-
MAM NAPRAWDĘ DOSYĆ!!!!!
to juz koniec ostatni raz na zawsze chcę sie tego pozbyć||! tego czego nigdy nie miałam a mam teraz czyi jakiś 12 kg wstrętnego sadła!! zawzięłam sie okrutnie mam nadzieje że będziecie mnie wspierac , i bardzo was o to proszę!!!
później napisze więcej i zamieszczę jakies zdjęcia :)
-
czekamy na więcej ;)
Widzę, że udało Ci się już trochę zrzucić.
Tak trzymaj!!
-
Wszystko zaczyna się w głowie. Jeśli chcesz to schudniesz, nie ma innej opcji :D Trzeba być tylko wytrwałym i nie poddawać się 8) Trzymam kciuki. Pamiętaj! Ty jesteś panią swojego ciała, a nie lodówka :lol:
Buziaki :wink:
-
jakie wy jesteście kochane!!! dzięki że mnie odwiedziłyście!!!
jak sie tylko troszke odsprzątam to napisze co nieco ;)
-
napisze coś o sobie i swoich kilogramach
od dziecka mam skłonności do tycia - nigdy nie byłam otyła ale zawsze troche bardziej kobieca niż koleżanki
wzięłam sie za siebie w ósmej klasie podstawówki , zaczęłam ćwiczyc i przeszłąm na zdrowa dietę
trzymałam sie kilka dobrych lat - właściwie do 4 roku studiów a potem poznałam mojego przyszłego męża i nie wiem skąd tak przytyłam
ćwicze cały czas właściwie od ósmej klasy podstawówki ćwicze conajmniej 3 razy w tygodniu po godzinie
ale przestałam w pewnym momencie kontrolowac to co jem no i niepostrzeżenie mi przybyło
nie mam pojęcia ile waże - suwaczekmam z czasów poprzedniej diety ale wątek na forum umarł a wraz z nim moja dieta
więc zapewne waże spowrotem 74 - nie wiem, boje sie stanąc na wadze!!!
ćwicze cały czas ale wiecie same ćwiczenia nic nie dadzą
nie jem chleba słodyczy i takich tam ale po protsu za często sobie odpuszczam chyba
generalnie chudne wtedy gdy zapisauje co jem i mam nadzieję robic to tutaj!! uwielbiam sport i wraz z wiosna zamierzam dodatkowo wrócic do biegania
nie wyglądam na 74 kilogramy raczej na mniej ale taka juz moja uroda - jestem raczej ciężka - to pewnie tez zasługa ćwiczeń :) :) i z tego sie akurat ciesze
mam 26 lat i zamierzam od dnia dzisiajszego po raz ostatni rozpocząc drogę do moich starych spodni
w suwaku jest cel 55 kg ale jak zejde do 59 to juz będe naprawdę chuda bo tyle ważyłam na drugim roku studiów i bardzo sie sobie podobałam !!!
pomożecie dziewczynki??????
na jutro mam na śniadanie maślanke truskawkową potem w pracy może jeszcze jedna maślankę na obiad przygotuje sobie rybkę a wieczorem musze sobie pozwolić na dwie lampki czerwonego wytrawnego wina bo przyjeżdża mój przyjaciel którego wieki nie widziałam!!!!!
co wam tu jeszcze napisać hmmm
no mam męża fajowego :twisted: nie widzi on moich kilogramów :)
dzieci nie mam planuje może za rok ciążę
no i licze na was że mnie będziecie pilnowac i przywoływac do porządku !!!!!!!!!! jutro zamieszczę zdjęcia z teraz i z największej grubości (bo cos tam zrzuciłam jednak przed ślubem ) no i może znajdę z czasów chudości
strasznie mi ciężko - zawsze byłam szczupła , coprawda nakładem sił ale jednak, a teraz :(:(:( kluskon taki że szok!!!!!!!! :evil:
-
Witaj Zuziu!
Oczywiście, że pomożemy. Z forum jest łatwiej, wiem to z doświadczenia. Jak się regularnie prowadzi swój pamiętniczek to się chce pochwalic sukcesami, przesunąć suwaczek, więc człowiek bardziej się stara.
Świetnie, że ćwiczysz. Pewnie masz sporo mięśni. Teraz pozostało Ci tylko wcielić w życie dietę i sukces murowany. A powiedz mi ile masz wzrostu?
Uważam, że powinnaś jednak stanąć na wagę. Przynajmniej będziesz wiedziała ile naprawdę masz do zgubienia.
Powodzenia!
-
Wydaje mi sie prawie kazda z nas moze ci przedstawic taka historie...tj otylosc od dziecka, matura, stresy, nadopiekunczy rodzice ...
Jak widzisz to forum duzo daje, wystarczy tylko chciec i sie starac a drugie 50% dokladaja osoby, ktore cie wspieraja :)
Wierze, ze ci sie uda...jak mi sie udalo to juz chyba kazdemu sie uda :)
Powodzenia :!:
-
ehh wiecie jak to jest przykro jak człowiek jeszcze 4 lata temu był chudy a teraz taki kluskon!!!!! i to nie żadne jojo było no trzymałam wage tyle lat! tylko systematyczne niekontrolowane przybieranie na wadze!!! porażka ehh będzie dobrze prawda????
-
Oj ale moja historia jest taka sama :D Nie uzalaj sie nad soba tylko zacznij od teraz, od jutra :!:
Ja bede do ciebie zagladac i w miare mozliwosci cie wspierac.
BTW
Spojrz na moj tickerek. Jeszcze 4 miesiace temu tez wazylam 70 kilo :)
-
ja bede cie napewno wspierac! u mnie,...no coz moze sama poczytasz na moim watku! niestety ale...musimy sie wziac za siebie! aaaa
koniecznie...