Wersja do druku
nie wiem od czego zacząć :):) wiec moze na poczatek sie przywitam:
Witajcie!
w ciagu ostatniego roku przytylam 12 kg i mimo ze kilka (a moze nawet kilkanascie) razy probowalam sie odchudzic to nie udawalo mi sie wytrwac na zadnej diecie dluzej niz 2 tygodnie.
tym razem postanowilam ze bede twarda:)))
nie ukrywam ze licze na wasza pomoc i wsparcie:)
zatem DO DZIEŁA! :))
monika
p.s. moją największą słabością są makarony:(
a więc witam moją imienniczkę :wink:
Oczywiście trzymam kciuki.
A ile masz wzrostu?
witaj na naszym forum :P
Tutaj napewno otrzymasz wsparcie i pomoc.Po to tutaj jestesmy :P
Najwazniejsze ze juz zrobilas pierwszy krok ,ze chcesz cos z tym zrobic a to juz cos.Dalej moze byc tylko lepiej.Napiszwiecej o sobie ile masz latek ile wazysz,jaka diete zameirzasz stosowac itp.
A CO DO MAKARONOWE JA TEZ JE UWIELBIAM I WCALE NIE MUSISZ TAK DO KONCA Z NICH ZREZYGNOWAC/
100G makaronu gotowanego to tylko 120 kcal a jak zapycha do tego jakeis warzywka podduszone na wodzie i jakies miesko i amsz obiadek :P :P :P Poowdzenia bede tu wpadac i cie motywowac ,a jak bedzie cos nie tak dostaniesz bure to pomaga uwierz mi :wink:
witajcie kochane:):)
poslusznie melduję, że nie zjadłam dzis sniadania w domu gdyz tradycyjnie zaspalam na zajecia:) wzielam tylko JABŁKO i na stolowce wypilam sobie HERBATKE (bez cukru of kors!).
za to wrocilam do domu glodna jak wilk, mialam ochote zjesc wszystko co mam w lodowce.
zamiast tego zrobilam sobie SAŁATKE Z POMIDOROW SALATY I OGORKA Z SOSEM SALATKOWYM KNORRA i wypilam kolejna herbate, tym razem CZERWONA PU-ERH.
jak na razie czuje sie ok.
zafundowalam sobie dzis dluzszy SPACER, wracalam ze szkoly okrezna droga korzystajac z pieknej pogody.
Justynko, jesli chodzi o makaron to 100 g to dla mnie troche za malo, potrafie pochlonac pol opakowania + uwielbiam sosy do makaronow. co gorsza jem to zazwyczaj na kolacje ok 21-22 w weekendy (to taki moj sposob na odstresowanie sie) no ale walcze z tym.
ostatnio w tesco widzialam makaron FIT, bodajze lubelli. moze nastepnym razem skusze sie na niego. wygladal dosc apetycznie, taki ciemny, chyba z maki razowej (podobno zawiera blonnik).
probowalyscie?
wampirzyco,
mam 162 cm wzrotu i wedlug BMI powinnam wazyc jakies 55 kg
wiec mam ok 10kg nadwagi i niestety CZUJE TO:(
co do diety to chyba 1000kcal ale nie wiem jak to bedzie bo nie jestem zbyt zdyscyplinowana:(
aha ...i mam 24 lata :)
dziekuje wam za mile slowa i wam tez zycze powodzenia!
razem na pewno nam sie uda:):):)
buziaki
monika
Wiatm :)
Widzę,ze postanowiłas powaznie podejśc do odchudzania-gratuluję, ale nie zapominaj więcej o zjedzeniu śniadanka,to bardzo wazne
a jak nie jestes zdyscyplinowana to nie polecam dietki 1000 kcal,moze lepiej 1200
powodzenia
czeć Moniko
makaron fit próbowałam i jest wietny
polecam także dodawanie mški razowej zamiast białej do różnych potraw (zdecydowanie lepiej smakujš :) )
pozdrawiam i trzymam kciuki
c.
Ja też jem fit lubelli i chyba nawet wole go od zwykłego :wink: ale mniej kaloryczny to on nie jest albo minimalnie :x
Witam moja imienniczke :)
Chyba kazda z nas probowala odchudzac sie tysiace razy. Ale w koncu trzeba sie wziasc za siebie na calego :)
Dietka + cwiczonka, to podstawa ;)
Zrob sobie straznika wagi, i wstaw do stopki :) Bedzie Cie motywowal do diety i cwiczonek. Oczywiscie nie jest to obowiazkowe ;)
Ja tez uwielbialam palaszowac jedzonka wieczorami. Wtedy wogole nie zwracalam uwagi co jem. Pizza czy tez frytki o 21, nie byly dla mnie problemem.Teraz jest inaczej.
