Podoba mi sie terapia wzrokowa.Wybor jest jeden,jedyny. Opcja numer jeden. :D :D .
Nie denerwuj sie tak...wez poprawke na to ze jestes przed @.
Milego dnia.
Tusiaczek.
Wersja do druku
Podoba mi sie terapia wzrokowa.Wybor jest jeden,jedyny. Opcja numer jeden. :D :D .
Nie denerwuj sie tak...wez poprawke na to ze jestes przed @.
Milego dnia.
Tusiaczek.
co do jedzenia to wcale nie jest tak źle ;)
jesteś przed @ więc to normalne, na pewno nie jesteś słaba... wszystkie przed @ przezywamy to samo ;) a nawet jak sie zgrzeszy to trzeba dalej ładnie dietkowac i nie patrzec w przeszłość, tylko przyszłość ;)
miłego dnia ;*
Anise, ja Cie pocieszac nie bede. Polacze sie w bolu, tez dzis przycieniowalam, a nawet przed @ nie jestem :( :(
No racja Happy, patrzymy w przyszlosc niewiadomo jak daleka, kiedy to wszystkie jestesmy zadowolone ze swojego wygladu i w ogole usmiechniete, wesole, wysportowane i w ogole superowe. Kryzysow nie ma, bo wtedy to kontrolnie bedziemy sobie pozwalac na roznego rodzaju odstepstwa, a waga bedzie sobie stala i wtedy niech sobie stoi i stoi i stoi.
a wiesz poczytalam sobie o tej twpjej diecie. Pierwsze zdanie ktore mi sie spodobalo: mozna duzo jesc, nie trzeba sie katowac glodowkami itp... :)
a tak serio. w sumie ciekawe zalozenia ma ta dieta.
to taki bardziej ZDROWY sposob odzywinia niz dieta. mozna by poiwedziec. ciekawe.
tylko na poczatku musialabym sie przeszkolic w tych tabelach co jaki ma indeks glikemiczny.no i glowna zasada aby poziom cukru we krwi miec na 1 poziomie.
tylko tych wszysttkich dan krwetkowo- baklazanwych to ugotowac bym nie dala rady. No i drogie to . alöe pürzeciez mozna tez wladac normalnymi produktami nie? :)
poza tym mysle tez ze bez gimnasytki ta cala nasza dieta to by nic nie przyniosla .
papatki!!!!!!
Przepraszam Emeny, ale nie wiem co chcialas powiezdiec piszac poziom cukru na 1 poziomie. Nie musisz mi jednak tlumaczyc bo mimo wszystko chyba wiemy o co w tym wszystkim chodzi. Indeksu glikemicznego nie trzeba sie bac, poniewaz to sobie mozna latwo w praktyce przyswoic.
Ja juz po szybkim spacerze jestem. Zakupilam nowy karmnik dla oriole. Poprzedni wiewiorki zniszczyly bez litosci. One wszystko chca tutaj zjesc, a ja z nimi walcze. Chyba sobie kupie pistolet na wode...
Usciski juz weekendowe. Jakis wypadzik na ryby sie szykuje, prawda? :)
No i dziekuje bardzo za wsparcie, nawet nie wiesz, jak mi duzo lepiej, kiedy wiem, ze nie jestem sama :D
Ziutka, nie jestes przeciez sama. Oprocz mnie masz pare kolezanek, ktore zawsze Cie wspieraja, pisza, pocieszaja i dopinguja.
Chociaz moje pare ostatnich dni, nie byly do konca dobre pod wzledem akcji odchudzania, nie moglabym ich zaliczyc do straconych, albo niedobrych pod zadnym wzledem. Dzien nad rzeka byl cudowny. Nia zlapalam zadnych rekordowych ryb (tylko dwa male pstragi), jednak reszta wrazen doprawila moje zmysly w bardzo zadawalajacym wymiarze. Ciesze sie sloncem, pogoda i pozytywnym nastawieniem do wszystkiego. Sadlo trzeba bedzie zrzucic, nie ma zmiluj sie! Nikt za nas tego zrobic nie moze...
Do jutra http://sirmi.ic.cz/smajl/200.gif
Od razu widac, ze doladowalas akumulatory :) Do jutra :) tudziez dzisiaj ;)
HEJ ANISE,
WPADAM I ZOSTAWIAM BUZIAKA NA MILY POCZATEK TYGODNIA :D :D