to nie swiruj tylko badz cierpliwa :) waga jest zlosliwa ale niedlugo zacznie spadac :)
milego dnia dla milych gospodyn watku!!
Wersja do druku
to nie swiruj tylko badz cierpliwa :) waga jest zlosliwa ale niedlugo zacznie spadac :)
milego dnia dla milych gospodyn watku!!
cmok :*
dziekujemy dziekujemy :) ja juz po sniadanku i po drugim sniadanku zaraz spadam do szkoły po szkole obiad i jade na robienie pazurków bo mi żele odpadły :shock: bede sie pilniwac bardziej z kaloriami bo wczoraj tak usiadłam i policzyłam i jem wiecej niz 1200
w kazdym razie na rowerku juz pojezdziłam 53 minutki upociłam sie jak swinka ale fajnie :) pojezdziłam przed snaidankiem i jutro też bo wroce pozno a nie lubie na pozny wieczór jezdzic bo potem głodna jestem :P
Kitolka jeden buziak? :( a dla mnie? :cry: :cry: :cry: :D :D :D :D
:**
a ja tam mogę sie z tobą cmokiem od kitolka podzielić :P wczoraj xixa-zbereźnica o czymś zajadle fantazjowała :mrgreen: :lol: :lol: :lol: :lol:
ja już zaczęłam jęśc normalnie, tzn. nie wiem, ile kcal, ale na pewno nie 1000 i nie 1500 nawet :shock: :oops: ale...co ciekawego zauważyłam, co mnie dziwi, choć powinno cieszyć :roll: jakoś nie czuje sie grubsza. może waga pokazuje więcej, ale ja tego nie czuję [za bardzo] :P tzn czuję,że w pasie mam więcej, bo jak jem więcej to brzuch mi sie zwiększa [mięśnie nie wycwiczone, co? :oops: ], ale...biodra, ramiona i nawet uda sa ok, co bede sie zamartwiąć 8) jak na taka wagę to jest ok :twisted: no i skoro płaszcz lezy ok [a był obcisły, gdy ważyłam 78 kg :shock: ] ,to jest chyba dobrze, nie? :D :D :D a sekret? chyba sporo ruchu :roll: mimo podjadania w pracy,.
no , o pracy. od czwartku idę w nowe miejsce :P ale...w jezszce lepsze, znowuż na starówce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: uwielbiam te miejsca 8) :D :D podobno znowu bede pracowac z ...barmanEM, nie barmanKĄ :oops: :twisted: ale ze mnie szczęściara :roll: :D :D :D
no juz mi lepiej ! :) ja wlansie wcinam obiadek w postaci rybki na parze i tony marchweki z jabłkiem :oops: a wczesniej cjadłam chyba z 6 mandarynek ale małych na szcescie :P :roll:
ło żesz Ty... :D w nocy jakbym Cię zobaczyła, to zawał na miejscu :lol: :lol: <joke> ;)
Xixa czyli co zów odpuszczasz diete i mnie zostawiasz? :cry:
noe --> dlaczego? :shock:
pauluniu, nie zostawiam cię, nie odpuszczam diety tak do końca, bo staram się zwracać uwage na to, co jem, ale...jem normalnie, nie 1000 kcal i różne takie tam, jednak mimo tego wcale nie wylewa mi sie tłuszcz :shock: kiedy ważyłam 90 kg, był wszedzie, teraz jest go o wiele mniej, i modle sie,żeby nie dobić NIGDY do 90 kg :oops: :oops: :oops: