Strona 1 z 221 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 2205

Wątek: Jestem na tak z Dieta Montignac

  1. #1
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie Jestem na tak z Dieta Montignac

    Jest! Znalazłam idealne miejsce gdzie pozostawię wszystkie moje niechciane kilogramy. To forum wygląda jak punkt między piekłem a rajem, bolesną drogą ku chwale i zwycięstwom. Czyściec, gdzie trzeba będzie pozostawić za sobą miłość do kanapek z masłem i żółtym serem, słodyczy, ziemniaków i temu podobnych. Gdzie woda będzie się musiała lać strumieniami i to niekoniecznie święcona czy ognista, ale zdrowa i mineralna.

    Desperacja, to jedyne słowo które przychodzi mi w tej chwili do głowy. Chyba znalazłam forum, gdzie dzięki bywającym i udzielającym sie tutaj ludziom uświadomię sobie, jak bardzo się krzywdziłam. Ileż można się oszukiwać nie oglądając swojego odbicia bez odziewku w lustrze. Prosić o nierobienie zdjęć bo coś ostatnio źle na nich wyglądam. Brak energii, zapału i ogólne rozmemłanie.

    Koniec i początek zarazem tutaj przepowiadam! Nieśmiało zapraszam wszystkich, którzy akurat w tym samym czasie dostali objawienia. Montignac to jest ten kto nam w tym dopomoże. Wierzę w niego i on bedzie naszym guru. Mam dziesięć jego książek, wlącznie z przepisami. Będę przypominać sobie wszystkie jego zasady żywienia, układać jadłospisy na każdy dzień i co najważniejsze, będę przychodzić tutaj żeby pozostawiać tą moją nieposkromioną żarłoczność i chęć napychania żołądka czym popadnie. Zamiast tego chętnie wymienię opinie, poczytam słowa wsparcia i sama pomogę jak będzie takowa okazja.

    To jest pamiętnik, ale taki jak chyba kiedyś każdy posiadał w szkole... z wpisami, im więcej tym lepiej. Naprawdę zapraszam do wspólnego odchudzania z Montignac.

    Moim celem jest ważyć najwyżej 62 kilogramy. Nie popieram głodowania, liczenia kalorii ani odchudzania z przysłowiowych kości na ości. Termin wyznaczam na koniec roku 2007 i wtedy właśnie zabłysnę cała nowa wśród tych, którzy nie dawali mi szansy ciesząc oko moim wielkim dupskiem. Planuję różne jeszcze inne dodatkowe zabiegi co by się upiększyć, ale jakie tak naprawdę jeszcze do końca nie wiem. Jutro się zważę i zmierzę i tylko mogę życzyć sobie i Wszystkim wytrwałości i dobrej przy tym zabawy. Ech! Dobrze się pisze, ale coś mi się wydaje że to będzie męka. Chcę być znowu szczupła, ładna i powabna i tak mi dopomoż to Szanowne Forum.

    Pozdrawiam


    Luty 07

    Dzisiaj już jest jutro. Niestety mam jakieś problemy z zarejestrowaniem się, nie znięcheci mnie to jednak.
    Czyli cel to 62 kg i procentowa zawartość tłuszczu od 21-33 % (nie wiem dokładnie jak to jest w moim przypadku, ale to jest po prostu zdrowy przedział).


    Waga: 85 kg
    Tłuszcz (nazwijmy to właśnie w ten sposób): 43%
    BMI: 30,12

    Obwod pod biustem: 85 cm
    Obwod w talii (jeżeli tak to można nazwać): 89 cm
    Obwod bioder: 118 cm
    Obwod uda: 71 cm



    40 tygodni i 23 kilogramy do pozybcia się, czyli średnio 0.5 kilograma tygodniowo powinnam widzieć mniej na wyświetlaczu mojej niezawodnej wagi. Ważyć i mierzyć będę się raz w tygodniu w poniedziałkowe poranki.

    Przegladam forum i Wasze pamietniki. Ciesze sie ze jest nas tutaj tak wiele, to po prostu swietne jest miejsce! Czuc energie wspolnego dzialania i tych samych celow. No dobrze... odezwe sie wieczorem z raportem moich aktywnych dzialan (czyt. cwiczen) i ze spowiedzia glodnego zoladka. Ach! Czuje sie jakby lzej juz teraz.

    ....
    Irytyuje mnie fakt, ze nie moge sie dostac na forum. Ilez razy juz poslalam zgloszenie do rejestracji sama nie wiem, napisalam list i tez zostal bez odpowiedzi. Jak dlugo musze czekac aby uaktywnic swoje konto? A moze juz nie ma miejsca dla mnie? Niech chociaz mi ktos o tym dokladnie powie...

    Dzisiejszy dzien mam taki sobie. Zoladek niestety robi wrazenie pustego, a przeciez zjadlam normalny posilek w poludnie, a pozniej jablko, a teraz podjadam krewetki ktore sa do sosu. Jak ja to przetrzymam? Zeby tylko przebrnac przez pierwszy etap przyzwyczajania organizmu do mniejszych porcji i reguralnych posikow. Bedzie dobrze, musi byc.

    Na dzisiaj wiecej aktywnosci niz pol godziny na rowerze stacjonarnym nie przewiduje. Musze powoli rozruszac miesnie i kosci, bo przeciez zastana jestem niemilosierne. Bede chciala rozpoczac cwiczenia callanetics jak najszybciej, moze jutro? Na wiosne z radoscia wsiade na rower, juz sie nie moge tego doczekac. No juz wiosna przychodz.


    Hurra! Jestem zarejestrowana! Super!
    No to nie ma zartow, dokonalo sie .

  2. #2
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Potwierdzam, jesteś zarejestrowana. Widzę Cię i teraz już nie uciekniesz. Dokonało się.

    WITAMY!!!

    Tak więc... co dzisiaj zrobiłaś dla Swojego Ciała?

  3. #3
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Wedlug mnie jak na poczatek zmian to raczej zrobilam duzo. Nie obzeralam sie zoltym serem przy kazdej okazji, nie jadlam pieczonych przez siebie buleczek z gruba warstwa tluszczu na okraglo i bez opamietania i naprawde staralam sie okreslic godziny posilkow, ktore teraz powinny byc w miare stale.
    Do tego jezdzilam pol godziny na rowerze stacjonarnym korzystajac z gotowego programu. Musze koniecznie zajrzec do instrukcji i sobie wszystko o tej maszynie przypomniec.
    Posprzatalam dokladnie przedpokoj i najwiekszy pokoj wlacznie z myciem podlog.

    Teraz obiecuje sobie bardzo, ze juz nic nie bede jesc a tylko wode pic i chyba wczesniej wyladuje w lozku z tej okazji.

    Naprawde rozpedzam sie bardzo powoli. Mam czas i nie wydaje mi sie zeby szybkie chudniecie mialo sens. Juz tylko koniecznie musze zaczac dokladnie stosowac diete. Dzisiaj z tym nie bylo dokladnie dobrze.

    To uciekam teraz i napewno do jutra.

  4. #4
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Witaj Ja tez na MM, a wage startowa mialam tylko niewiele nizsza niz Twoja obecna, juz mam pierwsze efekty. Nie przestrzegam Montignaca megarestrykcyjnie, czyli np. pijam kawe, czy od czasu do czasu pozwalam sobie na wiecej niz kieliszek wina, no i licze kalorie, czego on nie pochwalal. Jednak trzymam sie ogolnych zalozen unikania cukrow innych niz fruktoza.
    Jesli chodzi o pedalowanie to mamy tu na forum taka jedna mistrzynie tego sportu, Kasia.Cz sie nazywa i goraco polecam lekture jej watku od A do Z, sporo informacji tam jest nagromadzonych i zdjecia motywujace

    No to powodzenia!

  5. #5
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Ziutkaa, to podobnie jak ja. Nie mam zamiaru rezygnowac z kawy, chociaz zdaje sobie sprawe ze bez tego napitku udaje mi sie zyc czasami. Jezeli chodzi o wino, postanowilam kupowac te troche drozsze i zauwazam ze im lepsze tym wystarczy go mniej wypic zeby sie dobrze poczuc. Fakt, wczoraj wieczorem skusilam sie na jedna lampke, ale tylko jedna.
    Moge sie pochwalic malym sukcesem, mianowicie ktos uparcie proponowal mi kanapki-zapiekanki prawie w srodku nocy i... odmowilam! Chociaz zoladek wiercil mi troche dziure w brzuchu, nie dalam sie. Cos mi sie wydaje, ze duzo pomogl mi fakt, ze musialabym o tym tutaj napisac i byloby mi raczej glupio, ze zaraz na poczatku tak latwo rezygnuje.

    Oj duzo tutaj jest pamietnikow. Zastanawiam sie, czy moze lepiej byloby mi doczepic sie do kogos zeby nie mnozyc ich wiecej niepotrzebnie, ale jakos nie moglam znalesc nikogo kto podobnie jak ja nie liczy kalorii, stosuje Montignaca i do tego jest w wieku kiedy to realnie patrzy sie na swoje mozliwosci. Oczywiscie, prawie czterdziestoletnie znane aktorki czy inne slawy wygladaja idealnie, ale czy one byly kiedykolwiek grubaskami? Troche sie boje, ze moje cialo juz nie bedzie chcialo byc tak ladne jak przed tem kiedy to nie musialo ogarniac takiej ilosci tluszczyku. Dlatego nie chce podnosic poprzeczki zbyt wysoko, zeby nie wpasc w panike i nie zalamac sie do konca.

    Wiem! Najwazniejsze sa cwiczenia fizyczne i dobra kondycja ciala. Za oknem pada snieg, zimno... Pozostaje mi rower stacjonarny i cwiczenia callanetics, pilates. Chcialabym zaznajomic sie rowniez z rozengo rodzaju ukladami z ciezarkami, ale moze jeszcze nie teraz. Poszperam w magazynach Shape, ktore to prenumeruje od jakiegos czasu i wybiore to co mi najbardziej odpowiada. Silowni jako miejsca na walke z tluszczykiem nie preferuje. Jeden raz zapisalam sie na aerobic wodny, ale zrezygnowalam... Stracilam pieniadze, poniewaz mialam tak duze opory aby cwiczyc przy innych, a do tego, dowiedzialam sie ze srednia wieku osob tam bywajacych to lat 60?! Dodatkowy dylemat, czy one beda za wolne dla mnie, czy okaze sie ze to wlasnie ja jestem tak beznadziejna i nie podolam. Ech!

    Aimka, widzialam ten watek o pedalowaniu, ale nie wiem w jak najprostrzy sposob mozna dojsc do strony ze zdjeciami. Czy musze kartkowac kazda jedna? Czy po prostu moge w jakis sposob wybrac konkretna i dojsc na skroty?

    Co zjadlam i czy cwiczylam opowiem wieczorem. Trzymajmy sie!

  6. #6
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    I ja Montiniaczka tyle, że już bardziej II fazy
    powodzenia
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #7
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Anise, dziekuje za odwiedzinky u mnie i zycze udanego weekendu. Tak to tutaj dziala, ze kazdy ma swoj watek i sie 'odwiedza' swoich ulubionych forumowiczow na 'ploty'
    Gratuluje oparcia sie pokusom!!!

  8. #8
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Sobota... To wlasnie weekend jest okresem, kiedy to najtrudniej trzymam sie swoich postanowien. W piatek sie zaczyna... W ogole to mamy w zwyczaju chodzic w kazdy piatek do restauracji, takie randki po prostu. Tym razem mocno postanowilam, ze moze odposcimy sobie te wyapdy na jakis czas, przy okazji zaoszczedzimy troche pieniedzy. Nie bylo sprzeciwow.

    ... nie, moze od poczatku napisze raz jeszcze...

