-
I będzie jeszcze więcej tego pięknego dietkowania!
Zakupy wspaniałe! Jak przeczytałam o kolczykach, to aż się uśmiechnęłam :P :lol:
Takie jakieś małe to menu, skąpe. Ale to jeszcze zależy oczywiście od ilości.
Nie wiem jaki może być powód brzuszka, więc w tej kwestii nie pomogę.
A na imię mam Ewa :wink:
-
Hej energetyczna Lasko:)))
dzien wczoraj miałas udany jak widze, kurcze ja tez musze sobie kupić kozaki, tylko te łydki... Osobiście chce robic zakupy butowe bez mojego chłopa,ale traf chciał,ze wczoraj ze mną był w jednym sklepie i ja sobie mierzyłam buta to normalnie dopiełam na styk :shock: nie no kupowanie butów z facetem to dla mne za duzy stres;)))
brzuszkiem sie nie rpzejmuj ja to samo mam jestem normalnie napuchnieta jak balon, ale to minie,a my nim sie obejrzymy bedziemy super laskami:DDD
Udanego piateczka Joasiu,
buziaki!!!!
http://img144.imageshack.us/img144/7...luchy28ax8.jpg
-
Czesc Amalinka.
Twoje posty wiecznie uderzaja takim optymizmem ze az milo sie Ciebie czyta.
Ciesze sie ze zakupy sie udaly.
Wez TY nie mow jak stara panna. Faceta jest potrzebny....sama jego obecnosc,to ze przytuli,pocaluje,ze jest. Po prostu podejdz do nowej znajomosci na luzie....JEsli sie rozwinie,to dobrze,jesli nie-trudno.
Buzka.
-
Malinko, ale zaszalałaś:)P
Ale ja też dzis dałam czadu, spłukałam sie do reszty,ale...warto było!;)
-
Echhh, zazdroszczę zakupów :wink:
hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh - to napisał mój kotek, bo wlazł na klawiaturę :lol:
Brak rowerka wybaczony, w końcu basenik był :wink:
-
Ja kozaczi juz mam :D Ale na tym moje zakupy jesienne się nie skończą, o nie ;]
Życzę równie udanego dnia jak wczoraj :)
Pozdrawiam
-
Dzisiaj jadę po jakieś buty :( już się boję co będzie u mnie... no zobaczymy.
Ja np. mam brzuch taki napuchnięty gdy zjem czegoś za dużo, w twoim jadłospisie wszytko jest ok, ale np. u mnie nadmiar winogron powoduje że brzuch jest taki be...
Bardzo miły wieczór wczoraj sobie zapewniłaś, aż sama mam ochotę na takie coś :)
Miłego dnia życzę :)
-
Hej Hej :):)
Ale zakuuuuuuuppppyyy :):):) Ja mam w portfelu bombę bo wyrobiłam sobie za darmo kartę kredytową co jest dla mnie bardzo niebezpieczne :):):):) Zawsze przecież znajdzie się w sklepie coś co chce stać się moją własnością...no i uśmiecha się do mnie z półki i mówi "kup mnie kup mnie" :):):) i co ja mam w takiej sytuacji zrobić??
:):)
-
Halo halo!
Co tam dobrego?
-
I jak tam dzionek minął? :)