Aaaa... ja nie mam elektrycznej ..ale tez planuje kupić ;) mam nadzieje ze moja zawyza ( buahahha optymisci góra! :D) Walcz dziewczyno walcz! :D
Wersja do druku
Aaaa... ja nie mam elektrycznej ..ale tez planuje kupić ;) mam nadzieje ze moja zawyza ( buahahha optymisci góra! :D) Walcz dziewczyno walcz! :D
Hej! Dobrze że znowu jesteś. :) Co do wagi, to nie jest powiedziane, która oszukuje. A spadek wagi, który pokazała stara waga jest jak najbardziej realny! Możesz sprawdzić z wagami u rodziny i znajomych, która jest bliżej prawdy. ;) Ale jeśli się ważysz to już tylko na jednej. Pozdrawiam i zycze udanego dnia!
I dzień dobiega powoli końca. Dziś był udany.
Jutro zaczynam ćwiczenia i przechodzę na SB. A jeśli nie wytrzymam jutro na SB to pozostaje na 1100-1200kcal.
Ułożyłam sobie mały planik podstawowych ćwiczeń, które będę wykonywać 6 dni w tygodniu ( niedziele odpuszczam..w końcu dieta to nie kara :wink: ) A więc:
10-30 min po wstaniu: 5-10 min rozciągania, 100 brzuszków, 30 min na rowerku, 500 podskoków na skakance
wieczorkiem: 5-10 min rozciągania, 100 brzuszków, 30 min na rowerku
może to i mało no ale od czegoś trzeba zacząć. Ćwiczenia mają dawać radość a nie pognębiać. W przyszłości zamierzam zwiększać te liczby.
Co do tych podskoków to wpadłam na ten pomysł u babci jak skakałam z moją siostrzyczką cioteczną w jakąś grę na skakance...to fajna zabawa która jednocześnie wyszczupla całe ciało. Jutro wybiorę się do sklepu po skakankę :twisted:
Kopciucha: świetna sprawa z tą elektryczną wagą. No ba...musi zawyżać..masz racje, trzeba być optymistą
:D
ninka86: tak, wiem że schudłąm tylko zamiast z 75 na 73 to schudłam z 77kg na 75 :twisted:
Hej:) Dzieki za wizytkę u mniw:) Oczywiscie trzymam kciuki za dietkę!! No i....jesteś 10 cm wyższa i ważysz dobre 8 kg mniej niż ja...więc na pewno wyglądasz o niebo lepiej!!;)
ranne ćwiczonka wykonałam oprócz skakania bo jeszcze skakanki mi brak :lol: jutro już będzie :twisted:
Śniadanko przed chwilką zjadłam...nie ma co...o 11 śniadanie :lol: no ale to są skutki wakacji. Przynajmniej się wyspałam. :wink: Tylko troszkę mało kaloryczne było to śniadanko: ok 300g gotowanych brokuł -78kcal :roll: przynajmniej się najadłam :lol: Trzeba to poprawić bo śniadanko o ile mi wiadomo powinno mieć ok 200-300kcal 8)
Dziś wieczorkiem zacznę także wklepywać w siebie mleczko do ciała ujędrniające skórę.
tamarek: wielkie dzięki..każde wsparcie bardzo mnie motywuje i podnosi na duchu.
Mykam się ubrać i idę po skakankę
:lol: :lol:
Witaj,
jestem u Ciebie pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Wpadalam zobaczyc jak sobie radzisz, bo masz taka sama wage co ja.Tylko ze ja mam aktualnie przerwe wakacyjna i zaczynam znow na powaznie od wrzesnia.
Widze ze cwiczysz i masz w planie zaczac SB, czy juz ja zaczelas.
Pozdrawiam :D
Witaj BlackRosee! Malutko na to śniadanko, malutko - zwłaszcza jeśli ćwiczysz, ale mam nadzieję, że już nadrobiłaś te kcal, albo nadrabiasz. :D Skakanka fajna sprawa, ja mam w domu dwie, ale tu w warszawie nie bardzo jest gdzie skakać, więc niestety tego nie robię. Pozdrawiam i życzę wesolutkiego dnia! :)
Też mam skakankę,ale wolę nie skakać na niej w domku,bo mieszkam na 1 piętrze:P :D
Chociąz..ostatnio skakałąm:P ale nie mam zbyt dużo miejsca w domu:(
No..faktycznie mało kcal na śniadanko:D Ale rozpoczęcie dnia warzywami?Pochwalam:D
Hej.
Wczoraj dzień udany. Dietka SB rozpoczęta. Przyjmijmy że wczoraj był dzień zerowy a dziś odliczam te 2 tyg pierwszej fazy. Zobaczymy jak wyjdzie.
Wczoraj zakończyłam jedzonko na: 1200kcal ( dokładnie1197)
ćwiczonka też były. Zamiast tych wieczornych to wyszłam sobie z siostrzyczką i pograłam w siatkóweczkę a później troszkę pojeździłyśmy na rowerach na świeżym powietrzu. :twisted:
Jejciu...szkoda, że dziś pogody nie ma bo bym poćwiczyła sobie jazde na rolkach ( tak dawno nie jeździłam..) chociaż pół godzinki. No nic..może się jeszcze rozpogodzi.
Wczoraj w nocy była burza...super :twisted: uwielbiam burze. Lubię patrzeć jak się błyska a potem sobie odliczam kiedy zagrzmi :lol:
mysza81: a więc witam na moim wątku. Dietka SB już od wczoraj ale oficjalnie odliczam od dziś :wink:
ninka86: wiem, że malutko dlatego zjadłam więcej na 2 śniadanko i się wszystko nadrobiło. Ja mieszkam w domku a na dodatek mam tzw. ślepą uliczkę więc skacze na podwórku a może dziś, jak się rozpogodzi pojeżdżę troszkę na ulicy na rolkach. Zawsze lepszy asfalt od kostki :twisted: :wink:
tamarek: hahaha.co by było jakbyś mieszkała na 3 i tak zaczęła skakać o 22 z nudów :twisted: :lol:
Zaraz jakiś prysznic by się przydał a potem śniadanko :twisted:
Hej BlackRosee
No to życzę powodzenia na SB
Słyszałam że świetne rezultaty są na tej diecie :)
A jak jeszcze ćwiczysz to szybko osiąh\gniesz swoje cele :)
Czego Ci życzę :)