    Wczoraj nie mialam zadnych orgii jedzeniowych, ale zupelnie przegielam z godzinami niestety. Nie mialam jednak wplywu una to, ze tak akuratnie wyszlo, a na rybe mialam cholerna ochote i wybralismy Chinczykow sklep na te zakupy. Na koncu okazalo sie, ze kobitka nie wlozyla dwoch surowych makrel do naszych siatek i w domu okazalo sie, ze nie ma ryby (glowna atrakcja naszej kolacji).

    Wiec tak wygladalo moje wczorajsze jedzenie:

    9:00 - 2x Kromka chleba + pasta z lososia
    10:30 - Przecier z jablek
    11:30 - Zolty ser, pestki ze slonecznika
    12:30 - Daktyl suszony
    13:30 - Pomidor + zolty ser
    18:00 - Zupa szpinakowa
    21:00 - Daktyl suszony, wino czerwone (wiecej niz jedna lampka), ryz + warzywa, krewetki, kalamarnice

    Wyglada dosyc nieciekawie, ale w sumie bylo bardzo dobrze, tylko uklad nie ten i godziny, no moze jeszcze za duzo wina.
    Aktywnosci fizycznej w dniu wczorajszym niestety nie uskutecznilam, chociaz mialam tego zupelna swiadomosc nie ruszylam dupska. Tak nie moze byc, wiem...

    Od poniedzialku bede ukladac sobie jadlospisy i postaram sie ich trzymac raczej restrykcyjnie.
    Napewno jeszcze wpadne tutaj dzisiaj. Jakos mi lepiej przetrzymac to wszystko tutaj z Wami.
    Pozdrawiam .

  9. #9
    gduszka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-04-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    141

    Domyślnie

    Witam i trzymam kciuki!
    Uwielbiam Montigaca choc juz nie stosuje
    Co do Twojego jadlospisu to pozwole sobie napisac, ze to ani troche Montiego nie przypomina ale licze na to, ze sie poprawisz
    9- łosos byl wsw? (gdzie warzywka???)
    10.30 - ???? dopiero po 3 godzinach powinnas cos jesc, poza tym owoce tylko pol godziny przed sniadaniem, na czczo!
    11.30 - znowu godzina + co to za posilek? slonecznik zabroniony
    12.30- Wiesz co
    13.30 - co to za posilek?+ pora znowu
    18- zupa tluszczowa czy weglowa?
    21- pomieszane z poplatanym, czyli wegle+ tluszcze

    Rozumiem, ze dzis to jeszcze nie Monti?

  10. #10
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Zgadzam sie, troche to moje jedzenie bylo popieprzone, ale mowie Ci rozpedzam sie i jak na moje dotychczasowe mozliwosci to nie bylo naprawde zle. Te cogodzinne pojadania bylo w bardzo minimalnych ilosciach, wiec i tak dobrze ze sie nie rzucialm na chleb z maslem i wlasnie tym nieszczesnym zoltym serem, ktorego jestem nalogowym zjadaczem. Wiem ze Montignac pozwala na niego, ale wiem tez dokladnie w jakich okolicznosciach. Ja ich niestety nie przestrzegalam.
    Przecier z jablek to jest taki ze sloika, czyli juz po roznego rodzaju termicznych przerobkach, wiec nie fermentuje.
    Nie zaznaczam wyjatkowo, ze chleb jest z maki pelnoziarnistej, czy ryz brazowy basmati, bo to jest oczywiste. Bede zaznaczac specjalnie jezeli zrobilam w takich przypadkach odstepstwo.
    Pestki ze slonecznika to juz nie pamietam, nie mozna .
    Fakt, ryz byl z tluszczem, ale takim w ilosciach niewielkich i jako oliwa. Do tego jakies tam krewetki i gumiaste dziwi z oceanu, to moze nie bylo tak zle. Zupa tez z dodatkiem oliwy z oliwek na ktorej przysmazylam cebule i szpinak. Ale to z przepisow Montignacowych, wiec nie jest zla.
    Godziny wiem beznadziejne, a posilkow zadnych konkretnych nie bylo w ciagu dnia tylko pojadanie.

    Gduszka, poprawie sie .

Strona 1 z 221 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •