a ja z płateczkami na śniadanko przychodze:)
http://farm2.static.flickr.com/1240/...771df93843.jpg
Wersja do druku
a ja z płateczkami na śniadanko przychodze:)
http://farm2.static.flickr.com/1240/...771df93843.jpg
witaj Frozenku :D fajnie ze w koncu sie pojawilas :D
mam nadzieje ze dzisiaj wyszalejesz sie na tej imprezce za wszystkie czasy !!:)))
i opowiesz nam jak bylo :D
Czekam na wieści.
Milej sobotki:)
http://images21.fotosik.pl/84/8c129deb003c17d1med.jpg
hej ho !
jak tam ? jakies postanowienia nowe ? ;) jak humorek ?
Reniu no tak, młoda jeste, ale już strasza niż np 5 lat temu :P
Asiu czasem czuję się tak staro, że normalnie tragedia! Co raz bliżej do 30 :lol:
Mustikka w tańcu faktycznie szybko się kcal spala, ale muza była tak daremna, że w sumie to może 15 minut na parkiecie byłam.
Katarinko nie wiem, czy jestem młodsza, ale w tym roku skończę 24 lata. Cieszę się, że mogłam coś podpowiedzieć przydatnego :D
Karateka, Słońce, Ty to jesteś jakieś 5 lat młodsza :D Ale racja - trzeba się bawić! I to w każdym wieku!
Fatti po 50 będziemy wyć :P i narzekać na naszą figur po urodzeniu dzieci :lol:
Tiska ja tak jak Ty na tym forum - pojawiam się i znikam :wink:
NGU ni ma postanowień na razie. Powiedzmy, że jestem w fazie przygotowa :P Humorek całkiem niezły.
Takie głupoty mi się śniły, że hej! A tak dokładnie, to że obściskiwałam się z kumplem z grupy i potem jeszcze z jakimś wykładowcą, MASAKRA! A potem jeszcze w jakimś radiu byłam i prowadziłąm program :lol: Chyba za długo śpię :P
W piątek praktycznie nie zjadłam nic zdrowego. Zrobiłam sobie tak strasznie niezdrowy dzień, że ho ho! W sumie to nawet nie będę pisała, co jadłam :P i piłam :P
A teraz zdrowo się wezmę za jakąś konkretną robotę :D
tak, w piątek tez miałam niezdrowy dzień...i w sobotę...i chyba dziś też :evil: hehe trudno...najwyżej się podietkuje tydzień dłużej 8)
eeee tam ..nie liczy sie wiek ciala a duszy... a duchowo to chyab nie coraz blizej do 30stki tylko 18stki cio:P hihihih
najwazniejsze ze sobie poszlalas w piatek i rozerwalas sie troche !!
a teraz powoli wracaj do nas do ladnej dietki :)
ja dzisiaj zawalilam ale jutro tez ostro biore sie za siebie ... chyba nigdy sie nie poddam ;)