-
Późno już bardzo, więc na momencik wpadam: wodę z cytryną na czczo rano piję, bo poprawia przemianę materii i ułatwia wypróżnianie :wink: :D
Super ta fotka i napisy :mrgreen:
Ninti, super, że już nie wymiotujesz, wspaniale po prostu! Trzymaj tak dalej! To przecież olbrzymi sukces, jesteś bardzo dzielna :D :D :D
-
to ja pierwsza pochwalę :!: bo na prawdę jest za co :!: nie ma wymiotów bo nie ma napadów a to dlatego, że powolutku uczysz się panować nad jedzeniem :!:
masz rację lepiej tracić powolutku (choć nic tak nie motywuje jak szybkie efekty), a zdrowo i na zawsze
to, że 1000kcal to za mało to sie zgadzam, zwłaszcza jeśli ktoś się dużo rusza
ja proponuję próbować z dietką i znaleźć idealną dla Siebie, nie zakładać z góry, że musi być tak a nie inaczej
coś mi tu optymizmem powiało...
a jeśli chodzi a zawirowania z okresem to tak nie raz sobie myśle, że dużo prościej było by być facetem, nawet z głupim wyrzeźbieniem sylwetki mają zdecydowanie prościej :evil:
-
Chyba zaczne pisać ksiazke .... kolejny superdługi post :D
Nie wiem co z tym okresem, raz kiedys nie miałam przez miesiac ale wtedy to moja dieta graniczyła z głodówką. A teraz nic takiego sobie nie przypominam, może ten pielgrzymkowy wysiłek miał na to wpływ :roll: w końcu 12 dni codziennie po ok 30 km do przejscia.
A wiecie że na pielgrzymce wcale nie jest tak łatwo schudnąć :P bo ludzie dają tyle jedzenia i to głownie jakies pączki drozdzówki, ciastka. Ja sobie postanowiłam że ciasta własnie jeśc nie będe i schudłam tam 2 kg :P bo jednak kilka raz się skusiłam, pozatym takie o posiłki to jadłam raczej normalnie bo bałam się że przy taki wysiłku to padne na nos. Ale moja kolezanka która sobie w sumie nie załowała to powiedziała mi potem ze przytyła 1kg.
gw1azda, Kasia :arrow: dziękuje za pochwały :). Nawet nie wyobrażacie sobie jakie to jest piekło ta cała bulimia. Pisałam bloga i "obracałam" się przez jakis czas wśród osób z podobnymi problemami. I jak wczoraj czytałam jedną z notek, gdzie dziewczyna pisze że od 3 dni boli ją brzuch i że ciagle nie moze sobie z tym poradzić ... tak bardzo mi smutno, ale z drugiej strony cieszę się że juz mnie to nie dotyczy i daje mi motywację żeby tym bardziej to w sobie zwalczać (jeśli we mnie pozostały jeszcze jakies resztki bulimii).
Muszę sobie jakoś poradzić, dam radę bo juz jestem o krok blizej :)
-
Nic mi nie piszecie buuuu :P
Jak na razie jest u mnie ok i trzymam się planu, mam nadzieje że wieczorem wszystkiego nie spierdziele... tzn ... źle... nie mam nadziei - ja po prostu wiem że tak będzie.
jak na razie to zjadłam
serek wiejski 204kcal
półtora papryki 48kcal
miska kalafiora (nie wiem ile sie miesci w miseczce...z 300gram?) 100kcal
dwie łyżki smietany 18% 60kcal
szklanka mleka 1,5% 105kcal
jabłko 60kcal
co mi daje 577kcal (choć nie jestem pewna czy dobrze policzyłam ten kalafior)
Ale generalnie trzymam się zgodnie z planem, zostało mi jeszcze 600kcal Oo.... Ojej... ja chyba nie umiem na diecie jeść 1200 :P... ale moze sobie strzele big milka... w koncu 92kcal tylko, a ile przyjemnosci...
-
Lepiej strzel sobie zamiast Big Milka coś bardziej pożytecznego, jakieś pełnowartościowe białko typu ryba albo pierś kurczaka i problem będzie z głowy :wink: bo jak na razie to trochę za mało białka w Twoim menu :wink:
OCZYWIŚCIE, ŻE WIECZOREM NICZEGO NIE SPIERDZIELISZ!!!!!!!!!!!!!!
I tej wersji masz się trzymać :wink: :P
-
Katarzyno, pomyślałam nad Twoją radą... co prawda cyca kury nie miałam w domu, ale postawiłam na 2 jajka :)
Tzn generalnie to było tak
na podwieczorek
papryka 32kcal
3 kromki chrupkiego 90kcal
kolacyja
2 jajka gotowane 180kcal
kromka chleba 125kcal
co daje w prostej kalkulacji 427 kcal, a po dodaniu do poprzedniego ...1004kcal...
Nie no... bez sensu, jak ustalam sobie limit na 1000 to ledwo się mieszcze, a jak ustalam na 1200 to bez problemu zmiesciłam się w 1000... no chyba ze cos źle policzylam, no ale chyba nie pomyliłam się o 200kcal Oo...
-
kalafior malo kaloryczny jest, ja właśnie też zawsze mam problem jak brokuła policzyć
i jak rozporządziłaś resztę kalorii :?:
-
gw1azda :arrow: dodałysmy chyba posta niemal w tym samym czasie, aczkolwiek byłam pierwsza :D:D
-
no właśnie :P
ale to lepiej zmieścić się i mieć malutką rezerwę niż się nie mieścić, jutro będzie lepiej :D
-
No i pięknie! Wręcz bajkowo :D :D :D :D
Brawa za jajca :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: