-
odchudzanko Asienki
no i ja postanowilam zrobic dzienniczek cobyscie mnie moje kochane pilnowaly...
Jestem na dietce south beach z ktorej jestem zadowolona, juz drugi etap w tym tygodniu rozpoczelam :) Co wazne schudlam juz 9 kg!!!!:]
dodatkowo zeby ujedrnic cialko cwicze codziennie, na brzuszek tzw szostka weidera, co za 42 dni ma dac mi upragniony efekt wspanialego brzuszka a nie tej kluchy co to ja mam pod cyckami :P
na nozki- rwerek i pare standartowych cwiczen, dodatkowo jescze na ramionka sie siluje z ciezarkami :)
Co dzisiaj pochlonelam? Ojjj no coz staram sie no staram przed tymi swietami ejsc jak najmniej, ale i rozsadnie, zeby nie rzucic sie na jedzenie w ich trakcie :].
Wiec sie ograniczam:
wypilam 3 szklanki czerwonej herbaty (po rzuceniu papierosow, co bylo moja sila napedowo diety :), czerwona herbata stala sie moim uzaleznieniem :))
poza tym: chrupki chelebe z domowa szynka (chudziutka!!! zeby nie bylo :)) jedna kromka, troche winogrona, jablko 2 pomarancze.
Poki co to wszystko...
trzymajie za mnie kciuki podczas swiat obym nie wrzucila w siebie tony pysznego jedzonka :)
buziaki i Wesolych świat :)
-
wow! gratuluję! 9kg to dużo :) na I etapie schudlas 9 kg?! :shock: wow!! rewelacja! gratuluję!! :)
a jakie to sa te cwiczenia tzw. szostka weidera?
bede 3 mala kciuki :) tj. 3 mam za Ciebie kciuki ;*
-
unhappy91 wpisz w google szostka weidera i Ci wyskoczy... Zestaw cwiczen na 42 dni :) kiedys juz probowalam, ale wydawaly mi sie strasznie ciezkie te cwiczenia, teraz jednak jestem tak zmotywowana, że cwicze wytrwale :)
No i 9 kg schudlam glownie w I etapie (dokladnie to 7, kolejne 2 kg w tym tygodniu ))
Co do dnia dzisiejszego...
ŚWIĘTA!!! Masakra!!! Nie zeby bylo niemilo czy cos... Tylko to OBŻARSTWO!!!! Oczywiscie zjadlam mniej niz to robilam w latach ubieglych, ale juz po sniadaniu mialam STRASZNE wyrzuty sumienia... 1,5 jajka, dwa platki chleba wasa z pasztetem i sosikiem :], szparagi w jogurcie z orzechami, frankfuterka i troche salatki greckiej... uffff... Zaraz po sniadaniu wzielam sie za cwiczenia- 0,5 godziny na rowerku, 3 serie szostki weidera (jak w rozpisce :)), i 0,5 godziny cwiczen z hantelkami...
Teraz mysle po pdowieczorku zeby troszku pociwczyc, ale chyba jednak zrezygnuje, no bo wkoncu w swieta moge sobie troszke odpoczac, prawda? :)
No a jutro... Moje urodziny :/. Rodzina juz mnie powiadomila, ze mi nie odpuszcza i kawalek torta zjesc bede musiala :/ ale urodziny to urodziny, najwyzej 3 godziny spedz na rowerku :D
Nooo i jescze raz zgrzeszylam... strasznie!!!! wypilam dwie lampki bialego wina (a powinnam czerwone), i kieliszek domowego ajerkoniaczku... ale nie zaluje bo bylo PYSZNE!!!! :]
Buziaki i Wesolych śiwt... Znaczy Mokrego Dyngusa!!! :)
-
Witaj na forum :lol:
Z gory gratulacje za a6w (ja jakos nie moge sie zmotywowac :? ) i stracone (chociaz moze to zle slowo, traci sie cos cennego, a nie tluszczyk :wink: ) 9kg. Chyba sie powaznie zastanowie nad SB po swietach.
Co do zjedzenia troche wiecej sie nie przejmuj... spalisz :D i bedzie dobrze.
Pozdrawiam i zycze wesolych Swiat :P
-
święta Wielkanocne są raz w roku :) spalisz te kalorie, głowa do góry :)
i Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;*;* dużo szczęścia, zdrowia, pomyślności, spełnienia wszytskich marzeń i w ogóle wszytskiego czego sobie życzysz ;*;* i żeby jak najszybciej udało Ci się pozbyć tych zbędnych kilogramów ;*;*
ja mam urodziny za 3 dni, pierwszy raz w życiu nie zjem urodzinowego tortu...
-
unhappy91 dziekuje!!! :) buziaczek wielki za zyczenia :*
No wlasnie jak to dzisiaj ze mna bylo :]
na sniadanko: jajeczko dwa platki chlebka chrukiego z pasztetem, troszke slatki... Calkiem calkiem, nie bylo źle :)
Później kawaleczek urodzinowego torcika, ale taki maluni...
No i dwa kawalki meiska z grzybkami i kieliszek ajerkoniaczku...
To dzisiaj nie bylo tak źle, ale i tak mam wyrzuty sumienia... zwlaszca, ze... Przytylam 0,5 kg!!!! Od wczoraj!!! Wazylam sie rano, bylam pisciutka no i... 74 :/ ;((((((((((
No ale nic dzisiaj jeszcze pocwicze, a od jutra zadnego odpustu...no moze w weekend, no ale ludzie przyjezdzaja oblewac moje urodzinki, wiec raczej na winko moge sobie pozowlic :)
Tymczasem spadam cwiczyc.
Buziaki
-
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :lol: :lol: .
Prosze sie nie smutac,tylko glowa do gory. Prosze sie zwazyc za tydzien. Z pewnsocia waga wroci na swoje miejsce.
-
Witaj Asienko! :lol:
Gratuluję takiego ubytku wagi! ;) I życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin... :lol:
Ja dzisiaj również przeszłam na SBD, 1. fazę, by szybko odrobić świąteczne obżarstwo... ;) Ciekawa jestem jak długo wytrzymam bez węgli... :roll: Prawdopodobnie jutro jeszcze się da, ale co do środy to już nie jestem taka pewna... Nic to, będzie więc liczenie kalorii... ;)
Pozdrawiam,
Moni
-
oj... :) to tylko 0,5 kg :) nie smutaj się :) poćwiczysz i spalisz te pół kg :) wierzę w Ciebie :) ;*;*
-
hej asienko-dołączam się do grona wspierających:) Gratuluję spadku wagi-obie mamy 7 z przodu ale już niedługo się to zmieni-heh mi przez święta spowrotem do 72 podskoczyło więc waga bardzo zblizona do twojej:) i gratuluje że tak dobrze się w urodzinki 3małaś-spóźnione życzenia!! -heh ja mam w piątek i też mam nadzieję że na nic złego się nie skuszę-buziaki!!