Zaczynam kolejny dzien ...
Wstałam , wziełam 2 tabletki chromu i pije sobie kawke Jest kolejny dzien zmagan z moim apetytem :) ale jakos lżej mi jest bo mam gdzie ukoic nerwy Zbawienne jest to forum :) Jeszcze nie wiem co zrobie na obiad ale pewnie wejde na odchudzone przepisy i coś pysznego upichce :) Dobrze że mój mąż sie też chce troszke odchudzic , mam problem z głowy , zjada ze smakiem to co ja :) Szczerze mówiąc wygląda dobrze ale ja go kocham to moze nie widze u niego żadnych mankamentów :) W sumie to nabawiałam sie takiej nadwagi po trosze dzieki niemu :) Zawsze powtarza mi że nie lubi szkieletów :) Więc jadłam jego pyszne szarmy , pieczone paróweczki z serem a on moje pyszne ciasta :) A teraz to ja gotuje a on je , biega ... Cobyśmy tylko nie przesadzili Na razie wyraznych efektów nie ma , ale jestem dobrej myśli dieta i mój aerobik muszą do lata zmienic mój wygląd A tak swoją drogą to tyle miesięcy ćwiczen i żeby przytyć ????? Ciekawe co złego robiłam