Udanego czwartkowego popołudnia życzę Ci Finesko :P :P
Wersja do druku
Udanego czwartkowego popołudnia życzę Ci Finesko :P :P
Mniami, beza 8) ale bym zjadła takiego torcika :D :D
A w pracy... :shock: :shock: :shock: tak zwany wyścig szczurów, strasznie przykro :roll:
witajcie sloneczka...
tak mnie oczy bola od tehgo kompa ale musialam do was zajrzec..choc padam juz ,,,,, nie chce mi sie pisac ale jak wy mnie odwiedzacie to musze sie czasem odwdzieczyc prawda:)
widze ze torcik sie spodobal....przepis moge wam dac jak chcecie - powiem ze jest to łatwizna:) byl smaczny..stoi jeszcze kawalek w spizarni i czeka na chetnego...a ja sobie dis pojadlam suchuch rurek i kawalek snickersa (ok 100 kcal mial) .....
co do jedzonka : rano kajzerka z wedlina i pomidorem, jogurt truskawka, jablko, gruszka. talerz krupniku plus suche rurki ( ok 10 ) , kawalek snickersa i bomilkow ( ok 100 kcal )...
nie cwicze..wielkie buuu..ale pozostawiam temat otwarty...
w pracy - cos sie dzis nowego nauczylam..zauwazam ze czlowiek zmiennym jest...wiem ze niektorym przeszkadzam..wiem ze niektorym nigdy nie dogodze..trudno..sama jakos sie naucze...ktos kiedys mi pokaze....moze to i dobrze ze rzucili nie na glęboką wode od razu bo mam tę motywację ze po prostu musze...musze sie nauczyc bo klientowi nie powiem ze nie umiem...prosze kogos zeby byl przy mnie jak nie umie...ale czesto po prostu biora klienta i same go obsluguja..takie zycie...
bylam dzis u dentysty - zrobila mi ząbka :) tak sie ciesze..wiem ze moze wytrzymac rok a moze i miesiac..trudno..niech jest poki co :) zapisalam sie na 2 wizyty grudniowe : jedną prywatną drugą na fundusz..zobaczymy :)
musze zmykac do mojego slonka do wanny :) pluska sie z tatą:)
buziaczki..zaraz sprobuje do was zajrzec choc na chwilke:)
Finesko, ja bardzo pięknie proszę o ten przepisik, bo mam olbrzymią ochotę zrobić taki torcik, wprawdzie chyba zjem go sama, bo mąż na diecie, ale nie szkodzi, poradzę sobie :wink: :lol: :lol:
Na oczka może jakieś kompresy z rumianku albo herbaty przed snem, powinno być lepiej :D
Coraz lepiej sobie radzisz w nowej pracy, super! Tak trzymaj :P :P
kasiu przepisik wklepie jutro..jade teraz nocowac do mamy z natalka...buziaki kochane!!
tak sobie pomyslalam ze ja to jestem bez sensu..chce schudnac a jem i żrem jak szalona...strasznie sie czuje..
kolorowych snow:)
finesko, wklejaj przepis,choć nie wiem,czy czasem nie okaze się to dla mnie zgubne....
Ale mogę się podizelić przepisem na pyszne ciastka na..piwie:)
Próbowałaś kiedyś takich?!!?PYCHOTKA!!1
Spokojnie Finesko.
Tobie to jest potrzebne zdrowe jedzenie,a nei dieta....Jestes szczupla,wiec zrzucaj cwiczeniami....
Nie denerwuj sie Finesko. Sama wiesz ze zaczelas nowa prace, jezdzisz nocowac do mamy,tak wiec musisz sobie wszystko prawidlowo zorganizowac. JEstes mama i zona i prawda jest taka ze najpierw myslisz o bliskich a pozniej o sobie....To dobrzeo oTobie swiadczy....tak wiec sie nie denerwuj. Za jakis czas wszystko sie ulozy.
Czekam na przepis.
Buzka.
Witaj Finesko.
No niestety tak to jest z ta praca. Wszystkim nigdy nie dogodzisz :( Moja mama pracuje w biurze rachunkowym i tez nie ma zbyt fajnych kolezanek, przez co ja szlag trafia, ale jak mus to mus.
