Wątek: Najlepszy czas na działanie jest teraz!

Kolejna zabłąkana duszyczka powraca do waszego grona.
Byłam tu już BA nawet 2 razy. Co z tego..nic! Wymazuje to z pamięci, zapominam bo chcę zacząć od NOWA. Bez zbędnego bagażu.
Kim jestem?
Nastolatką ( po wakacjach III gim.) która marzy o lepszej figurze.
Nie mam zbytnio kompleksów chociaż czasami smutek pojawi się na widok zbędnych fałdek. ale od czego jest to forum. :P Wiem, że tu zawsze można uzyskać wsparcie

Troszkę danych:
wzrost-175cm
waga-75kg
cel: 60-56

Plan:
-codziennie w wakacje 30 min na rowerku stacjonarnym po wstaniu i 50 brzuszków
( od czegoś trzeba zacząć. Z doświadczenia wiem, że lepiej zacząć od mniejszego wysiłku aby robić to z radością a nie z przymusu)

dieta:
- Planuje od jutra zacząć SB


Trzymajcie kciuki:*

Na pewno sie uda sadze ze juz przy wadze 65 kg bedziesz swietnie wygladac..a ze jestes jescze nastolatka to nie polecam zadnych rystrykcyjnych diet w zupelnosci mozesz jesc 1600 kcal i wiecej ruchu i na pewno bedzie ok.. no nie jedz po 20 czy tam po 19 ..i raczej unikaj słodyczy ale nie tak by potem sie na nie rzucic..hiehei wszystko z umiarem na pewno bedzie dobrze ..
Pozdrawiam i trzymam kciuki

Witam.
Pierwszy dzień diety nie zapowiada się ciekawie. Od rana boli mnie głowa. Przez usta przechodzi mi tylko woda. Niby mogłabym łyknąć tabletkę ale po co. Ból aż tak ogromny nie jest ( chodzić jeszcze mogę , na komputerku być też).

Osmiorniczka masz w zupełności racje. Jeśli wytrwam na tej SB ( a to jest trudne) to bedę się starać na niej jeść 1200kcal. A co do jedzonka od 18 ani kęsa


Może wieczorkiem poćwicze jeśli główka przestanie boleć?

SIEMANKO

DZIEKI ZA ODWIEDZINKI

STARTOWAŁAM OD PODOBNEJ WAGI I WIEM, ŻE DASZ RADĘ BO I JA DĄŁAM.
OBECNIE MAM PROBLEMY Z MOTYWACJA CO NIE PRZESZKADZA MI KRZYCZĘĆ NA INNYCH JAK OSZUKUJA NA DIETCE
BEDE TU WPADAĆ DO CIEBIE I CIE MOTYWOWAĆ

A NA SB JUŻ TU KILKA DZIEWCZYN OSIĄGNEŁO SWÓJ CEL TO I TY DASZ RADĘ

Na razie o dietce mogę zapomnieć.
Temperatura 38,5 no teraz już 38 bo wziełam tabletkę.
O ćwiczeniach na razie też zapominam.
Trzeba się najpierw wykurować.
Ledwo co pisze tego posta także dziękuje za wsparcie i lecę do łóżeczka. Poodwiedzam was gdy poczuje się lepiej.
Buziolki:*

Jejciu wciąż jestem chora. Wysoka temperatura nadal się utrzymuje..no lepiej być nie mogło. Mama serwuje mi tłuściutkie obiadki no ale jem i kuruje się. licze na to, że niedługo będę mogła zacząć jakąś dietkę. Buziolki:*

Biedactwo, przy chorobie dietki nie zaczniesz, dlatego zyczę jak najszybszego powrotu do zdrowia. Trzymaj się dzielnie i zdrowiej szybko! Pozdrawiam

buu....no coraz gorzej:/
miałam dziś z mamą na pogotowie jechać ale uznałyśmy, że ten dzień jeszcze przetrwamy.
W końcu dziś niedziela i wiadomo jak to jest:/
Dzięki za wsparcie
mykam do łóżeczka.

Ojoj, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i będziesz na tyle sprawna, żeby kontynuować dietę. Założenia masz dobre, myślę, że szybko osiągniesz zamierzony cel, zwłaszcza z twoim młodym metabolizmem. Ruchu wcale nie musisz mieć jakoś strasznie dużo - ważne, żeby był regularny.
Powodzenia!

Witaj BlackRosee! Aż tak źle z Twoim zdrówkiem? Mam nadzieję, że szybciutko Ci przejdzie i będziesz mogła realizować swój cel. Życzę jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia, a narazie odpoczywaj i wygrzewaj się w łóżeczku. Buziaki!!!