-
:(
Hej:) witam serdecznie wszystkich:)
otóz mam pewien problem... mam nadzieje ze mi pomozecie...
mam 21 lat, 175 cm wzrotu i waże duuuuzo, za duzo...:( ponad 80 kg-nie waze sie bo az sie boje:( ja uwazam ze waze juz 85 kg trzeba tak liczyc...
juz probowalam wszystkiego...
nawet codziennie jezdze na rowerze, po 2-3 godzinki-to mniej wiecej 30km dziennie...
nic nei schudlam:( kompletnie:( a jezdze juz 2-gi miesiąc... watpie,ze kiedykolwiek mi sie to uda...cale zycie sie odchudzam i co ? i nic.....:( jak bylam dzieckiem to bylam szczupla,tylko potem jako nastolatka...:/ mam juz nawet problemy z samoocena...a uchodze za osobe pewna siebie i towarzyska ale nic nei wie co ja mam w glowie...ze placze po nocach...wiem ze zycie jest tu i teraz ale ....
chcialabym wazyc 60-65 kg-to idealna waga do mojego wzrostu. Prosze was poradzcie mi co mam zrobic...jak ograniczylam jedzenie to strasznie sie czulam...a slodycze kocham...i najgorzej jak sie denerwuje...wtedy moge jesc bez opamietania...
pomozcie!!!!co mam zrobic?
ostatnio stwierdzilam ze jak nie schudne przez rok to ide do dietetyka...
no i kolejny problem bo co bedzie jak przestane jezdzic na rowerze???teraz sa wakacje a co pozniej????
pozdrawiam Was i trzymam za was kciuki:)
P.S. Podziwiam za taka sile woli i wytrwalosc...:)
Buziaczki:*;**;*;*;*;*;*;
Kasiulek
-
...
to jeszcze raz ja... kiedys bylam tu na forum i zapomnialam juz jak sie zmienia ten pasek z postepami?prosze o pomoc... jak widzicie moje odchudzanie spalilo na panewce...bo ten pasek juz sie nie liczy...:/
pozdrawiam jeszcze raz:)
buziaczki
Kasiulek
-
Co do słodyczy to w tamtym roku miałam taki patent: kupowałam najmocniejszą gorzką czekoladę i gdy miałam ochotę na coś słodkiego, wystarczyła jedna kostka by ochota odeszła :) może tobie też to pomoże.
Faktycznie dużo się ruszałaś, ale jedząc słodycze ciężko schudnąć. No ale może to mięśnie sobie wyrabiałaś, a mięśnie zastępujące tłuszcz są cięższe :wink: Więc głowa do góry, z nami uda ci się osiągnąć cel.
I nie bój się stanąć na wadze, przecież musisz wiedzieć z czym walczysz :)
Trzymam za ciebie kciuki :)
-
Kasiu nie badz smutna! Schudniecie wymaga czasu i duzo silnej woli ale na pewno daje tez duzo radosci :D kiedy czlowiek widzi, coraz bardziej plaski brzuszek, czuje, ze ubrania sa luzne i w koncu wchodzi na wage a tam niespodzianka i minus iles tam (kilogram, lub nawet wiecej :lol: ). A Tobie przeciez raz juz udalo sie schudnac, wiec i tym razem na pewno sie uda! Glowa do gory! Ja tez dopiero zaczynam i niestety z takimi samymi doswiadczeniami- niedawno schudlam 4 kg, a juz odzyskalam trzy z nich :cry: . Ale na pewno bedzie dobrze!!!! Musi byc :D Przede wszystkim odzywiaj sie zdrowo i niestety odrzuc slodycze-jedz owoce, czy jogury z musli jesli zlapie Cie ochota na cos slodkiego, a najlepiej wtedy wyjdz na spacer, idz pobiegac albo pojezdzic na rowerze, kiedy wrocisz zapomnisz juz ze chcialas cos zjesc :)
-
hej kasia :D :D :D
ja rowniez jestem z toba.jesli wezmiesz sie za dietke to przy twoim ruchu na pewno uda ci sie zejsc do twojej wymarzonej wagi.
napisz jaka postanowilas stosowac diete.
trzymam za ciebie kciuki i zycze przyjemnego dnia :D
-
Wiesz co, bardzo mi przypominasz mnie. Ze mną było identycznie, i też w szkole ciągle się śmiałam i gadałam, a w domu miałam doła. Wiesz, myślę, że powinnaś być ostrożna i nie sotsować bardzo drastycznych diet. Takie wahania nastrojów nie są dobre - w moim przypadku odchudzanie skończyło się anoreksją. Wierzę, że z naszą pomocą uda Ci się zdrowo schudnąć. Na pewno powinnaś bardzo dużo ćwiczyć. Nie napiszę Ci moich sposobów na motywację, bo to nic dobrego. Może powinnaś pooglądać sobie zdjęcia sportsmenek (nie modelek!!!) i powtarzać sobie codziennie: 'umięśnione ciało jest cool'. I pamiętaj o piciu 2l wody mineralnej.
Uda Ci się, zobaczysz!
-
tez zaczynałam z podobnej wagi...i da sie ..napawrde da sie ale tzreba byc cierpliwym a wierz miz e cierpliwośc sie opłaci jeśli powalczysz:)
ile kalorii dziennie zjadasz?
-
kasia gdzie ty sie podziewasz?
zycze ci udanego nowego tygodnia :D :D :D
-
:)
czesc wszystkim:)
ojej nie spodziewalam sie tylu odpowiedzi:))))))))))))))))))))) jestescie kochane:D
no wiec dzis drugi dzien nie jem slodyczy:D jakos sie trzymam...
wczoraj bylam z moimi przyjaciolkami na zakupach... ale sie nalatalysmy...
ale nie bylo tez fajnie,bo wiadomo jak to jest z rozmiarami...
a jedna moja przyjaciolka nosi 36-tylko pozazdroscic:) ja bym chciala 38 albo chociaz 40 a nie 44:(
dzieki za podniesienie na duchu:) moze mi sie uda...
jak na razie dzis zjadalam talerz mleka z platakami, brzoskwinie i pare winogron,a no i kupilam kisiel bo on podobno pomaga chudnac... no zobaczymy....
Rascal- dziekuje za rade z czekolada i jej poslucham,moze i mi pomoze:) ale wagi i tak sie boje:/
Yoolek-juz sie nie smuce, tak bardzo...ja za Ciebie tez trzymam kciuki:) zreszta za was wszystkie:)
Wiki-co do diety jaka mam zamiar stosowac to MŻ (mniej żreć;)) i przede wszystkim madrze sie odżywiać-owoce,warzywa i te sprawy...nie jem wieczorem i duzo sie ruszam,ale cos efektów nie widac, moze z czasem bedzie lepiej... i obiecuje ze bede czesciej pisac:) dziekuje i równiez zycze udanego tygodnia:) no dla mnie pierwszego w walce ze soba...
Owieczka09- "umiesnione cialo jest cool":) powtarzam to sobie:) a gdzie moge znalezc zdjecia sportsmenek?
Asq25- co do cierpliwości to ja jestem strasznie niecierpliwa-chce wszystko na juz...i to pewnie dlatego:/ no ale coz ten typ tak ma;) mam pytanko- jak dlugo trzeba czekać na efekty-tzn jak dlugo sie juz odchudzasz?no i gratuluje:)
jeszcze raz Wam wszystkim dziekuje:D nie myslalam ze pisanie do siebie jest takie motywujace:)teraz jeszcze mam wieksze sily zeby schudnac i nawet wierze w to ze kiedys sie uda...wielkie dzieki:) buziaczki dla wszystkich;*;*;**;*;*;*;*;*;*
-
ten optymizm mi sie podoba :D
tak trzymaj Kasiu :D :)
a wiesz ze wszystkie Kaśki sa cholernie niecierpliwe? ;) wiem to po sobie :lol:
ale tez uparte i gdy sie zaprą to dokonają nawet niemozliwego! :D
także wierze w Ciebie i mocno sciskam kciuki by udalo ci sie wykopać , wyjeździć wytańczyc zbędne kg :D :)
pozdrawiam :)
-
Witaj Kasiu
Moja rada to :
Dieta+ruch+usmiech+cierpliwosc=sukces
Dieta minimum 1000 kcal nie mniej, ruch czyli cokolwiek a najlepiej aeroby, jakies biegi, skakanka, orbitrek, rower, plywanie, cokolwiek... No i cierpliwosc to podstawa, nic sie nie zmienia po tygodniu, trzeba czasu... I odstaw lub ogranicz do minimum slodycze, wiem po sobie od razu szybciej leca cm z brzuszka...