Masz racje, ze skoro rzucili Cie na gleboka wode, to musisz sie bardziej postarac. Jednak czasem trzeba uwazac, zeby ta woda nie byla za gleboka. W Twoim przypadku to nie grozi :) Tym bardziej, ze masz wyksztalcenie w tym kierunku. Wierze, ze bedziesz dobra w swoim fachu :)
Na kolezanki po prostu nie zwracaj uwagi i rob swoje. Badz neutralna, jak sie usmiechaja to i Ty sie usmiechaj, jak nie- olej to... Moim zdaniem to najlepsza postawa, juz nie raz sie przekonalam... Zobaczysz, ze to pozniej zaprocentuje... No i po czasie przekonasz sie, kto zasluguje na Twoje kolezenstwo :)
Co do dietki... Nie przejmuj sie. Przeciez teraz masz wazniejsze sprawy na glowie. Wiem, ze bank to istna rewia mody, ale uwierz, Ty naprawde nie masz sie czym przejmowac, bo swietnie wygladasz... :)
No i tort wyglada super. Na pewno swietnie smakowal. Ja tez zglaszam sie o przepis :)
Milego dnia :)
witajcie sloneczka:)
mamy juz niedziele...jak ten czas szybko leci...jeszcze troszke i grudzien...
wczoraj weszlam na wage - 64.2...chyba nie w te str waga rusza....zobaczymy...mam tydzien ...przez tydz mam sie odzywiac zdrowo tzn rozsadnie:) co bedzie za tydz?? myslicie ze tydz to duzo czy malo ?? do konca roku jeszcze 6 tyg...5 tyg do swiat...przeciez w tym czasei moge powiedziec baj baj moim 4 kg :) prawda!!
wiec zabieram sie za prace nad samą sobą!!!!uda sie!!!
a..obiecany przepisik:
TORCIK KRóWKOWO - BEZOWY
Przepis na dużą tortownicę:
1. spód biszkoptowy - może być nawet z 3 jajek - ja upiekłam z 4 i musiałam ściąć gorę żeby za wysokie nie wyszło
2. biszkopt nasączamy - w moim przypadku była to herbatka cytrynowa z sokiem z cytryny i dodatkiem cukru
3. masa waniliowa - tu akurat miałam waniliową gotową z torebki ale może być to dowolna masa budyniow aalbo np od karpatki, byle nie za słodka..
4. na masę kładziemy bezy - mi starczyło 20 dkg....muszą pokryć tortownice
5. i wreszcie to co najpyszniejsze - krem krówkowy - roztapiamy 10 dag masła z 1 łyżką mleka do tego 30 dkg krówek ( koniecznie i najlepiej kruchych ) ...gotujemy aż się lekko zmiękną krówki....potem miksujemy mikserem jeszcze gorące i wylewamy na bezy..wstawiamy do lodówki
co do krówek - wg za dużo ich było - wystarczyło by na pewno 15- 20 dag tylko na takie esy - floresy ....wtedy torcik nie bylby taki slodki..można też z całą pewnością upiec placek bezowy zamiast bezów, bezy natomiast najlepiej jakby były małe i kruche aby się lepiej krajało nożem ( ja wczesniej noz moczylam w gorącej wodzie) ..i jeszcze jedno - masy krowkowej nie nalezy gotowac bo stanie sie potem twarda i nie pokroimy jej za nic w swiecie...
zycze SMACZNEGO icon_smile.gif
zamowilismy sobie aparacik cyfrowy...w koncu....mam nadzieje ze przyjedzie w tym tyg!! o ile forma transportowa nie nawali, co im sie czesto zdarza ostatnio :)
w pracy wprowadzili nam juz te bialo ciemne stroje...w reguleminie pisze " ZALECANA biala bluzka." moim zdaniem to nie oznacza "KONIECZNA" a nasz pani dyrektor nawet ekri nie pozwala zalozyc!!! zadnych spodni 3/4, zadnych krotkich spodniczek..tylko kolory : " PREFEROWANE granatowy, czarny, szary, brazowy " ciesze sie ze jest braz....a najgorzej jest z marynarkami ..nie moiga byc sportowe i jest spor czy z zamszu moga byc...moim zdaniem jak najbardziej ale niektorzy uwazaja co innego..najgorsze jest to nie wiem gdzie ja bede sie " normalnie " ubierac jak prawie caly dzien spedza sie w pracy.... a biala bluzka jest moimmzdaniem dobijajaca...jak dla mnie to powinni powiedziec ze mamy sie ubierac elegancko a nie takie narzucone reguly!! zrszta zobaczymy jak bedzie z ich przestrzeganiem...
milej niedzieli forumki :)O
Finesko, dziękujemy za przepis, już sobie skopiowałam :P :P
Dasz radę! Uda się! Tylko tak masz myśleć! I działać oczywiście :wink: :) :D :D
Hmmm, 'zalecana', to nie znaczy 'konieczna', a przecież ecru też wygląda elegancko :P
Zobaczysz, jak inne panie będą się ubierać.
U mojego męża w banku też są takie reguły, panie muszą nosić białe bluzki i kostiumy w stonowanych barwach :roll:
Miłej niedzieli :) :)