-
trza sie za siebie wziac
witam. przypadkiem znalazlam te stronke i postanowilam sie nia podpierac w moich zmaganiach z waga :)
nie mam moze drastycznej nadwagi, ale z otluszczonymi partiami krytycznymi nie radze sobie psychicznie. ogolnie mam dosc ciezkie przejscia za soba-nascie lat temu miala te nikla przyjemnosc wplatac sie w kilkuletni epizod anoreksji z napadami bulimicznymi. wygrzebalam sie z tego, w miare uregulowalam swoj problem z zywieniem, ale ciagle mam zaburzony obraz siebie i wiele rzeczy w moim obrazie widze zbyt jaskrawie. wazne jednak, ze to wiem :) .
ostatnimi laty trenowalam , wiec trzymalam odpowiednia wage-ok 60 kg przy 168 wzrostu, jednak kilka miesiecy temu zabraklo mi mobilizacji i dalam spokoj z trenigami, natomiast przerzucilam sie na kompulsywne jedzenie i dzieki temu przybylo mi 9 kg. od 2-3 tygodni staram sie to rozsadnie zrzucac-2 kg mam za soba . a jutro wracam na trenigi.
wszystko byloby moze pieknie, tyle ze wiem,. iz predzej czy pozniej znow sie rozleniwie, a dosc mam juz tych spadkow i skokow wagi i chce zyc zdrowo , lekko i normalnie. wiec dolaczam do Was, coby czuc sie wsparta :twisted:
-
Wspieram jako pierwsza :) i na pewno nie ostatnia ;) Opowiedz nam coś jeszcze o sobie... ile masz lat, co porabiasz, co lubisz robić w wolnym czasie :) I przede wszystkim na czym polega Twoja dieta :)
Pozdrawiam gorąco :)
-
dziekuje :)
mam 33 wiosny -stuknelo w sierpniu :/, studiuje, pracuje, a w wolnym czasie mecze ksiazki, rozwiazuje sudoku, zajmuje sie moim zwierzyncem(4 fretki i pies :lol: ), slucham muzyki, od jutra znow trenuje i takie tam-nic wyjatkowego. ogolnie zyje potwornie chaotycznie i strasznie sie z tym mecze, ciagle starajac sie wziac za siebie. moja dieta nie jest niczym specjalnym-po prostu staram sie jesc rozsadnie, nie zas kompulsywnie-jak ostatnimi miesiacami, dostarczac organizmowi niezbednych skladnikow i okreslonej liczby kalorii, przy czym nie nastawiam sie na diete krotkoterminowa, ale na stala zmiane sposobu zywienia. marze o tm, zeby te wahania wagi miec raz na zawsze za soba i na stale miec kontrole nad swoim apetytem, ale bez obsesyjnego myslebnia o jedzeniu :evil:
rowniez pozdrawiam :)
-
Jee , ja mam jedną frecie i mi mało :) też chcę mieć 4 :D
A co do dietki, to trzymam za ciebie kciuki :D Na pewno uda ci się zmienić swój sposób żywienia :) A co do ćwiczeń, to zobaczysz, że jak będziesz czytać wątki dziewczyn które non stop coś robią, też ci się zachce :D
I może nie zaczynaj ćwiczyć od jutra tylko od dziś (ot tak sobie jakieś 15 min)
Powodzenia :)
-
oj 4 fretek nie polecam , kupe roboty :) , jak cos moge przez pw podac adres jednego z najsensowniejszych for fretkowych (jesli jeszcze na nim nie jestes :D ).
co do cwiczen, to od jutra zaczynam, poniewaz to silownia-dzis zamkniete. wiem jak jest kiedy sie cos trenuje, bo-jak pisalam-rowniez trenowalam, tyle ze dalam sobie spokoj jakis czas temu i wszystko mi sie rozwalilo przez to przestanie.yh :(
dzieki za kciuki :)