Czesc
moze niektorzy juz mnie znaja...swego czasu sie z Wami odchudzalam i bardzo dobrze mi szlo...zaniedbalam to i znouw jestem grubasem!!! mam juz tego dosc
ZAczynam od nowa...zapraszam Was :D
POMÓŻCIE
Wersja do druku
Czesc
moze niektorzy juz mnie znaja...swego czasu sie z Wami odchudzalam i bardzo dobrze mi szlo...zaniedbalam to i znouw jestem grubasem!!! mam juz tego dosc
ZAczynam od nowa...zapraszam Was :D
POMÓŻCIE
Pamiętam nicka Twojego :D:D
powodzenia :D
czesc Waszko :D ja tez Cie pamietam :D widze ze juz jestes prawie u celu! gratulacje!!! mam nadzieje ze i mnie sie keidys uda...
a Tobie zycze powodzenia :D
mam troszke czasu wiec napisze jak to bylo...
Pewnego dnia postanowlam sie odchudzac i zajrzalam na ta stronke :D dziewczyny bardzo mi pomoglyscie i mam nadzieje ze etraz tez tak bedzie i wkoncu mi sie uda bo juz jestem normalnie potworem!!!
Wazylam juz 59.5 a teraz waze jak widac 63,8kg
Jak mozna bylo do tego dopuscic!!!! Ale koniec z zazeraniem sie na nco ciastakmi i kanapkami!!! tak duzej byc nie moze!!!
od dzisiaj nie jem slodyczy i chipsow!!!
zmniejszylam sobie cel z 48kg na 55kg!!!
mam nadzieje ze przed wyjadem do japonii(bo wyjezdzam 9 kwietnia) uda mi sie zrzucic kilka kilo:) a w japonii maja lekkie zarcie wiec tam moze tez schudne :) wkrecam sobie haha
buziaczki dla Was dziewczynki i zapraszam i prosze o pomoc!!!
Pamietam, pamiętam :wink: :D
Czyli jojo Ciebie też dopadło :? Trzeba się wziąć w garść i pokonać dziada na dobre :!:
Ale z tym potworem to troszkę jednak przesadziłaś :roll: :wink: :wink: :wink:
A jaka gimnastyczkę planujesz, bo do 9 kwietnia czasu nie dużo, to warto by było troszke sie "podkręcić" :D
witaj :) ja tez pamiętam Twój nick :)
a powiedz ile masz wzrostu ? ja także dążę do 55 kilo tylko że jest to cel końcowy,takie minimum :)
życzę z całego mojego serduszka powodzenia :) mi jakoś ostatnio nie idzie :cry:
buziaczki :*
dzieki za odwiedzinki postaram sie wpasc do ciebie chociaz ostatnio jestem troche rzadziej na forum :)
A ja nie pamiętam, ale mogę poznać i zapamiętać :D
Nie jest tak tragicznie. Wiem, że to wkurzające jak już się schudnie a później pofolguje i trzeba zaczynam wszystko od nowa. Masz szczęście, że w porę podjęłaś słuszną decyzję. Niektórzy czekają aż przytyją 10kg i dopiero wtedy dochodzą do wniosku, że przytyli. Dasz radę. Nie masz tak dużo do zrzucenia, szybko Ci pójdzie.
Powodzenia :D
no dziewczeta jak milo ze jestescie znowu ze mna :D
wiesz Aga170do 9 kwietnia to ja chce zrzucic tak ze 3kg gora... bo wiecej to bedzie przesada i znowu jojo.
mam jeden problem...nie zdecydowalam sie jescze jaka dieta...ale mysle ze poprostu mniej bede jesc i wogole slodyczy i chipsow (bo ostatnio zarlam tonami) feee
te 64kg to masakra dla mnie!!!
nigdy jesczez tyle nie wazylam :cry: rozrastam sie :cry:
DOŚĆ!!!
aha jezeli chodzi o cwiczonka to nie wiem... cos taniego bym musiala sobie wybrac...w domu to nie mam za bardzo gdzie cwiczyc i cala rodzina sie gapi :cry:
moze basen...pochodzilabym sobie na lyzwy ale za drogi interes jak na bezrobotna :(
zobaczymy cos sie napewno wymysli :D