-
hej :D
na starcie muszę się wam do czegoś przyznać: zaszalałam wczoraj z alkoholem :oops: :oops: postanowiłam wypić tylko jednego drinka, ale po tym pierwszym martini puściła mi jakaś blokada i co tu dużo mówić: odreagowałam stresy związane z uczelnią, nieudanymi do niedawna próbami odchudzania i wszystkim co leżało mi na sercu. bynajmniej jednak nie upiłam się na smutno - wszyscy byli w świetnym nastroju, więc czemu ja miałabym się dobrze nie bawić? :D w pubie był straszny tłok, więc cała impreza przeniosła się na zewnątrz... wiecie jak było zimno wczoraj w nocy! :twisted: tupałam, podskakiwałam i mam wrażenie, że całe 4 martini i kilka piw wyparowało ze mnie w bardzo naturalny sposób :wink:
traumę przeżyłam wchodząc dzisiaj na wagę (ile to mogło być? 1500kcal więcej? :P ), a tu... mniej niż 66kg. duuuużo mniej, bo tylko 65,4 :shock: :shock: :shock: :shock: wiem, że ten wynik jest pewnie nietrwały, bo jakimś cudem zapewne się odwodniłam, ale przesuwam tickerek i koniec! :lol: tym sposobem dopięłam swego i przed wyjazdem nad morze, stosując zbilansowaną dietę, udało mi się osiągnąć to 66kg :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
tootsie4, mam 173, albo 172cm - różnie to bywa :lol:
KaMa82, dziękuję :D tak to właśnie z nami kobietami jest, każda z nas ma inną budowę :) a do mojej pupy trzeba po prostu złotej cierpliwości :D :lol:
-
nathka to Ty na taki wzrost to już musisz bardzo ładnie wyglądać :D :D :D
a co do tańca to wiesz ja w toruniu mieszkałam w tym roku zaraz w centrum i jeden caliutki semestr przetańczyłysmy z koleżanką :D :D :D :D no tak 4 x w tygodniu byłyśmy na imprezce :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: i też schudłam :D :D :D :D niestety kolejny semestr bez tańca wszystko kurka popsuł :evil: :evil: :evil: :evil:
-
oo gratuluje :):) !!! zgadzam się z p[orzedniaczką na taki wzrost pewnie wygldasz sbooooosko :) i nad morzem bedziesz sie super bawic :)
-
justynia, ja nie tańczyłam, tylko tupałam z zimna :lol: :lol: :lol:
tootsie4, teraz to ja wyglądam znośnie, ale jak już osiągnę 60kg, to te kolejne 2 kilogramy mogę zrzucać nawet rok - już nie będzie mi się spieszyć :wink:
-
Jednym slowem: jest dobrze. Nawet lepiej niz dobrze.
Udana imprezka,to raz. Pozniej przyjazna waga.Tylko sie cieszyc. Buzka:**.
-
aha hahahahahahahahahahaha a to w sumie tez sspaliłaś duzo bo jak jest zimno to sie wszystkie mięśnie napręża - no chyba, że to tylko ja jakaś taka dziwna jestem :shock: :shock: :shock: :shock: ale chociaż sie pobawiłaś :D :D :D
-
Natheczko!
Witam niedzielnie :D Co tam u Ciebie słychać? Pewnie się już wczasujesz :D Czekam na relację i pozdrawiam
K.
-
gdzie jestes?
bucik wrócił :D:D:D
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://jestem-bolem.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://jestem-bolem.blog4u.pl/upload...118005_005.jpg
-
opuściłam was z 66kg, wracam z 71,2 :x kolejna porażka, ale nie potrafię nie próbować dalej, więc jak tylko wrócę z pracy, przedstawię bliżej swoją obecną sytuację (czy któraś z was mnie jeszcze pamięta?), może nawet założę nowy wątek? dzisiaj mam nadzieję będzie pierwszy Dobry Dzień po pasmie niepowodzeń.
-
Witaj, przeczytałam parę stron twojego dzienniczka i się zdziwiłam, że miałaś jojo :( bo podchodziłaś do wszystkiego racjonalnie, zdjęcia brzuszka świetne czyli ćwiczenia dawały efekty, a tu po 2 m-cach plus pięć kg :( Mam podobną sylwetkę do ciebie, i tylko 2 cm mniej więc będę do ciebie zaglądać by Cię zmotywować choć troszkę :)