Odp: Pear Break 2 (Grucha powraca)
Prawie 10 lat. Jak to możliwe?
Niby tyle się zmieniło, mąż, nowe mieszkanie, praca, ALE...
niestety problemy z wagą się nie zmieniły, nie licząc tego, że wzrosła przez ostatnie 3 lata (nowa praca, mnóstwo stresu, 8 godzin siedzenia, zajadanie stresu).
Nie sądziłam,ze tu wrócę, ale bardzo tego potrzebuję.
Ile razy można zaczynać od nowa? do skutku.
Odp: Pear Break 2 (Grucha powraca)
Prawie 10 lat. Jak to możliwe?
Niby tyle się zmieniło, mąż, nowe mieszkanie, praca, ALE...
niestety problemy z wagą się nie zmieniły, nie licząc tego, że wzrosła przez ostatnie 3 lata (nowa praca, mnóstwo stresu, 8 godzin siedzenia, zajadanie stresu).
Nie sądziłam,ze tu wrócę, ale bardzo tego potrzebuję.
Ile razy można zaczynać od nowa? do skutku.
Odp: Pear Break 2 (Grucha powraca)
ja tez ru ciagle wracam i tez ciagle z tego samego powodu. i o zgrozo tez prawie 10 lat pozniej ;)
zmie ilo sie u Ciebie cos od ostatniego wpisu?
Odp: Pear Break 2 (Grucha powraca)
Cytat:
Zamieszczone przez
nulka85
ja tez ru ciagle wracam i tez ciagle z tego samego powodu. i o zgrozo tez prawie 10 lat pozniej ;)
zmie ilo sie u Ciebie cos od ostatniego wpisu?
Miło mi,że ktoś tu zaglądnął.
Wzięłam się ostro za siebie, jest prawie 7kg mniej, ale nie siadam na laurach. Lato sprzyja diecie, bo jest dużo warzyw o owoców i nic innego właściwie nie jem.
Zauważam efekty,a to mi daje motywację, chcę wreszcie zobaczyć tę "5" z przodu na wadze.