jesteś, jesteś, jesteś...
no właśnie, gdzie jesteś? :D
Wesołych świat! miło Cię znów widzieć :D
Wersja do druku
jesteś, jesteś, jesteś...
no właśnie, gdzie jesteś? :D
Wesołych świat! miło Cię znów widzieć :D
Bardzo sie cieszę że wróciłaś.Zaglądaj jak najczęściej
Xixa miło słyszeć..... :lol:
renat będę zaglądać i powoli nadrabiam zaległości ale wszystko po świętach.. :oops: :lol:
agasku pozwól że zacytuje zdycham narazie po obrzarstwie nawet nie mam siły klikać ale się poprawię obiecuję.. a kiedyś myślałam że dam radę bez waszego wsparcia :oops: :oops: wybaczcie.....
Jest mi bardzo źle.... :cry:
Ze mna było to samo wczoraj.Rany to obżarstwo....
Ledwie żyję jestem tak najedzona a jeszcze w siebie ładuję bo przecież od jutra dieta.... :?
Bilans po świętach: 60 kg wagi brzuch na pół metra w ciągu miesiąca utyłam 5 kg. 4 przed świętami a 1 po chociaż tyle :oops: do zrzucenia 11 kg. :oops: dziewczyny skrzyczcie mnie bo co ja najlepszego zrobiłam.... odchodząc od was pozwoliłam żeby moje ciało urosło.... :cry:
To teraz wiesz że nie możesz nas opuszczać.Ty po świętach 1 kg do góry a ja 1,1 do góry.To zapewne w czasie świąt czułyśmy się podobnie napchane i nie do życia.
No i szczerze powiedziawszy jak nie mogłam zapiąć dzisiaj spodni też czułam się do bani.... :cry:
oj Juem :? tych spodni to nie zazdroszczę, wiem jakie to nieprzyjemne :roll:
a co się stało, że tak nagle przytyłaś? bo przecież trochę czasu musiało minąć, kiedy trzymałaś wagę, prawda? mam nadzieję, że się szybciutko z tym uporasz :*
chociaż... mi tez tak mozolnie to idzie... że 6 kilo (właśnie tyle bym chciała schudnąć na razie), brzmi kosmicznie :shock:
Agassku 7 kg utyłam w ciągu 7 m-cy po czym waga stanęła i oscylowała między 57-58 kg. Postanowiłam mocno wziąć się za siebie stosowałam dietę 1200 kcal i w ciągu m-ca schudłam do 55 kg. miesiąc to dla mnie długi okres na dietę mała wpadka i zaczęłam jeść dużymi porcjami i tym razem waga doleciała do 60 kg. :?