I ja sobie założę wątek, choć niezyt umiem ciekawie opowiadać o sobie..Nie będzie już tak ekscytujący bo na tą stronę trafiłam prawie kończąć dietę...Ale nie ukrywam, że wsparcie ważne jest również podczas wychodzenia z diety-taka mała aluzja:p
Wersja do druku
I ja sobie założę wątek, choć niezyt umiem ciekawie opowiadać o sobie..Nie będzie już tak ekscytujący bo na tą stronę trafiłam prawie kończąć dietę...Ale nie ukrywam, że wsparcie ważne jest również podczas wychodzenia z diety-taka mała aluzja:p
Znaczy, że wspierać mamy? Będziemy, a jakże :D Choć w wychodzeniu z diet nigdy nie byłam dobra (w efekcie czego na diecie jestem właściwie od zawsze, z przerwami na tycie ;) ), będę wspierać. Zacznę od tego, że podziwiam cię za to, że tyle zrzuciłaś. Brakiem silnej woli na pewno nie grzeszysz :D
Liriel! Sledzilam Twoje posty,a tu patrze: masz swoj watek! Bedziemy Cie wspierac,nie boj sie,a Ty wspieraj nas ;)
A co do tego,ze 'nie umiem ciekawie opowiadac o sobie'... Mysle,ze inni postrzegaja nas czesto zupelnie inaczej niz my sami siebie postrzegamy.
sciskam cieplutko
Bardzo fajnie,że założyłaś Swój wątek, chcałam Ciebie odwiedzić))
A wychodzenie z diety bywa o wiele trudniejsze niż sama dieta, łatwo o jojo itp, dlatego masz 100% naszego wsparcia Kochana:)
Udanej środy,
buziaki!!!!
http://img392.imageshack.us/img392/6025/flowers2fo9.jpg
dziękuję Wam bardzo, bardzo:*
póki co jest dobrze.Na śnaidanko wrzuciłam płatki fitness..poćwiczyłam troszkę z tana(brzuszki). Głupio że taka brzydka pogoda jest...Ale może się wyrwę na rower jakiś?:P
Ostatnio w ciągu dnia jżdże do przyjaciółki, któa po operacji nie może się z domu ruszać i trochę jej pomagam, więc najlepiej żeby to jakoś ładnie pogodzić.a za godzinkę do dentysty idę :twisted:
Oj, to nie będę życzyć przyjemnej wizyty, bo to nigdy przyjemne nie jest ;) Życzę za to, żebyś miała to jak najszybciej za sobą :D
A do przyjaciółki możesz jeździć na rowerze :)
witaj!
No to tylko niekrzycz u stomatologa:D
Buzka i udanej srody!
Liriel, aż się zdziwiłam jak zobaczyłam że nowy wątek jest Twój :)
No ale bardzo dobzre zrobiłas :)
A stomatologa się nie bój ( ja będę stomatologiem 8) )
No to do boju, wychodzenie z diety trudne
mnie się nigdy nie udało tak bezboleśnie
więc poczytam jak Ty to robisz ;)
i potem będę naśladować :)
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
Gratuluję sukcesu w odchudzaniu i zapewne zniewalającego wyglądu!!!! :lol: Dziękuję za odwiedziny u mnie. Wątek jest ciekawy a Ty piszesz ciekawie (tylko trochę mało tu o Tobie :wink: ).
No właśnie ja bym się chętnie dowiedziała kim jesteś liriel :D czekam z niecierpliwością! Poopowiadaj coś o sobie, może dla ułatwienia wklej tam gdzie wkleiłaś ticker link do swojego wątku, więcej osób będzie Cię mogło odwiedzać :wink:
No i ja tu będę zaglądać! :) Powiem szczerze, że nie umiem trzymać wagi, co wydaje mi się trudniejsze od samego odchudzania. Ciągle to jo-jo.
Trzymam kciuki, żeby nie było jo-jo.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...cGw/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...aeff/event.png
Wkleiłabym jakbym umiała:P
Nie wiem czy patrząc na mnei można się nauczyć wychodzić z diety bo i ja się uczę...Dziś była klapa, bo cały dzień podjadałam coś...Na obiadek miałam naleśnik-i 3 z twarożkiem, potem u koleżanki podjadłam sobie trochę bakalii(nawet nie wiem ile:/), w domu zjadłam tosty z serem i jabłuszko...ćwiczyć mi się też udało.A6w zaliczona(15 dzien), brzuszków 600 łącznie, przysiadów tylko 50 niestety...Ogólnie to słabiutko,ale padało, więc na rolkach pośmigać nei mogłam...Wieczór spędziłam z moich kumlem oglądając Efekt motyla 2 i Symetrię...Mogłam się trochę zrelaksować^^
a u dentysty dobrze było...Tylko okazało się że mam problemy z dziąsłami przez to, że troszkę witamin za mało:/
No to może pora zacząć jeść więcej witamin? Taki dobry okres na to :D Zimą zaś można ratować się suplementami. To wprawdzie nie to samo, ale też działa.
