A bym zapomniała dodać... Pomimo moich weekendowych szaleństw waga nie ruszyła się w żadną strone... :D :D :D :D :D :D :D :D Bogu dzięki....
Wersja do druku
A bym zapomniała dodać... Pomimo moich weekendowych szaleństw waga nie ruszyła się w żadną strone... :D :D :D :D :D :D :D :D Bogu dzięki....
gratulacje utrzymania wagi :wink:
jak poszedł sprawdzian :?: :)
czemu się wstydzisz przy serku wanilowym? to dobre papu :lol:
witam piękna i jak tam Ci idzie co????
pewnie jestes jeszcze w szkole :-)))
Ech... Nie mam się czym chwalić :cry: Zawaliłam dzień w wszystko przez mój zupełny brak charakteru... Jako tło do problemów i szarych dni służy mi lodówka :? Obiecywałam sobie że z tym skończę, że zachowam umiar ale gdy jeden dzień pozwolę sobie na trochę luzu, przez kolejne nie potrafię się przestawić na dietę :x :x :x :x :x :x
Muszę być stanowcza, ale już nie mam siły. Czuję się jak taki listek na wietrze który nie ma własnej woli... Co mam zrobić :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: