No witam W nowym Dziale :)
Dzisiaj na obiadek zjadłem łyzeczke ziemniaczkow z lyzeczka bigosiku :P
waga 99,7
Wersja do druku
No witam W nowym Dziale :)
Dzisiaj na obiadek zjadłem łyzeczke ziemniaczkow z lyzeczka bigosiku :P
waga 99,7
POOOOOOOMOOOOOOOOOOOCYYYYYYYYYyy !!!!!!!!!!!
Jezuu krokiety barszczyk czerwony i wiele wiele innych smakolykow!!!
Jak mam z tego zrezygnowac Pomózcie Ciagnie mnie baaaardzo!!!!
Mówie sobie od jutra koniec w starym roku pojem i od nastepnego dieta...
SYLWESTER NA GŁODZIE ??? Buuuu
Pomocy co robic umre zaraz :(
a czemu amsz zrezygnowac z barszczylku ktory ma 50 kcal..jak najbardzije wypij barszczyk ale bez krokieta...a na obiad ZA MALO!!
KONIEC !!!!!!!!!!!!!!
OBŻARŁEM SiĘ :P
Zaczynam znowu od jutra :) A sylwester Zawsze bedzie dniem OBŻARSTWA i tak 7 kilo schudłem :P
ale na pcozatku woda leci takze zawsze szybko kg spadaja.... no to walcz walcz...
I ZNOWU POCZĄTEK :)
Wczoraj do kolacji dotrzymałem.... Niestety tylko do kolacji :( Potem ojej szkoda gadać :)
Przed GRZECHEM warzyłem 99,7kg teraz 101,3 Możecie się tylko domyśleć ile musiałem zjeść :P
Od dzisiaj ZNowu zaczynam i tym razem wytrwam w tym Nowym 2008 roku :)
Pozdrowionka
lojjjj wahania wagi sie czesto zdarzaja...no to zycze powodzenia :)
A niby dlaczego? Basen jest świetny, spara się kalorie, rozwija mięśnie, trenuje wytrzymałość... Jest świetny dla sylwetki. A co ty myslisz, że na basen to tylko wspaniale zbudowane tyczki chodzą.Cytat:
Zamieszczone przez PudzianTeam
Ja chodziłam na basen i siłownię w Londynie. I bardzo często osoby chodzące tam odbiegały znacznie swą sylwetką od ideału. Ale były zadowolone, bo dbały o siebie, o swoje ciało. Spotykałam kobiety, miały 50 lat i kondycję lepszą niz moja.
A poza tym... nie myśl, że wszyscy będą się na Ciebie gapić. Nie jesteś pępkiem świata :wink: a nawet jeśli... to co z tego?
Jak chodziłam na kick-boxing, to myślałam, że wszyscy się na mnie gapią i punktują, co mi się nie udało. No bo baba i w ogóle. A potem zdałam sobie sprawę, że nikt sie na mnie nie gapi, wszyscy zajęci swoimi własnymi cwiczeniami, swoimi własnymi błędami...
Ech, te kompleksy... :lol:
acha, jeszcze coś: jak ćwiczysz, chce się mniej jeść. sprawdziłam na sobie. I ciałko sie takie fajne, jędrne i umięśnione robi :)
Wytrwałości w nowym roku życzę!
No i co tam, stary, zrezygnowałeś? Masz wsparcie tylu świetnych lasek, więc czemu Ciebie tu nie ma? wracaj natychmiast!