Symetria, mocny film, cholercia. Jeden z lepszych, jeśli idzie o te nowe (nowe?) polskie filmy. A Efektu motyla 2 jeszcze nie widziałam. Warto?
hmm..do Symetrii się nie umywa:P ale...z moim Filipkie, czyli w dobrym towarzystwie nie było tak źle:)
póki co poćwiczyłam troszkę i zjadłam śniadanko-płatki fitness z mlekiem...Zaraz idę na rolki, a potem znowu do lekarza:/
jeszcze tylko zobaczę co od mamy dostałam na imeininy:P
Liriel .. a tam Aniu po prostu ;)
wszystkiego najlepsiejszego ;) od imienniczki
No i przede wszystkim odkrycia
na miarę Einsteina
czyli JAK WYJŚĆ Z DIETY ;)
Buziaki
http://fidusbg.com/ogre/mambo/images...ack_cherry.jpg
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
Nie przejmuj się, każdemu się zdarza podjadać :*
A co do ćwiczonek, to nie jest tak źle :wink:
ja tez Ci zycze tego wielkiego odkrycia i bukiet kwiatow z okazji imienin! A co dostalas od mamy?
Widze,ze robisz a6w. Co za nuuda. Wiem,bo skonczylam. Na mnie podzialalo bardzo dobrze. Brzuszek mialam tak sliczny,ze nie moglam sie napatrzec. Czego i Tobie zycze.
Mialam... Bo po skonczeniu a6w trzeba dalej cwiczyc,by nie wrocic do dawnej oponkowatej formy. Czego Ci NIE zycze :-)
no niemożliwe, wrescie się doczekałam Twojego wąteczku, co za niespodzianka! :) na pewno będę Cię wspierać i dołączam się do życzeń imieninowych!!! :)
Witaj Aniu :)
coś tak miałam przeczucie, ze takie masz imię.. :shock: :D nie wiem skąd.. :)
Aniu wszystkiego naj naj z okazji Imienin Ci zyczę :D
spełnienia marzeń :D
i niech CIę jojo nigdy nie dotknie!! :wink: buziaczki
Witaj Aniu :)
coś tak miałam przeczucie, ze takie masz imię.. :shock: :D nie wiem skąd.. :)
Aniu wszystkiego naj naj z okazji Imienin Ci zyczę :D
spełnienia marzeń :D
i niech CIę jojo nigdy nie dotknie!! :wink: buziaczki
dziękuję za życzenia Wam wszystkim..kochane jesteście...Mogli by za takie odkrycia Nobla dawać...Ja w lato w 7 neibie jestem bo duużo owovcków jest^^ i to wykorzystuję...
Na obiadek wszamałam 2 naleśniki ze szpinakiem..mało kto go lubi,a ja jakoś tak ubóstwiam:P
potem brzoskwinka, a kolacja-sałatka owocowa z joghucikiem, nie wiem co za owoce bo chyba wszystkie jakie są aktualnie tam będą:]
czekam właśnie na kuriera z banku..więc nie mogę się z domu ruszyć, a chciałam na rowerku poszaleć
Zatem i ja dołączam do serdecznych życzeń - bądź szczęśliwa! :)
Dziękuję za odwiedziny u mnie. Będę trzymać kciuki za Ciebie. Tyle już osiągnęłaś! :)
PS Ja też bardzo lubię naleśniki ze szpinakiem! A jak je przyrządzasz? :)
Pozdrówka!
miło, że nie jestem sama..dziś były robione przez mamę...a to zależy..zawsze inaczej...eksperymentuję w doborze przypraw, czasem posypuję żółtym serem, czasem dodaję twarożku, czasem nic..a Ty jak?:>
OO Aniu podziwiam z tym szpinakiem,
mnie to on przez gardło nie przechodzi
mimo że zdrowy
Popey (papaj) go jadł i miał siłę jak byk
więc pewnie się tego w dzieciństwie naoglądałaś
i Ci się w podświadomości zapisało że to dobre ;)
Mnie jakoś to nie przekonuje, więc podziwiam :)
Ja smażę szpinak na oliwie, z dużą ilością czosnku i ostrej papryki, czasem imbirem i innymi przyprawami, potem dodaję odrobinkę śmietany, a najlepiej sera pleśniowego :)
Spokojnego wieczoru i dobranoc :)
Wszystkiego najlepszego!!!! Dużo Was dziś solenizantek! Obyście dobrnęły do końca zmagań i nigdy jojo nie zaznały :lol:
Szpinak - kurczę wiem że to wstyd :oops: ale ja nawet nie wiem jak wygląda. Wiem że jest zielony. Ale nigdy nie jadłam. Może spróbuję? Jest bardzo zdrowy
Szczerze mówiąc szpinak nie jest aż tak bardzo zdrowy (nie żeby był chory, oczywiście ;) ) - owszem, ma sporo żelaza, ale większość nieprzyswajalna dla organizmu. Poprawia się ta przyswajalność, jak go skropić cytryną, ale też nie jakoś super.
Za to jest smaczny, zwłaszcza z czosneczkiem :) Takie jest moje zdanie :)
Dołączam się do życzeń! Ode mnie: wytrwałości i radości z sukcesów!!!
Co do szpinaku, to nie miałabym pojęcia, co z nim zrobić. Aż mi wstyd, jak czytam co pysznego jecie. Ja w kółko pomidory, ogórki, plastry wędliny... Nuda nuda nuda :twisted:
sto lat
i spełnienia wszystkich marzeń
http://kartki.oaza.pl/photos/kwiatki.jpg
c.
Aniu ja rowniez zycze Ci wszytskiego najlepszego z okazji dzisiejszych imienin :!: :!: :!: :!:
a co do szpinaku, to poprostu UWIELBIAM :!: moglabym jesc caly czas... mmmmm nawet dzisiaj na obiadek mialam :wink:
dobranoc :!: :!:
Liriel, najlepszego życzę :D Udanego życia (w związku z dietą i bez związku też), pomyślności we wszystkim, za co się zabierzesz, i dużo uśmiechu :D
A szpinaku nie znoszę.
muszę spróbować z czosnkiem..no i przepis zaiwanie:)
aaa..padam...jestem wykończona..jeszcze się dowiedziałam, żem oja najlepsza przyjaciółka ma podejrzenie nowotworu:/
cała roztrzęsiona jestem...Mam nadzieję że to nic poważnego...Ale nie wiem co zrobię jak ię okaże że to rak..ajć...powinnam się położyć, ale...mam natłok myśli..
Witaj, Liriel!
Przykro mi bardzo, że Twoja Przyjaciółka ma takie problemy. Miejmy nadzieję, że okaże się, że to nie nowotwór... :(
To normalne, że się denerwujesz, ale staraj się jej tego dodatkowo nie okazywać, tylko bądź przy niej oazą spokoju. Ja wiem, jakie to potrzebne, bo przy różnych problemach zdrowotnych bardzo mi pomagało, jak Bliscy się troszczyli, ale nie okazywali mi aż tak, jak bardzo się martwią.
Trzymaj się, Kochana!
Witaj!
Mam nadzieje,że z Twoją przyjaciółką będzie wszystko w prozadku, tylko nie można się martwić na zapas!!!
Szpinka to i ja uwielbiam,ale nigdy nie jadłam z nim naleśników, czy to jest jakiś specjalny przepis??
Ja tez uwielbiam wiosne i lato dla diety to idealny czas!!
Trzymaj się dzisiaj dzielnie Kochana mam nadzieje,ze wszystko będzie dobrze!!!!
też mam nadzieje..Dziś idzie zrobić dodatkowe badania, a potem spędzimy razem cąły dzień:)
Póki co jestem optymistką...dopóki się da:)
dziś na śniadanko zrobiłam owiasnkę..mniam:) nie sądziłąm że to takie smaczne...
zaraz śmigam na rolki..dopóki słoneczko łądnei świecie...Udanego dnia wszystkim życzę
Liriel, postaraj sie myśleć optymistycznie
U mnie też niedawno lekarka rodzinna podejrzewała nowotwór
tak mnie nastraszyła, że dwa dni ryczałam
A jak poszłam do onkologa to powiedział, że lekarka jest głupia,
a potem młody nadgorliwy lekarz na Izbie Przyjęć podejrzewał u mnie
stwardnienie rozsiane a się okazało, że mam migreny
(wszystko działo sie w tym miesiącu)
nie martw się, czasem lekarz niepotrzebnie miele ozorem bo mu coś wpadnie do głowy
i tak na zapas każe robić badania
Miłego piątku
i trzymam kciuki za Przyjaciółkę
http://fraktale.aramin.net/fraktale/...raktale_12.jpg
Witaj liriel, bardzo mi przykro, że z Twojąprzyjaciółką może być tak niedobrze :( ale będę trzymam kciuki, żbey jej dzisiejsze badania wyszły prawidłowo... Ma duże szczęście, że ma się na kim oprzeć w razie choroby... Będzie dobrze! Pomyślnych wyników i miłego dnia!
Przykro mi Liriel :( Chociaż myślę że z Twoją przyjaciółką będzie dobrze. Mi ostatnio podejrzewali, że mam białaczkę, a potem, jak byłam w szpitalu, że jak schudnę jeszcze 1 kg to ląduję w piachu. A schudłam 5 kg i miałam się dobrze. I czytam że anneirving miała podobnie. Na pewno będzie dobrze! Trzymaj się :*
jak to mowia optymizm to podstwa i polowa sukcesu!