no, moja psina jest słodka :mrgreen: a kotka tez mam, co prawda, kiepski z niego terapeuta, bo jest szalony, ciągle się przemieszcza z prędkością światła, ale tez jest fajny :lol:
Wersja do druku
no, moja psina jest słodka :mrgreen: a kotka tez mam, co prawda, kiepski z niego terapeuta, bo jest szalony, ciągle się przemieszcza z prędkością światła, ale tez jest fajny :lol:
mój to samo, akrobata jeden,wariuje cały czas, ale mam nadzieje,że przejdzie mu to z wiekiem :wink: i będzie tylko taki do głaskania i obciskiwania :mrgreen:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez cing
jak jest mi źle, łapię kota i go miętoszę :lol: :lol: :lol: :lol: teraz psinkę również :roll:
no nie no, brat mi kupił loda rożka 220kcal.
taką mam ochotę :| ..... zjesc czy nie zjeść, o to jest pytanie.... 220kcal to moze nie duzo, ale ten wafelek, a na dole w waflu czekolada.
ehhhh jestem głupia :x
pewnie go zjem. :roll:
nie rozumiem, dlaczeog miąłabys go nie zjeść...jeśli ma 220 kcal, to jedz smiało 8) :D chociaż...jeśli po tym lodzie będziesz miała ochote na więcej, lepiej nie jedz :? wiem coś o tym... :shock:
oj postanowiłam,że zjem . no głupol ze mnie, bo miałam nie panikować i podejśc z rozsądkiem do diety i powoli chudnąć, a już pierwszego dnia próbuję sie zagłodzic :? .
miałam się nie obżerać, a nie odmawiać sobie wszystkiego. no :!:
hehe dr Kot -leczenie smutków, pomaganie w dietce :)
A co z tym lodem?
Istnieje jeszcze czy juz go nie ma ;)
Cing, bardzo się cieszę, że wróciłaś i nie poddajesz się! Trzeba walczyć i wiesz dobrze, że nie jest łatwo. Poza tym rzadko komu się udaję za pierwszyma razem, mnóstwo osób z tego forum ma wzloty i upaki. Grunt, to się nie poddać!!!
eh i nie ma pierwszego dnia. :oops: :? :x
Cing może nie było aż tak źle cooo :?:
a plan dobry tylko teraz czekamy na realizację :D ja wolę pieski od kotków 8)