rozsądnie, swoim tempem do ładnej figury

Witajcie Kochane formumowiczki!

Przed wami wieloletni grubasek Sabrel czyli poprostu Gosia. Większe ciałko miałam od zawsze. Od jakiegoś czasu na szcęście wiem, że nie w figurze ukryte jest piękno, a ładna sylwetka jest jak dobra oprawa :)

Wraz z dniem 29 sierpnia rozpoczynam swoją kolejną drogę do ładnej sylwetki i zdrowej wagi. Tym razem bez pośpiechu, bez fascynacji wychudzonymi modelkami czy też cud-dietami :) Po którymś razie, gdy traci się kilka kilogramów i znowu je pozyskuje :) do człowieka dociera, że dieta, to zmiana stylu życia. To przekreowanie sposobu myślenia o sobie i wielu ważnych kwestiach raz na zawsze :)

Czego nauczyły mnie moje poprzednie próby?
:) ćwiczenia to balsam dla duszy i ciała, a regularność to nasz najlepszy przyjaciel, z którym zawsze z powodzeniem zmierza się do wyznaczonego celu
:) warzywa nie gryzą, to je należy gryźć, zwłaszcza, gdy doskwiera głód-ten najgorszy, bo..nerwowy?
:) duża szklanka wody rano i duża szklanka pod wieczór, na dobry poczatek i koniec dnia to błogi rytuał
:) ważne by nie tracić z oczu swojej motywacji; może być nią zdjecia, sukienka, spisane marzenia..najlepiej w wersji kieszonkowej

Moje napoważniejsze błędy żywieniowe:
- jedzenie późno, czasami po godz. 22 :/
- za mało warzyw w diecie
- częste podjadanie, najczęstszy powód? nie mam nic innego do roboty, jestem smutna, ktoś mnie obraził, czuję się nijaka albo...chce się ukryć w swoim ciele (jest nad czym pracować)
- za dużo chleba
- zbyt duże porcje
- SŁODYCZE!! :/

Zmiany na lepsze:
+ wiecej ruchu
+ konkretne jedzenie do godz.18, później tylko herbata, rocieńczony sok, woda z cytryną albo pluszzz
+ jedna kanapka na śniadanie zamiast trzech, to samo na obiad, ale za to wymyślna plus jakiś owoc
+ nagroda za zjedzenie połowy nałożonej porcji obiadu w postaci wafla ryżowego z miodem lub dżemem na deser (mniam ;p)
+ nauczyć się wybierać słodkie ale zdrowe i poprzestawać na małej porcji, np. jabłko na ciepło z cynamonem, musli z miodem i jogurtem, wafle ryżowe itd.

Dane osobowe:
Imię: Gosia
Wzrost: 158
Obecna waga: 73kg
Cel: ładna figura, jędrne ciało, dobre samopoczucie, jasne myśli i ok 50 kg

Mam zamiar skupić się na kondycji, dobrym samopoczuciu i..fałdkach na brzuchu :)
Jeśli chodzi o ćwiczenia to wypróbuje różne zestawy z SHAPE'a. Najwazniejsze to ćwiczyć, wzmacniać mięśnie i kształtować ciało

Życzę Wszystkim powodzenia! I jeszcze raz- miło będzie Was poznać :)

Dobre założenia
Trzymam kciuki :)

Świetny plan, rozsądne podejście. Powodzenia!

p o w o d z e n i a :)bede tu zagladać zeby sprawdzac jak Sobie radzisz:)

NO Sabriel pisz jak Ci dietowanie idzie :)

witaj, plan masz przemyślany i rozsądny:) A dzięki temu ogromne szanse na powodzenie i osiągnięcie upragnionego celu!
Obyś tylko nie odpuściła sobie po tygodniu, bo ja tak własnie mam -przez tydzień żelazna dyscyplina,wszystko pięknie,ładnie,a tu nagle bach. Koniec. Jedna wpadka i już potem sypie się wszystko!!
Bądź madrzejsza ode mnie i się nie daj:)

Pozdrawiam

Witam ciepło anneirving, lili213, asq25, sycia
:) Cieszę się, że jesteście :)
Sycia, nie musisz opowiadać jak to jest ;p miałam nie raz tak, ale i z tym uda się powalczyć :)

Więc jeśli chodzi o moje postanowienia żywieniowe, to zaczęłam delikatnie :) Od mniejszej porcji obiadowej (narazie nie zrezygnowałam z makaronu do pomidorówki, ale nie było podjadania od śniadania :) i śniadania (haha, pomidory w roli głównej)

Nie wiem czy ktoś z Was tak ma, ale ja bardzo często zakładam pamietniki, gdy zaczynam się odchudzac ;p Heh, kto na tym formum tego nie robi :) ale ja robie też takie w wersji namacalnej. Zbieram tam przepisy, zdjęcia, przemyślenia :) Po każdym "koniec z dietą-trzeba mieć coś z życia" najczęsciej trafiają do szuflady, ale i tym razem nie mogłam się nie skusić :)

Przede mną pierwsza sesja z ćwiczeniami :) od 2 miesiecy :) troche mi sie nie chce ale wiem, że będę się potem świetnie czuć :) wiec... ruszam :) 20 min na sepperze do ulubionej muzyczki, seriena brzuszek, nogi i pupę, a później na ramiona i plecy spacer z kulami poi :)

Do zobaczenia :) Cieszę sie, że zajrzeliście

Przy ostatnim odchudzaniu też miałam taki zeszycik
Ale teraz mi się nie chciało

Właściwie to piszę to wszystko na forum
więc nie widze potrzeby w zeszycie
o i w zeszycie sama się nie naprowadzisz na dobrą drogę
A tu dziewczyny działaja mobilizująco

Chcesz zjeść placek i myślisz
"nie no kurde nie mogę, bo co powiedzą dziewczyny" ;)

Powodzenia :)

nio anneirving masz całkowita racje z tym ostatnim zdaniem;p jednak ten wirtualny pamietniczek gdzie zagladaja dziewcyzny jest lepszy bo on motywuje;p

Witaj Gosiu. Ja też zawsze prowadziłam pamiętniczek w zeszycie i nadal go prowadzę, pomimo, że tutaj piszę posty kilka razy dziennie, a tam tylko raz na kilka dni. Ale sobie porównuję jak szło mi kiedyś, co robiłam, ile ważyłam itd. Daje mi to większą motywację - jeśli rok temu ważyłam 64kg to w tym też mogę. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie! :)