Powodzenia i glowa do gory ... :D
Chciec to moc pamietaj...
-
:)
Migotko15- cos wiem o tych Kaśkach- uparte te cholery;) hehehe..:)
dzieki za wiare we mnie i mam nadzieje ze Cie nie zawiode...pozdrawiam gorąco:D
Itrusto- bardzo fajna rada:)wyglada ladnie i przyjemnie ale troszke trzeba bedzie powalczyc.... no ale damy rade:D ciekawe na ile mi starczy tego optymizmu??? no ale jak piszesz jak chciec to moc:))) dzieki za wsparcie:D
w zyciu bym nie pomyslala ze otrzymam od Was wszystkich tyle ciepłych słów:)
dziekuje bardzo bardzo za wsparcie-to dla mnie bardzo ważne!!!
dobra spadam sprzed tego kompa i ide pocwiczyc:)oczywiscie z usmiechem:D
Cel to zadanie jakie wyznaczamy naszym marzeniom....
Życze wam wszystkim osiągnięcia wybranych celów:)
Pozdrowionka i buziaczkil;*;*;*;*;**;*;*;*;*;*
-
hej kasia :D :D :D
super ze wrocilas :D ladnie dietkujesz,gratuluje optymizmu.
wpadne poznie do ciebie poczytac co nowego.
zycze milego dzionka :D
-
niestety w tym temacie tzreba cierpliwości:) i wiesz ja tez byłam niecierpliwa ale jak pojawiły sie pierwsze efekty nauczyłam sie byc cierpliwą...ja odchudzam sie od stycznia;p także troche czasu mineło ale warto było...i warto jest walczyc ...:) rozmiary kochana beda sie zmniejszac takze za niedlugo bedziesz juz nosic 40 jak nie 38:) hihihi
kisiel pomaga chudnac skad to wiesz?:)
-
:)
2 godzinki temu wrocilam z rowerku:) gonila mnie burza ale zdazylam:D no i najadalam sie owocow a na wode juz patrzec nei moge ale dam rade:D
w koncu jak nie teraz to juz nigdy...