Ty masz slabosc do makaroniku, a ja do slodyczy. Wprost je uwielbiam, ale oganiczam je do minimum.
Widze ze z Ciebie spioszek ;) ale niestety sniadanko to podstawa, trzeba je zjesc :)
Moze wieczorami rob sobie salatke i rano jak zaspisz to bierz ja do szkoly ;)
Zatem powodzenia i do dziela!! :wink:
witajcie dziewczynki,
nie bylo mnie tutaj wczoraj ale o dietce nie zapomnialam :) o nie nie :):)
monic, z tym sniadaniem to niestety czesto mi sie zdarza :( dzisiaj tez ledwo zdazylam na pierwsze zajecia, ale bylam taka glodna ze nie moglam sie skoncentrowac wiec na przerwie wyskoczylam do żabki po bulke i jogurt.
po powrocie do domu czekaly juz na mnie golabki zrobione przez moja mame i niestety nie moglam im sie oprzec :) ale nic to, kazdy ma chwile slabosci i nie zamierzam sie tym zadreczac:) za chwile wsiadam na moj rowerek i postaram sie to spalic, a przynajmniej częsc :)
dzisiaj w sklepie znow natknelam sie na makaron FIT i juz mialam go w rekach ale jednak odlozylam. znajac moja slabosc do makaronu mogloby to wywolac lawine :):) zaczekam troche dopoki nie oswoje sie z dietka.
monic: mam juz stosowny suwaczek i naprawde pomaga :) chce jeszcze zrobic taki na ktorym bede odliczala kilometry przejechane na moim stacjonarnym rowerku :) zamierzam objechac na nim Polskę :))))
a za slodyczami na szczescie nie przepadam chociaz od czasu do czasu nachodzi mnie chec na jakies ciacho lub batonika, ale to rzadko :)
zajrze tu jeszcze wieczorkiem wyspowiadac sie z calego dnia
buziaki
Witaj :)
trzymam kciuki za dzsiejszy dzien dietkowy
pozdrawiam ...
witajcie
ostatnio troche zaniedbalam moj blog ale na dietce wciaz TRWAM ;) niestrudzenie od tygodnia :D :shock: wczoraj mialam moment slabosci jak zwykle w weekendy, nie uzupelnilam dzienniczka kalorii ale juz na oko widac ze przekroczylam tysiaka (nie wiedzialam ze nestle FITNESS maja az 353 kcal w 100 g :shock: :shock:, nie rozumiem dlaczego nazywaja sie fitness)
dzisiejsze sniadanie:
grahamka z pomidorem i listkami swiezej bazylii - 140 kcal
czerwona herbata pu-erh
p.s. znacie cos dobrego i niskokalorycznego do chrupania czym moglabym zastapic chipsy i paluszki? (oprocz salaty:)))))
obiad:
filet z kurczaka bez panierki - ok 170 kcal
bukiet surówek 400 g - ok 200
w miedzyczasie kawka z mlekiem i 1 lyzeczka cukru - 80 kcal
Hej, hej :)
Witam Koleżankę na placu boju ;) :)
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częsciej :)
Życzę powodzenia w walce z niechcianymi kilgramami :!:
monia24 wszystkie (prawie ) produkty na których pisze light to jedna wielka ściema, owszem maja mniej tłuszczu niz te "zwykłe", ale za to więcej cukru, dlatego są wysoko kaloryczne, a tak naprawde to cukier jest naszym wrogiem, dlatego polecam "zwykłe" płatki lub muesli, do ktorych mozesz sama dodac np rodzynki i beda lepiej smakowac,sa zdrowsze i maja mniej czystego cukru ;)
a zamiast chipsów mozesz spróbowac suszone plasterki jabłka,sa naprawde dobre, no i marcheweczka ,ewentualnie fistaszki,ale z nimi trzeba uwazac,bo sa kaloryczne,ale za to maja ten lepszy tłuszcz,bo omegi, ale kupuj te w łupkach,zjesz ich wtedy mniej ,bo kazdego trzeba obrac ;)
powodzenia
dzisiaj jestem w nastroju do cwiczen:
godzinka na rowerze
30 minut aerobiku, pare przysiadow, brzuszkow i od razu czuje sie lepiej
mammam, przekonalas mnie do musli, z jogurtem smakuja calkiem niezle:) a cini minis to juz w ogole niebo w gebie (a maja tylko 60kcal wiecej z 100g niz musli fitness)
sniadanie:
cini minis z jogurtem naturalnym, czerwona herbatka
ll sniadanie:
jablko duze
obiad:
kurczak gotowany z rosołu
surówka
podwieczorek:
kawka z mlekiem i cukrem
Pięknie dziś ćwiczyłaś, tylko pozazdrościć
chociaz lepiej byłoby brać z Ciebie przykład
Ja jutro zaczynam tysiąca -wielki powrot po prawie pół roku,ciekawe czy udany?
