tak wlasnie nareszcie dziala:)) czas ponadrabiac zaleglosci:)) a ja w domku siedze....angina;/ i do 28maja zwolnienie:))
zycze milego piatku i lece na wasze watki:*:))
Wersja do druku
tak wlasnie nareszcie dziala:)) czas ponadrabiac zaleglosci:)) a ja w domku siedze....angina;/ i do 28maja zwolnienie:))
zycze milego piatku i lece na wasze watki:*:))
przepraszam za nieobecność, dziękuje za odwiedzinki :) życze udanego weekendu ;*
Uuu, to sie kuruj :D
zycze milego weekendu :D
no kuruje sie kuruje:)))) milego weekendu zycze wszystkim i pozdrawiam:*:))
zycze szybkiego powrotu do zdrowia ;*
tak jak wspominalam jestem chora...:( ale zamiast nie miec apetytu mam jeszcze wiekszy;(((( i co ja mam zrobic..??juz sama nie iwem..:(( tak bardzo chce zrzucic jeszcze te kiloski ibyc naprawde szczesliwa a sama sobie utrudniam to;(( pomozcie!! ja juz nie iwem co robic:(( wklejam swoj jadlospis...
DZIENNIK SPOŻYCIA 19 maja 2007
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X wasa zytnie kromka 9,42g 2 50,00
X serek wiejski piatnica srednia porcja 150g 1 154,50
X Płatki ryżowe gotowane na mleku porcja 100g 1 156,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X mleko 0% mleko 100ml 3 87,00
X Płatki ryżowe suche czubata łyżka 4 144,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Jogurt JOGOBELLA owocowa 1 opakowanie 150g 1 90,00
X Pierś pieczona średnio 100g 2 290,00
X Włoszczyzna średnio 100g 3 90,00
W sumie kalorii: 1 161,50
1 161,50 kcla to nie duzo, w sam raz :) to nie Twoja wina, ze masz wiekszy apetyt, jestes po prostu chora... ja tez jak bylam chora, to mialam wiekszy apetyt... wyzdrowiejesz i wszytsko wroci do normy ;) zrzucisz jeszcze te kilka kilosków ;)
Slonecznej niedzieli zycze :D
I niczym sie nie przejmuj 1160 kcal to super wynik :)
dziewczyny:P zjadlam wczoraj te 1160kcal ale do 17 pozniej juz tylko herbatka i woda.....:)) i co..?? i dzsiaj staje na wage a tam 58.4..<jupi> zdziwienie maksymalne:)) aaa i od dzisiaj postanawiam!! od 17 nic juz nie jem!:)))pozdrawiam laseczki i mielj slonecznej niedzieli zycze:*:))
podziwiam,za to,że w czasie coroby jeszcze udało Ci się schudnąć!!
U mnie było to niemożliwe,raz,że zawsze mama mnie dokarmiała wtedy rarytaskami jakbym nie jadła conajmniej miesiąc, a dwa,że sama się pocieszałam tym i owym.
Chyba wezmę z Ciebie przykład:)