Wiki- dzieki za odwiedziny i czekam na kolejne:)))))))))))) pozdrawiam:D
Asq25- obyś sie nie mylila z tymi rozmiarami... ale Cie podziwiam:) ciekawe czy ja tez tyle wytrwam??? dzieki Tobie utwierdzam sie ze warto:) bo skoro juz raz ktos mogl to ja tez moge:) tylko ta cierpliwosc....:/
pozdrowka dla wszystkich:*
P.S. zycze Wam i sobie wytrwalosci i cierpliwosci:)) ale wiem ze Wam sie uda:D
-
MOTYWACJA
hej :D znalazlam cos w necie i postanowilam sie tym z Wami podzielic :) :)
mnie osobiscie bardzo to motywuje :D mam nadzieje ze Wam tez pomoze :D
40 POWODÓW DLA KTÓRYCH WARTO BYĆ CHUDYM:
1. By dumnie i prosto kroczyć ulicami i śmiać się innym prosto w twarz
2. Możesz iść do sklepu kupić bluzkę, która ci się podoba a jest tylko w jednym "małym" rozmiarze
3. By stanąć przed lustrem nago i powiedzieć z uśmiechem na twarzy "chude jest boskie"
4. Mama i ojciec nie ględzą ci ze wyglądasz jak prosiak
5. Nie wstydzisz się pokazać w kostiumie kąpielowym
6. Masz więcej energii i siły witalnej
7. Cieszysz się, kiedy po miesiącach odchudzania nosisz rozmiar 32 a nie 46
8. Każdy prawi ci komplementy jak świetnie wyglądasz
9. Czujesz się dobrze w swoim ciele
10. Czujesz się dowartościowana, kiedy patrzy na ciebie gruba baba a jej wzrok mówi, "ale ona jest chuda, ja tez chcę"
11. Jesteś idealna
12. Możesz ubrać to, co chcesz i nie wyglądasz grubo, wszystkie ciuchy świetnie leżą
13. Wszyscy ci zazdroszczą
14. Czujesz się dowartościowana - znasz swoją wartość i moc - wiesz na ile cię stać
15. Chudsza = lepsza
16. Jedzenie kosztuje
17. Wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie
18. Nie masz już "tego problemu"
19. Masz kości "na wierzchu" a to jest piękne
20. Czujesz się lekko i dobrze ze sobą
21. Nie masz obrzydliwych fałd tłuszczu i możesz nosić obciśle ubranka
22. Nie wstydzisz się nagości
23. Nie toczysz się po chodniku
24. Jesteś pewna siebie
25. Twój facet nie sapie podnosząc cię
26. Nie masz strachu przed dotykiem
27. Czujesz, że panujesz nad jedzeniem, nad sobą, nad swoim ciałem, że masz siłę
38. Jesteś kimś dla siebie samej
29. Umiesz spojrzeć w lustro i powiedzieć jest dobrze
30. Możesz popracować jako modelka, kiedy kasy brak...
31. Możesz bez problemu przejść np. Pomiędzy ciasno ustawionymi krzesłami
32. Nie zazdrościsz chudszym
33. Ludzie mają cię za perfekcjonistkę, bez jednego włoska na bluzce, albo pyłku po cieniu do powiek na policzku
34. Śliczne ciuszki w rozmiarze XS nie leżą na dnie szafy tylko idealnie na tobie.
35. Wszyscy zazdroszczą ci takiej silnej woli
36. W lecie jest ci chłodno, a w zimie zawsze można włożyć cieplejszą kurtkę
37. Ludzie patrzą na ciebie inaczej. I lepiej oceniają. Zdecydowanie!
38. Jakie oczęta robią ludzie, którzy widzieli cię wcześniej przed "dietą"
39. Nie tracisz czasu na żarcie
40. By wreszcie być szczęśliwym...
Takze chyba warto...wiem ze teraz sie nie poddam!!! teraz albo nigdy!!!
trzymam za Was kciuki :)
pozdrawiam serdecznie :)
buziaczki:*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;**;*;*;*;* ;*;*
Kasiulek :P
-
:)
mam pytanko:czy na dietce mozna jesc galaretke czy to juz sie liczy jako slodycze...
bo wyczytalam ze ma malo kalorii i zawiera kolagen-dobry na wlosy i paznokcie :D
zreszta kiedys tak robilam-jak mialam ochote na cos slodkiego to robilam galaretke albo kisiel...
wiecie to dopiero 3 dzien mojej dietki ale juz czuje sie troszke lzej :D ale jeszcze sie nie waze... boje sie ze wtedy sie zalamie... :cry: zwaze sie za miesiac, jak wytrzymam... ale musze!!! w koncu mam silna wole, robi ze mna co chce;) hehehe... :D
powiem Wam ze pisanie do Was i Wami i te 40 powodów (poprzedni post) bardzo mnie motywuja :D :P
musze wytrzymac!!!!!
czasem trzeba skoczyc z mostu i liczyc na to, ze skrzydla same wyrosna...
licze, ze wyrosna :D :D
buziaczki:*;*;*;*;**;*;*;*;*;*;*