:)
mam nadzieje ze to nie byl tylko taki jednorazowy zryw :):)
a co do Twojego tysiaka to na pewno sie uda:) ja juz Ci zazdroszcze, na razie o takiej wadze jak Twoja moge jedynie pomarzyc :) a ile masz wzrostu?
Jak na krasnala przystało mam 160 :(
więc moja obecna waga ,do tego przy figurze gruszki, jest stanowczo za duzo
kupuj ciemne makarony,nie tuczą. sos zrób z jogurtu naturalnego z przyprawą knorra. :)
mam, witaj w klubie (162 :) )
hari, dzieki za pomysl :) ja myslalam o kostce ziolowej knorra z oliwa z oliwek, obtoczyc w tym makaron i rzucic na to warzywka. ale Twoj pomysl jest super :) powiedz mi tylko jaka ta przyprawa? podaj dokladna nazwe jesli mozesz.
a teraz konkrety:P
ostatnie 3 dni totalna klapa :(
zjadlam chyba ze 30 cukierkow merci i 6 ferrero rocher :/
i powrot do 62 kg :(
przedwczoraj jeszcze troche cwiczylam ale dzisiaj juz mi sie nie chce, mam to wszystko gdzies... :cry:
nie poddawaj sie !!!
zobacz jak daleko juz jestes :D 3 kg zrzucone, 2 tygodnie diety..
mały kryzys przeciez Ci tego nie zabierze ;)
jedzenie to nasz nałóg :( wszystkie z nim walczymy
a Ty wygrasz :D musisz tylko w siebie uwierzyć :D
Mamy podobna wage, wzrost i cel. Napewno nam sie uda bo w koncu musi. Uwierz mi, ze to forum jest magiczne i niesamowite duszyczki pomoga ci w zrzuceniu zbednego balastu, wsrod nich takze ja. Milego wieczoru :*
dziekuje Wam dziewczyny :)
macie rację! zapominam o tej małej wpadce :P i od jutra wracam do cwiczen (bo dzisiaj juz chyba nie dam rady się zmusić)
aha..i od dzis ważę się RAZ w tygodniu!
no może dwa ;)
Dziękuję zawpisik.I tak jestem tego pewna ponieważ chcę zrzucić jeszcze troszkę z brzuszka i nóg i wydaje mi się,że z 48 kg bedę wygladała ok.A co do ferrero rosche też mam do nich słabość;).Nie przejmuj się niepowodzeniami lecz walcz dalej :).Na pewno nam się uda dobrnąć do celu.Jesteśmy tylko o krok od niego.Życzę dużo wytrwałości i powodzenia:*.
Pozdrawiam
i bardzo dobrze...zapominamy o tym co było złe i walczymy dalej.
Trzymaj się.
miłego wieczorku :wink:
dzieki Iliana :) masz racje jedziemy na tym samym wózku :):) jesli schudne do 55 to tez bedzie super wiec mamy do zrzucenia po 7 kg. mnie tez zalezy na szczuplejszych nogach i MNIEJSZEJ PUPIE :/ mam figure gruszki niestety.
a jak cwiczysz? tzn jakie cwiczenia? bo ja na razie taki luzny aerobik troche biegania marszu rowerek... ale przydalby mi sie jakis porzadny program cwiczen.
pozdrowienia i buziaki :)
dzieki Wampirzyca, Tobie tez zycze milego wieczoru :):)
pewnie jeszcze nie raz zdarzy mi sie taka załamka i nie moge tak od razu rezygnowac :)
Jak ćwicze 7 razy w tygodniu po godzince na rowerku plus po 100 brzuszków dziennie.Czasami jeszcze poskacze na skakance,ale przyznam szczerze nie lubie tego.A Ty jak ćwiczysz? Mam pytanie jak wstawić sobie taki odnośnik do mojego pamiętnika jak Ty masz?:P Z góry dziękuję.
