-
108-43
Magiczne liczby...przed tygodniem ważyłam 108kg 8) Imponująca waga...czyż nie :wink:
Dziś już o 3kg mniej...
Nie mam mety czasowej, mam metę wagową, ano właśnie te 43kg mniej
Super zadowolenie osiągnę gdy będę ważyła 65kg, przy grubokościstej budowie,przy 170cm wzrostu, w wieku 31lat, będąc posiadaczką potomstwa :D w zupełności mi to wystarczy :lol:
Tylko jak to zrobić... :roll:
Tydzień temu zaczęłam (miliardowy już chyba raz) dietę...
Porzuciłam w niepamięć słodycze...buuuu i napoje, słodzone gazowane... buuu
Rzuciłam się za to na:
* owoce i soki owocowe do godziny 12
* warzywa i soki warzywne od 12-16
* posiłek wyłącznie białkowy lub węglowodanowy od 16-20
Chociaż w praktyce staram się nie jeść później niż o 18:30
Koło września/października przejdę na typową diete dr Haya , od pn-pt zamierzam ćwiczyć, w czasie wyjazdów dużo spacerować...zobaczymy jak mi się to uda 8)
-
-
Dziewczyny biore z Was przykład, tak sobie chodze po tych pamietnikach i sie motywuje.
Dobrze i pozytywnie na mnie to działa. Dzieki. :D :D :D
-
Dzięki dziewczyny :D
Waga na razie chyba jakaś zaklęta... ani drgnie 8)
Ale na razie jestem pełna zapału :lol:
-
No Nubia, walczymy!! ja cały czas, dzień w dzień, zaczynam! nie mogę się rozpędzić!! ale kiedyś się uda...
-
hej dziewczyny:) :!:
nazywam sie Justyna i na koncie jakieś 20 kg do stracenia. Nie zalezy mi na aż tak gwałtownym spadku wagi ale chce miec te kilogramy daleko za sobą:)
Chiałabym sie do was przyłączyć:) jeżeli oczywicie moge:)
postaram sie powiedziec coś więcej o sobie:)
narazie pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za was i oczywiście za siebie:)
pa :!:
Justyna :P[/u]
-
A moja waga chyba się zacięła :?
Ubolewam nad tym :roll:
-
Cześć wam :D
Ja mam do zgubienia jakieś 25 kg :?
Chociaż jak tak dalej pójdzie to będzie i więcej :(
Nubia!!
Ja też nie lubię tego momentu gdy waga się zatrzymuje :/
Kiedyś doznałam szoku (o mało co nie dostałam zawału :wink: ) gdy weszłam na wagę i zapomniałam że byłam przed okresem a waga pokazała 3 kg więcej!
Wyobraź sobie mój szok :lol: :wink: :D
PS:Musze przyznać że Twój obrazek jest superowy.
Zawsze gdy go widzę od razu się uśmiecham :wink:
Pozdrawiam
-
:lol: SUPER JESTESCIE! :D :D :D
-
Uwaga :!:
Waga się w końcu ruszyła :lol:
A jak się ruszyła to nie może się zatryzmać...wolno ,ale naprzód :lol:
Dziś minęłam magiczną "trzycyfrówkę" :lol: :lol: :lol: i JUŻ waga prezentuje dwie cyferki :wink:
P.S.
Dzięki też uwielbiam ten obrazek :lol:
-
Brawo Brawo Brawo
Trzymaj tak dalej, pierwszy etap masz za sobą, :D , szczerze cię podziwiam :D
Życzę wytrwałości :!: :D
-
SUPER SUPER SUPER
:roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
-
Hej!!!Super ci idzie czekam na dalsze czytanie!Jeszcze troche a mnie dogonisz!mam ok.86kg i do zrzucenia 20kg!!
Pozdrawiam Agata i mala corosia!!!
-
Oj AgaHol do 86 to całe wieki mnie jeszcze dzielą :wink: , ale przez ostatnie 3tyg, zrzuciłam 8kg na 1000kcal...jestem zadowolona, pewnie dlatego, że od początku nastawiłam się na anemiczny spadek wagi, dzieki czemu nie czuję rozczarowania tempem, a wręcz przeciwnie :lol: :lol:
-
Powiem wam szczerze ze jestem na 1000-1200kcal od 23 lipca i czasem mam odstepstwa od tego :( ,ale raczej kurczowo sie trzymam tej diety :D i tez mi juz co nieco zeszlo :D ,bo zaczelam sie miescic w stare jeansy nr.W32 gdzie wczesniej nie moglam ich nawet wcisnac :( na pupe.
Cieszy mnie to :P ,bo dodaje mi to wiary w moim postanowieniu :!:
Dziewczyny tez wam tego zycze :!: Chudnijcie zdrowo,i wierzcie ze wam sie uda :!:
Niestety w domu nie mam wagi,tak wiec nie wiem ile obecnie waze :!: A przyblizona moja waga na poczatku odchudzania byla 86kg.Czas na ponowne wazenie :!:
Nubia2000super obrazek :!:
-
Hejacho :D
No wyniki Nubia masz świetne. Chylę przed Tobą czoła. Masz zapał i trwasz w postanowieniu.
Pisałaś, że nastawiłaś się na" anemiczny wynik". Nooooo , te 8kg to nie anemiczny wynik!!!!!
To BARDZO DOBRY WYNIK :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Ja się, jak do tej pory, kręcę w miejscu. I chiałabym i boję się, no i zaczynam , zaczynam..... tak bez końca.
Ale wszystko zaczyna i kończy się w głowie, więc na razie układam sobie wszystko w łepetynie, aż wreszczie :idea: się zapali i będzie OK.
Trzymam za WAS WSZYSTKICH KCIUKI - POWODZENIA
Jado :wink:
-
Od ubiegłego piątku ,waga znów z tych zaklętych :roll: ,ani drgnie...
Ale ja trwam....