hahahhaa smieszy mnie twoje podejście :) masz taki sam dystans do siebie jak ja:)
to dobrze, mniej stresu, dłuższe życie :0
napisz jak zlatwiłaś sprawę z sukienką :)
pozdrawiam
Wersja do druku
hahahhaa smieszy mnie twoje podejście :) masz taki sam dystans do siebie jak ja:)
to dobrze, mniej stresu, dłuższe życie :0
napisz jak zlatwiłaś sprawę z sukienką :)
pozdrawiam
Czesc! :D
Oto moj trzeci dzien:
Zjadlam dzis: dwie male kanapeczki z ogorkiem, lososia z warzywami z pary i surowka, 2 male pomarancze, kawa z mlekiem, jablko
Cwiczylam dzis: godzine rano na rowerku i godzine po pracy (fitness, ABT)
Okazalo sie, ze suknie faktycznie musze zamowic na 3 miesiace wczesniej, czyli na poczatku czerwca :( Salon do ktorego mailowalam ma swoja krawcowa, ktora dokonuje potem ewentualnych poprawek, ale czy zrobi to dobrze.....? Co oryginal to oryginal. Ach, zobaczymy.
Caluski!
Ajć jestem pewna że będziesz wyglądać wspaniale :D Nic się więc nie bój i sobie dietkuj spokojnie, 3 dzień widzę całkiem ładnie więc pozostaje życzyć mi miłego wieczoru i powodzenia jutro!
Zaara - DOŁĄCZ JESZCZE HULA HOP... REWELKA NA TALIE :)
Kolejny dzionek wyglada/bedzie wyglad tak:
Zjadlam: dwie kanapeczki (chlebek pelnoziarnisty sojowy) z pomidorkiem, na obiadek kurczaczek (piers, z pieca) z surowka z czerwonej kapusty, jablko, jedna mala pomarancza, kawa z mlekiem.
Cwiczylam: Rano 45min na rowerku, po pracy polece na aerobik (ABT).
Dziarra, dzieki za wiare we mnie :D
sylwiaczek82, próbowałam z hula hop, ale nie umiem tym krecic, ciagle mi spada :D
Jutro mam wesele kuzyna, wiec sobie troche poskacze :D Na razie sie nie waze, dopiero w weekend za tydzien, jak bede u rodzicow.
Caluski!
Zaara, bardzo dużo ćwiczysz,jak widzę:) Świetnie. Jestem ciekawa jak rozwiążesz problem z suknią.
Pozdrawiam i życzę udanej zabawy na weselu!!
Czesc Dziewczynki! :D
Nie wytrzymalam i sie zwazylam. Mam 73 :D Przestawilam suwaczek na wersje bardziej optymistyczna :wink: Zauwazylam ze wiele z Was ma dietke podzielona na etapy i oddzielne suwaczki dla kazdego etapu. Ja tez juz tak mam :D Moje etapy to:
1 etap 75 -> 70
Trudny, bo od dawna probuje sie pozbyc tej siodemki :(
2 etap 70 -> 65
Przyjemny, bo w koncu bez siodemki na poczatku :D
3 etap 65 -> 60
Pewnie znow troche trudny, bo bede sie zmagac z szostka na poczatku :wink:
4 etap 60 -> 57
Sama rozkosz! :D
Jeszcze 3 kilogramy i bede w drugim etapie :D
sycia, ja tez jestem ciekawa jak rozwiaze problem z suknia :wink: Mysle, ze zamowie rozmiar mniejsza i juz.
Co do mojego dzisiejszego weseliska, to myslalam, jak to zorganizowac jedzeniowo. Mysle, ze zjem maly obiadek w domu okolo 13 i potem cos lekkiego na weselu okolo 19. I wiecej jesc nie zamierzam, bo zamiast schudnac to bym po tym weselu przytyla :?
Odezwe sie jutro.
Caluski!
Witaj!
Trzymaj tak dalej - dietka ładna, dużo ćwiczeń, po prostu super :)
I baw się dobrze na weselu! :)
Zaara - ja się uczyłam jakieś 4 tygodnie ...mam wąskie biodra i spadało a teraz kręce 5 minut .... i przerwa i tak 30 minut dziennie
http://s001.wyslijto.pl/index.php?de...65783014517497 - śliczna piosenka ... ma miłe chwile z ukochanym ;)