czyżbyc wszystko wydała na dobrze dobrane staniki? :mrgreen:
ja nie chce na nowe forum!!!!
:cry: :cry: :cry:
Wersja do druku
czyżbyc wszystko wydała na dobrze dobrane staniki? :mrgreen:
ja nie chce na nowe forum!!!!
:cry: :cry: :cry:
eeeh no właśnie pod względem stanikowym to kiepsko, kiepsko :( w nowym rozmiarze mam tylko 1 dobry stanik. ogólnie jakoś kasa się ostatnio mnie nie trzyma :(
ja też nie chcę na nowe. tu fajniej.
ja sobie obliczyłam [po tygodniu odchudzania] ,ze mam sie przerzucić na 75GG :shock: a do wymarzonego 75F zostało mi minus 8 cm W biuscie 8)
jestem po 3 dniach pracy po 14 godzin, uffff, jutro i pojutrze mam wolne, bede leniuchować :P
to nowe forum, forum, strona, ja chciałam jeszcze tutaj wkleić tickera, ale już nie działa :evil:
e tam, weganuje sobie tydzień.
to nie dieta, ale chudne,
może nie powinnam byc na dieta.pl :x
bez Ciebie dieta.pl nie jest dietą.pl więc nie marudź tylko siedź tutaj i tyle :P
e tam, juz malo kto tu zaglada, a ja nie chce sie przenosic na nowe forum.
poza tym, zaczne pisac o produktach nietestowanych na zwierzetach, o stanikach c.d. itp :wink:
dobra, ide sie wykąpac i spac, zmeczona jestem.
na kolacje w pracy [a ledwo znalazlma chwile wolną] zjadlam kaszke owsiana blyskawiczna dla dzieci, bez barwnikow, konserwantow itp, truskawkowa, i jablko :P a w ciagu dnia 100 g soi, a fuj, ale musze miec te białka :roll:
produkty nietestowane na zwierzętach i staniki to bardzo ciekawe tematy :wink: wyśpij się porządnie!
och, wyspałam się porządnie, ale jakoś mnie dzisiaj mój komp denerwuje, bo myszka coś nie chce normalnie chodzić :evil: :evil: :evil:
rozjaśniłam sobie grzywkę :twisted: bo chcę przefarbować włosy na kolor, podobny do mojego naturalnego, żeby odrosty nie były tak widoczne :P
na śniadanie wielka miska surówki i duże jabłko.
na obiad pewnie bedzie cos z soi i kasza albo makaron, albo musli z mlekiem sojowym :wink: :roll:
wiecie co, SCHUDŁAM, już widze to nie tylko na wadze [85 kg], ale w lustrze. boczki i fałdy na plecach [zwlaszcza pod scisliwym stanikiem] są mniej widoczne, brzuch też spadł, no i uda :P ale to zawsze sie tak ciesze, jak spada, a potem znowu zaczynam jesc, buuu :cry:
gratuluję schudnięcia. ja nie chudnę :evil: i naprawdę zaczyna mnie to wkurzać :evil:
właśnie przeczytałam u kuby, że jednak tematy nie będą przeniesione na nowe forum, a to będzie jedynie do czytania, więc chyba to mój ostatni post, bo nie wiem, kiedy nie bedzie juz mozna wstawiać nowych.
powiem tylko,że przefarbowałam sie na blond, ale jutro dam popielatą farbę, bardzo zbliżona do mojego naturalnego koloru, oczywiscie, włosy ucierpiały, końcówki normalnie prawie odpadały, wiec je scięłam :P mam nową fryzurę, z krótką grzywką. zdjęcia będa na nowym forum.
fajnie, ze chudniesz :D