALKU :D
-
No gdzie jesteś kochana, brakuje mi Twoich wpisów :)Wracaj :):):
Pozdrawiam
-
-
Kurde ja chyba nie zasluguje na swoj pamietniczek skoro go zaniedbuje ale....chorobsko mnie dopadlo...najgorszy jest ten katar, nos mam jak u lumpa spod monopolowego...no i kuruje sie w lozku, dreszcze i goraczka na przemian. Teraz dopiero troszke lepiej wiec wlaczylam na chwilke komputer. Ja niestety mam tak zawsze, nigdy nie choruje jesienia w deszcze i nawet zima w najgorsze mrozy...a jak tylko wiosna sie zaczyna, sloneczko pieknie swieci i cieplo sie robi to ja chora...no coz...mam tylko nadzieje ze ten katar szybko minie bo to najgorsze, goraczke zbilam, gardziolko podleczylam ale ten katar to masakra...i taki czerwony mam nos i okolice...smaruje jakas smierdzaca mascia majerankowo i licze ze do konca tygodnia stane na nogi.
Przepraszam dziewczynki ze was nie odwiedze ale ide spowrotem pod kolderke.
A i jeszcze jedno...wynalazlam pare dni temu centymetr krawiecki i sie pomierzylam troche zeby widziec co i jak...
Biust 91
Talia 64
Biodra( tylek) 91
Udo 52 :/
A teraz dla porównania jak bylo przed jojem:
Biust: 88
Talia 62
Biodra (tylek) 86
Udo 47
Jeju...te uda takie oporne zawsze są...mam wrazenie ze tylko i wylacznie z brzucha mi tluszczyk poszedl...moze juz w koncu pora na udka...
I tak sie zastanawialam...ze skoro wazylam 47 i mialam wtedy w udzie 47 cm to czy to ma jakies przelozenie proporcjonalne i teraz majac 52 cm waze 52 kg..? Kurde juz swiruje bez wagi.
Oj gdybym ja miala z 175 cm wzrostu to bym byla wniebowzieta ze swoich obecvnych wymiarow...ale niestety wzrostu to mi poskapiono.
Zyczcie mi zdrowka a szybko wroce.
-
witam :)
zaslugujesz kazdy na to zasluguje to ze nie masz czasu to nie Twoja wina wracaj szybciukto do zdrowia i do nas my pocekamy :)
MILEGO DNIA
-
Oj.........jak ja Ci zadroszcze :lol: i tak masz o niebo lespsze wymiarki ode mnie-no i do celowych niewiele Ci brakuje :lol:
Fajnie,ze wrociłas.I kuruj sie Słonce-bo to przesilenie wiosenne to nie przelewki.Niestety...moja bratanic jest tez chora-i to dzis na wizycie kontrolnej okazało sie,ze z przeziebienia rozwineło sie silne zapalenie oskrzeli-a była czasy czas w domku na antybiotykach :shock: Uwazaj na siebie :lol: Duzo witaminek jezd w owockach i warzywach a bedzie dobrze.
Udanego Dnia :lol:
-
Zdrowiej, Destination!
Ja niestety też chora i mam już dość. Ale walczmy dzielnie z bakteriami tudzież wirusami :)
-
-
Kuruj się kochana i wracaj jak najszybciej :)
-
Witam was zdrowa jak rybka :) Swoje wyleżalam, wymeczylam sie i juz w porzadku. No ale jak co roku przesilenie wiosenne mnie nie ominelo. Szczerze mowiac to juz wczoraj bylo w porzadku...u kolezanki bylam na babskiej imprezie...napilysmy sie, najadlysmy sie pysznosci. Bylo swietnie,porozmawialysmy o wszystkim , na trudne tematy, az sie poryczalam ze wzruszenia. Poszlysmy spac o 8 a wstalysmy o 10 bo na 12 na zajecia...głowa juz nie boli na szczescie :lol: No i zwazylam sie u niej...w lazience byla waga taka zwykla mechaniczna no i wskoczylam z ciekawosci wczoraj...w ubraniu i w srodku dnia po jakimstam juz jedzonku bylo 53. Czyli waga rzeczywista musi byc nizsza ale jakos takim mechanicznym wagom to do konca nie wierze.
Co do sprawy z tą moją pracą to mialo sie rozstrzygnac do konca tygodnia...a dzis rano telefon pare minut po 10...ja skacowana, łep jak sklep a tu mily pan mowi ze wzwiazku z tym ze jakis tam najwaznieszy czlowiek nie byl w tym tygondiu uchwytny to nie mogli sie zebrac i zdecydowac, wiec przeprasza i prosi o ciepliwosc ale juz w tym tygodniu rozstrzygniecie bedzie na pewno.
No to to by bylo na tyle, poczytam u was i wskakuje pod kolderke, 2 godziny snu to po takiej ilosco alkoholu zdecydowanie za malo :wink: