-
Proba silnej woli
Witam!
Jestem Agnieszka, mam 17 lat, 161 cm wzrostu i waze 57 kilogramow. Wiem, ze niektorych moze dziwic, ze przechodze na diete, a przynajmniej staram sie to zrobic. Nie mam nadwagi, moj wskaznik BMI jest po srodku normy. Mimo wszystko nie czuje sie najlepiej w moim ciele i chcialabym zrzucic te 8-9 kilogramow. Najgorsze jest jednak to, ze ja poprstu kocham jesc i za kazdym razem jak przechodzilam na diete, dlugo nie wytrzymywalam. Nie posiadam silnej woli i jest mi bardzo bardzo ciezko odmowic sobie przyjemnosci zjedzenia kawalka ciasta, czy calej kisci winogron, ktore nie sa raczej wskazane podczas diety.
Teraz staram sie jednak wziasc w garsc i dotrzec do wymarzonej wagi. Wiem, ze nie bedzie to latwe i nie chce, aby zalozenie konta na dieta.pl okazalo sie tylko przejawem slomianego zapalu.
Moj plan dzialania:
Zaczynam od jutra (12.08) tygodniowa dieta skladajaca sie z 7 malych poscilkow, od 19.07 przechodze na diete kopehaska - przyspieszajacej metabolizm (bedzie mi latwiej, bo nie bede juz chodzic do pracy). Nastepnie mam zamiar wrocic do diety 7 posilkow.
Trzymajcie za mnie kciuki ;)
-
Hej ;)
Ja mam podobny wzrost do twojego, za to waga sięga znacznie wyżej ;( :cry: Ja zmniejszyłam ilość jedzenia i odstawiłam zupełnie słodycze, troche sie ruszam już od jakis 4 dni. Ale od jutra więcej ćwiczeń i bardziej kontroluje to co jem ;) Poradzimy sobie napewno z tymi zbędnymi kilogramami :D Musi nam sie udać. W kupie siła <?> XD
Moim głownym problemem jest pupa, brzuch i boczki :cry: Ajj chciałabym sie ich pozbyć chociaż troszeczke :roll:
No to 3maj sie, narazie :*
-
12.08.07
Nie chce mi sie rozdrabniac, co wczoraj jadlam, bo nie czuje sie najlepiej, ale w sumie pochlonilam 1100 kcal i spalilam okolo 400 kcal na godzinnym joggingu z psem w lecie. Jest tylko jedno ale, dla wczorajszego dnia. A mianowicie bylam na calonocnej imprezie u kolezanki, no i.... troszke sie wypilo. Niestety nie wykazalam sie zbytnim rozsadkiem i mialam bliskie spotkanie z toaleta przez jakas godzinkie-dwie. Wyrzucilam z siebie wszystko co mialam przez co moja waga spadla o 1,5kg. Dzisiaj musze sobie odposcic diete, bo i tak za duzo nie moge zjesc.
Oj, za glupote czlowiek musi cierpiec...
-
Witaj :)
Brzmisz bardzo rozsądnie, a to się ceni! Dobrze, że policzyłaś BMI. Zawsze warto zdrowiej sie odżywiać, kontrolować swój apetyt na słodycze, no i oczywiście więcej się ruszać! :)
Tak sobie myślę, że Twój plan ma tylko jeden duży minus - dietę kopenhaską. Szczerze ją odradzam. Przede wszystkim możesz się na niej bardzo słabo czuć, ma ona ogromny deficyt kaloryczny, przy którym ćwiczenie jest niewskazane - a przecież nie o utratę mięśni chodzi, tylko tłuszczu, prawda? Ponadto przestawia organizm na tryb głodówkowy, więc łatwo po niej przytyć zamiast schudnąć. Myślę, że przy Twoim BMI i chęci poprawienia stylu życia nie warto się w to pakować, tylko po prostu jeść zdrowsze posiłki, ograniczyć puste kalorie i bomby słodyczowe ;), no i regularnie się ruszać - w takiej formie, w jakiej to dla Ciebie najlepsze.
Pozdrawiam :)
-
Wlasnie sie tak zastanawiam, czy ta dieta kopenhaska jest obrym pomyslem, zwlaszcza, ze z przyczyn hmmm... nieprzewidzianych zrzucilam wiele wiecej niz przewidywalam. Zbliza sie rok szkolny, podczas ktorego moja akywnosc fizyczna sie znacznie zwieksza, a liczba dzienna spozytych kalorii jest mniejsza. Zastanawiamsie, czy zamiast diety kopenhaskiej, zasrosowac diete znacznie zdrowsza dla organizmu, a mianowicie oczyszczajaca. Nie jest to dieta typowo odchudzajaca, aczkolwiek mozna podczas niej zrzcic pare kilogramow.
Coz, sie pomysli ;)
-
Naprawdę, nie rzucaj się na kopenhaską, to zupełnie niepotrzebne, a nawet niewskazane.
3maj się :)
-
Popieram Anczoks
Kopenhaska to kiepska dieta, no chyba że zalezy Ci na chwilowym efekcie (i zniszczeniu organizmu)
"od 19.07 przechodze na diete kopehaska - przyspieszajacej metabolizm " - gdzie Ty wyczytałaś że kopenhaska przyspiesza metabolizm?
ona go potrafi totalnie spieprzyć, wierz mi :?
