-
hmmm jeszcze a propos fryzjera :roll:
ja idę w piątek, tym razem idę podciąć grzywkę i zrobić w końcu pasemka :P
ale... kusi mnie, żeby ściąć krótko włosy... na razie na pewno nie, bo się boję i mi żal włosów, które tyle czasu mam długie, chociaż jak mi ostatnio "podcięła" to jestem bardziej przekonana :roll: bo nie lubię mieć takich średnich włosów- albo długie, albo krótkie :roll:
coś takiego mi chodzi po głowie :roll:
http://www.samysalon.com/images/red_alert_small_1.gif
http://c.wrzuta.pl/wm8884/1ba69d9c00...cRUomv7eR&ft=d
ale ja bym chciała z grzywką (bo już ją mam :P ) i takie, że z przodu dłuższe, z tyłu pocieniowane i krótsze :)
miłego dnia :*
-
witam witam z ranka i przyszlam z goraco herbatka malinowa :D
Agassi mamy podobny gost co do fryzur tylko,ze ja w takiej nie ladnie bym wygladala bo mam za geste wlasoy u pani fryzjrka mi powiedziala,ze wygladalabym jak w helmie :roll:
-
ja tam mam krótkie i sie cieszę, ale mam takie powycinane i wygolone, wiec jak chce wyglądac romantycznie, to je rozpuszczam i wygląda to tak, że nie widać szaleństw 8)
http://images28.fotosik.pl/129/dbed6b5dbabdf29a.jpg
-
-
o prosze widze ze jestem w temacie :D fryzjer :) ja wlasnie ide jutro ...mam zamiar zrobic sobie baleyage :)) ...ja mam dosc krotkie wloski i twardo mam zamiar zapuszczac :) ale lubie zmiany wiec warto mam nadzieje ;)
a tak poza tym gratuluje spadku tych 200g :D zawsze to cos ,lepiej w dol niz w gore :))
-
Xixa,super Ci w tej fryzurce :) no a ta wybrana przez Agassi też jest fajna. Ale akurat ja nie wiem czy odważyłabym się na taką długość . Chociaż raz miałam coś w tym stylu i było mi calkiem ok( tylko grzywka nie była tak na bok,a normalnie,prosto ściachana :) i nawet mama mnie namawiała ostatnio żebym ścięła na krótko,ale jednak zostałam przy długich :P prędzej odważę się na jakieś eksperymenty z kolorem (bo mam aktualnie swój naturalny) ale narazie też to odkładam z obawy na pogorszenie kondycji włosów, które i tak ledwo zipią :P :(
kurcze, miałam dzisiaj tak mało czasu, heh...nie wiem kiedy ja zrobię wszystko na śwęta... jedynie zdążyłam zrobić z mamą pierogi i uszka,a przy tym tez straszne długo nam się zeszło...
jutro miałabym niby cały dzień wolny jeśli nie pójde na fizykę :twisted: wszystkie inne wykłady i ćwiczenia nam odwołali przed świętami(tzn. dogadalismy sie z wykladowcami) a fizyki nie zechcial nam przełożyć :evil: przeczuwam,ze i tak niewiele osob na nia pojdzie(zwlaszcza,ze ludzie chca pojechać wcześniej do domu,a są u mnie osoby z naprawde daleka,np. z Częstochowy czy aż z Podlasia, spod samej granicy) i własciwie tylko z tego względu zaczełam rozważać czy nie lepiej jednak byłoby na nią pójść? bo jak bedzie garstka osób i facet się wkurzy? :? ale w sumie więcej mi zajmie dojazd niz sama fizyka. W jedna stronę jadę minimum 2 godziny, a jeszcze te korki... i byłabym w domu o 18 najprędzej... :roll: a tyle roboty w domu... porządki nawet nie zaczęte... sama juz nie wiem...heh...
-
Ooo...o fryzurkach gadacie....ja nic ciekawego z moimi włoskami zrobić nie mogę bo kurcze kręcone są...tzn. mogę coś zrobić ale nie to co bym chciała :lol:
miłego piątku :wink:
-
Xixa super fryzurka :D
ja dzis sie wybieram do fryzjera ale tylko po to,zeby koncowki podciac i grzywke wyrownac nie wiele tego ale zawsze cos :D
-
no ja bym sie nigsdy nie odwazyla na takie krociutkie wloski:P hihihih
oj Anioleczku wyrobimy sie z wszystkimi pichceniami hihih:0 i cio bylas na fizyce?:)
-
to u mnie wszystko na odwrot porzadki juz prawie zakonczone :) prezenty zakupione ;) i zostaje przygotowanie od strony kuchennej wiec do poniedzialku spokojnie sie z wszystkim wyrobimy :))
pozdrawiam zapracowana :)))