Adwentowe postanowienia :)
witam drogie dietowiczki :)
Juz kolejny raz jestem na tym forum ale tym razem mam nadzieje, że pozostanę tu na dłużej:) Dzis jest pierwszy dzień adwentu wiec cos sobie obiecałam. Ze do świat schudne 3 kilo i w swieta bede bardzo uważac, żeby tego nie zmarnowac.
W zeszly poniedzialek wazylam 61,9-62 kilo (nie ma to jak dokladna waga:P) wiem ze tyo mzoe nie jest jakos bardzo duzo przy 175/176 cm wzrostu ale ja poporstu chyba mam duzo tłuszczyku. Nosze rozmiar 38 zazwyczaj. Dzis poporstu przjzalam sie w bieliznie na silowni i postanowilam, że 3 kilo do swiat byloby super zrzucic. A po swietach zastanowilabym sie nad takim wyrobieniem mieśni, a szczegolnie wyszczupleniem ud.
W przyszlym tygodniu mam egzaminy z ang wiec sie troche postresuje moze troche tluszczyku spadnie no chyba ze sie bede obzerac ze stresu. Ale bo 15 grudnia zaczynam ostrzej cwiczyc. Narazie chodze 2-3 razy w tygodniu na silownie + raz na tance 1,5 h :)
A potem zamierzam wlaczyc jeszcze 2 razy w tygodniu aqua aerobik. Probowal ktos to to?
Skuteczne jest w modelowaniu sylwetki? No i chcialabym konno troche pojezdzic:)
Dieta... hm mysle ze dobrze bedzie ok 1200 kcal. Ziemniaków nie jadam juz od wakacji chleb zastapie Wasa o i oczywiscie slodycze eh:(
No na poczatek tyle wystarczy:)