Trzymaj się, i odchudzaj byle z głową :) (nie w kozecie) ;)
-
Chyba rzeczywiscie zrezygnuje z tej diety kopenhaskiej i zamiast tego przejde na diete oczyszczajaca. Bedzie znacznie zdrowiej. Moze nie schudne tyle, ale za to podczas dalszego odchudania bede miala czystszy organizm
Zaczynam powoli dochodzic do siebie po wczorajszej przygodzie. Nie zjadlam za duzo (w sumie ok. 400 kcal), ale za to pilam herbate hektolitrami i nie przemeczalam sie zbytnio. Wieczorem zrobilam sobie godzinny spacerek po lesie, zeby jednak troszke ruchu bylo
Jutro tez nie bede z jedzeniem szalec. Zjem oczywiscie wiecej, ale nie moge tez odrazu z dnia na dzien podskoczyc o 600 kcal. Po malutku bede zwiekszala dzienna dawke kalorii i bedzie gitara
-
Dzisiaj zjadlam juz troszke wiecej (wartosc energetyczna - ok. 800 kcal):
-sniadanie (twarozek z wisniowa konfitura) - 250kcal
-drugie sniadanie (kilka moreli suszonych) - 50 kcal
-obiad (oskubane doszczetnie z tluszczu zeberka z minimalna porcia ziemniakow i surowka) - 400kcal
-kolacja (jablko i jeden kawalek pawelka) - 100kcal
Jesli chodzi o cwiczenia to zrobilam sobie 45-minutowy spacer polaczony z biegiem (ok.-200 kcal) i 50 minutowa serie dosc intensywnych cwiczen na uda i posladki (ok. - 250kcal)
Jupi! Jade jutro na windsuring! W koncu se troszke poplywam! ;D
-
No, super, że ruszasz na windsurfing! :) Od dawna surfujesz?
Mam nadzieję, że w kolejnych dniach nie będziesz już spadać poniżej 1000 kcal? :) Pozdrawiam serdecznie!
-
4 lata temu sprobowalam, ale intensywnej nauki mam za soba 2 lata ^^
Nie, jutro chce podskoczyc o 200-300 kcal ;)
-
Dzisiaj napisze krotko
Spozylam ok. 900 kcal i spalilam na windsurfingu ok. 600 kcal
A teraz ide pod prysznic i spac
Dobranoc ;)
-
Co za nieprzyjemny dzien...
Wilgotno, duszno...
A ja dzisiaj zaszalalam, zjadlam ponad 1900 kcal!
SOS! Przeciez w taki sposob to co zdazylam zrzucic to nadrobie!
Moja silna wola podupadla :(
-
Uff... ulga
Zwazylam sie rano i na szczescie nic nie przytylam. Jest dobrze :roll:
-
Witaj!
No dzień dziś jakiś ponury...
Brawo za windsurfing! :)
Spokojnie, 1900 kcal jednego dnia to nie tragedia. Byle normalnie trzymać się w granicach 1000-1500 kcal - zależnie od organizmu.
Więc już poniżej 1000 nie spadaj, bo potem właśnie nadrobisz - choćby z głodu czy irytacji :)
-
Dzisiaj mam bardzo dobry dzien i jestem bardzo zadowolona
Zjadlam ok. 1400 kcal i jezdzilam sobie godzine na rowerze :roll:
Dzisiaj znowu krotko, bo ide sie myc i szykowac na nocny maraton fimowy :D
-
Dzisiaj zjadlam nieco ponad 1100 kcal i cwiczylam sporo ;)
Bez tych prawie 5 kg czuje sie znacznie lepiej. Jak przegladam zdjecie z dnia, kiedy wazylam 57 kg i porownuje do wczorajszej sesji (za kazdym razem jak zrzucam 0,5 kg albo wiecej robie zdjecie, aby po osiagnieciu celu zobaczyc ile zyskam;)), to az milo sie robi :roll:
Ide spac
Dobranoc ;)
-
trzymam za Ciebie kciuki! masz podobny cel jak ja,chociaż mi wystarczy 50kg i będę przeszczęśliwa :D :D dobry pomysł z tymi zdjęciami :D ja też już lece spać,pozdrawiam
-
Dzisiaj zjadlam ok. 1400 kcal i uwaga, uwaga! Spalilam 2000 kcal cwiczeniami
2 godziny spaceru, 2,5 godziny roweru, 20 min biegania po lesie, 50 min cwiczen i 20 min skakanki ;D
Jestem z siebie dumna 8)
-
Ostatnio nie odwiedzialam dieta.pl, bo doskwiera mi zly humor. Jak na poczatko wogole mnie nie ciagnelo do slodyczy i tego, co w diecie jest zabronione, tak teraz nie moge sie powstrzymac. W poniedzialek i wtorek nie liczylam, ale domyslam sie, ze przekroczylam 2000 kcal i przytylam 1,5kg. Wczoraj bylo lepiej, bo przystalam na ok. 1500 kcal, wiec moja waga stanela w miejscu.
Jestem na siebie strasznie zla, ze nie potrafie sie powsztrzymac od cukierkow i ciast. Najgorsze jest to, ze robie to w nocy przed snem.
-
nie da sie przytyc tluszczem 1,5 kg w dwa dni, bez sensu sie wazyc codziennie, widamomo,z epo wiekszym jedzeniu wazy sie wiecej, szczegolnie jak bylo duzo soli i picia, bo woda sie zatrzymala.