buzki i ja znwo nie mam sie w co ubrac!!
Wersja do druku
buzki i ja znwo nie mam sie w co ubrac!!
NO :!: DOBRZE :!: DOBRZE :!: NIE STAWIAM DO KATA :!: CIESZE SIE ,ZE JESTES I WSZYSTKO SIE POMYSLNIE UKLADA :D MOZE WRESZCIE I TOBIE SIE UDA , ZE ODPOCZNIESZ I BEDZIESZ MOGLA ROBIC TO NA CO MASZ OCHOTE I TO CO LUBISZ :D
Tyram Ci ja w kuchni: jedną ręką zmywam, drugą gotuję,
trzecią ziemniaki obieram, kiedy z pokoju dobiega czuły głos
mężczyzny mojego, który wyleguje się na kanapie:
Słonko moje Ty śliczne, chodź na chwilkę!
No i biegnę, może chce się zreflektować za ostatnie przewinienia (lub
Coś równie nierealnego).
No co chciałeś misiaczku?
Nie mogę patrzeć jak tak tyrasz, zaharowywujesz się dla mnie... dlatego z łaski swojej, zamknij drzwi od kuchni, proszę...
KU PRZESTRODZE- NASI MILUSINSCY - LUBIA TAK POSTEPOWAC :!:
http://www.gify.amor.pl/koty/koty18.gif
dobre dobre hihih :)
obiecuje nie plakac juz! bedzie dobrze!
belferko kochana ja jetsem z Toba mimo ze rycze pamietam i o Tobie!
Megi.... a dlaczego ryczysz? Nie rycz słonko, bedzie dobrze.
http://www.gify.nou.cz/deti1_soubory/37.gif
WPADAM SIĘ PRZYWITAC , POZDROWIC I ZYCZYC UDANEGO DIETETYCZNEGO DNIA :D
WITAJ ANIU.....
WIDZĘ ŻE U CIEBIE WSSZYSTKO JEST OK.
ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU.
http://www.foto.nowytarg.pl/zamek/za...niedzicy_4.jpg
wpadłam do ciebie belferko -przypadkiem -nie wiedziałam ,ze masz swój wątek w pamiętnikach :roll:
Dzisiaj ten wir ma sie uaktywnić a ja nie mogłam odmówić sobie przyjemności posiedzenia na forum -ale czuje ,ze coś sie dzieje bo norton ciężko pracuje
do poczty nawet nie zagladam .
Psotula -te misiaczki to wszystkie takie blizniaczki -po za tym mój kanapowiec
nawet denerwuje sie jak przy nim odkurzam --bo filmy lecą :roll:
Ja dzisiaj placuszki sobie nasmazyłam -ale tylko z trzech ziemniaków -zeby nie kusiło wiecej :D :P
ryczalam bo mi sie wkrecilo cos zlegoz jedzeniem i podklad mi sie skonczyl i musialam na impreze wyjsc nei wymalowana. znow nie czuje sie w sobei dorbze, ale dzis wiecorem bede sama(christof ma noc) i jutro nie mam szkoly i juz ja pobede ze soba sama i bedzie lepiej.
kurde wszystko leci mi z pupy... :cry:
wpadne jak poczuje sie lepiej! a jak u Ciebie??
buzki!
Megi.... słonko rozumiem, ale mimo wszystko zrób tylko to co w Twojej gestii by cos zmienic. Za wszelką cene musisz stanąć na nogach. Wiem, kochanie łatwo pisac.... trudniej zrobic...... ale mimo upadków starajmy sie podnosic. Jest wokół Ciebie wiele ludzi, którzy są z Tobą i jak mogą to Ci pomagają. Pamietaj, zawsze mozesz wpasc i wywalic z siebie to co Cie trapi.
Krysialku, miło Cie widziec. Kontynuuje swój stary wątek....... wróciłam jako ta córa marnotrawna....... i sie poprawiam. Fakt, nie wiele mam czasu obecnie na net.... ale kiedy tylko mogę zagladam.
Moje zycie wywaliło sie do góry nogami..... i z raczej spokojnego i ustabilizowanego zrobiło sie tak ze gonie zeszły miesiąc i nie moge dogonic..... a sił i wiary coraz mniej.
Hiiii..... Dzieki słoneczko...... Tobie wzajemnie.
Dietowo u mnie bez zmian. Ale nie szaleje gdy zdarzy mi sie czegos za duzo łapnąć. Choc w wiekszosci dnia staram sie nie przesadzac. Czuje sie fizycznie nie najgorzej. A czegóż chciec wiecej? Najwazniejsze to te małe kroczki..... do celu w ten sposób tez mozna dojsc.... tylko zajmie to wiecej czasu.
Kochane..... no i czas mi sie skonczył...... moze uda sie jeszcze wpasc potem. Nie gniewajcie sie ze nie zawsze pisze w waszych wątkach...... ale mysle o Was nieustannie.Posyłam Wam dobre energie. Miłego dnia.
ciesze sie ze jestes juz!
ja po upadku zwymiotowalam. to tesknota dzis...