no to gratuluję wytrwałości.. ja od niedawna cwicze aerobik ok. 30-40 minut dziennie(wiem ze to troche za malo ale na wiecej na razie nie mam siły:( ) + rowerek ok godzinki , spacery ... no chyba ze mam doła tak jak teraz, wtedy w ogóle nie cwiczę.
a jesli chodzi o odnosnik... wejdz w zakładkę "profil" --> "edycja profilu towarzyskiego" --> "sygnatura na forum" i tam wklej link do swojego pamietnika. i gotowe :)
pozdrawiam.
moja trenerka powiedziala ze przy intesnsywnym trybie zycie 3dn aerobiku i w tygodniu po 45 minut to maximum wiec sie nie przejmuj. Ja kiedys w ogole nie cwiczylam i schudlam do 54kilo :)
Nie przejmuj się, figura gruszki jest kobieca :lol:
A co do ćwiczeń to szczerze gratuluję :D
Hej jak Ci minał dzień? :) Dziękuje za pomoc :*
Sukcesów życze:)
cześć dziewczynki
wlasnie resztkami sił zwlokłam się z rowerka i przybiegłam tutaj pozmieniać suwaczki :)
dzis bez szalenstw: pol godzinki aerobiku i tyle samo rowerka, ale i tak jestem zadowolona ze udalo mi sie cos zrobic :)
a dietkowo:
sniadanie:
kawalek razowego chleba z serkiem ricotta + kawa z mlekiem i cukrem
II sniadanie: wielkie jabłko
obiad:
surówka z kapusty pekinskiej
kalafior
0.5 litra wody
podwieczorek:
mandarynka
17.00 - deadline :):)
chyba powinnam cwiczyc rano ale jakos trudno mi sie zmusic :(
ćwiczeń i samozaparcia tylko pogratulować ;)
a figura gruszki to naprawdę fajna sprawa przynajmniej jak się ma taka figurę to ma się talię a to akurat nie wszyscy posiadają :/
No tak z tymi naszymi ukochanymi babciami to jest czasmi problem :),ale one to z miłości robią.Dziękuję za odwiedzinki
Życzę udanego dietkowego dnia :*
witajcie dziewczynki!
dziekuje wam za pocieszenie. rzeczywiscie jakby sie tak dobrze przyjrzec to posiadam cos na ksztalt talii :):)
wiadomosc dnia: udalo mi sie pocwiczyc przed sniadaniem (po raz pierwszy od poczatku mojego dietkowania), wlaczylam sobie "stowarzyszenie umarłych poetów" i popedałowałam troszke oglądając film. o dziwo, po takim wysilku w ogole nie mialam ochoty na sniadanie, wypilam tylko litr wody i zjadlam jogurcik jogobella pieczone jabłko (pychaaaaaaaaaaa!!!)
zajrze tu pozniej
buziaki i milej soboty
Gratuluje porannej gimnaztyki :)
własnie wrocilam z popoludniowego spacerku polaczonego z zakupami :P
a oto efekty:
kupilam sobie 3 rodzaje otrąb (wybralam te z najwyzsza zawartoscia blonnika w 100g)
- sante otreby pszenne zwykle (47g)
- sante granulowane z jablkami (29,2)
- polgrunt pszenne granulowane ze sliwkami (30,7)
postaram sie jesc je codziennie z jogurtem. zobaczymy co z tego wyjdzie.
kupilam jeszcze herbatke slim figura 1.spalanie
postanowilam jej sprobowac mimo ze opinie na forach sa rozne.
napiszcie co o niej myslicie, prosze
no i cos do pochrupania wafleki ryzowe kokosowe :)
ogolnie dzien moge zaliczyc do udanych :)
tylko jedno mnie martwi MOJE NOGI dzisiaj zakladajac kozaki zauwazylam o zgrozo ze ledwo moge je dopiac mimo ze przedtem wchodzily raczej leciutko :? nie wiem dlaczego tak sie dzieje, moze to ten rowerek ???
Slim Figura piłąm,jak dla mnie beznadzieje.Prawie bez smagu żadnych efektów.Wolę herbatkę z Guaraną.Cenię ją sobie za smak a także za to,że jakoś po niej zaraz lecę do ubikacji :DTak możliwe,że od rowerka ja mam kurcze za bardzo umięśnione nogi przez ten rowerek,,ale nie narzekam wole mieć umięśnione niz otłuszczone :)
Powodzenia:*